Ale po tym co zrobił stracił u mnie wszystko. Kasę miał niezłą szacunek kibiców ,trenera ,zarządu i kolegów z drużyny

Uważałem Covilo za prawdziwego Pasiaka takiego nie tylko najemnika ale takiego co walczy za barwy na boisku nigdy mu nie zapomnimy gola GTS w ostatniej akcji meczu. Szkoda że tak się jego przygoda z Cracovią zakończyła.......

Z tym kumaniem to dokładnie odwrotnie jest najpierw trzeba rozumieć pojęcia a potem mówić że ktoś hejtuje.

Nie rozumiesz pisałem że za grożenie śmiercią jest prokurator nie hejt kumanie nie jest twoja mocna stroną

Prokurator?? dlaczego?? jesteś prawnikiem?? O co Panu chodzi?? Jeśli prokurator to z jakiego paragrafu no i czy Pan donosisz czy sprawa z urzędu??

to co piszesz to już prokurator

Masz rację ale usraną racje.Rację wg. księdza Tisnera. Wg niego są 3 racje ity masz tą 3 racje

Interesuje się nim Valencia i tyle w temacie

Kibic1995 dobrze pisze jeżeli chciał odejść a nikt za niego nie chciał płacić (jeżeli to prawda bo nie wiem) to raczej normalne że musiał się jakoś wykupić i to na pewno na piśmie a nie na gębę, i tu przytoczę sprawę właśnie lubianego przeze mnie Ćovilo. Mógł powiedzieć dobrze oddam te 50 tys. euro które wziąłem za przedłużenie kontraktu plus tą podwyżkę którą za to wziąłem i puście mnie do Lugano. Te pieniądze na pewno jeszcze miał bo nie wierzę że je już stracił mając jeden z najwyższych kontraktów, poza tym nie było to tak dawno a on co zrobił? udał Greka uznając że te 50. tys. to właściwie takie nic odejdzie kiedy zechce i to za friko. Poza tym nigdy się nie dowiemy czy to z jego rodziną nie było pociągnięciem przemyślanym bo on już w czerwcu mówił trenerowi że chce odejść. Jeden z Wisły też odszedł bo ponoć córka bardzo chora była a on chce być przy córce, tyle tylko że zamiast wrócić do domu do Hiszpanii to natychmiast podpisał kontrakt w Grecji lub Turcji dokładnie nie pamiętam. Waszym zdaniem( mowa o tych 67% kibiców) Piłkarz może wyrypać za przeproszeniem klub ale jak klub się domaga swojego to wówczas klub czy tam prezes jest zły, niewiarygodny. Odpowiedzcie sobie sami na to pytanie?

Rozumiem, że nie znasz mnie osobiście, ale zapewniam cię, że pisząc nie miałem zamiaru, żeby to tak zabrzmiało. Problem leży w pisaniu takich długich tekstów, a też nie mam czasu redagować wpisów wrzuconych gdzieś na szybko. Nie jestem też mistrzem klawiatury, bo już po umieszczeniu tekstu spojrzały na mnie smutne literówki.
Co do spraw klubowych, jest tak jak napisałeś, tych informacji i historii jest bardzo dużo, do tego są ciężkie do zweryfikowania. Tutaj jednak nie chcę wywoływać dyskusji i znowu wywoływać sporów i waśni na tym forum. Mam swoją opinię i szanuję opinie innych. Po prostu tych klubowych wycieków jest według mnie bardzo dużo w każdym sezonie i dlatego uważam, że nie dzieje się tam dobrze.

Co do Kulczyka to sprawa jest naprawdę ciekawa ;)

Jutro konferencja prasowa i mam nadzieję, że wreszcie skupimy się na sprawach sportowych. Michał Probierz dostał olbrzymi kredyt zaufania, teraz przyjdzie czas na nasze oceny, oczywiście mam nadzieję, że wyrażane w elegancki sposób, nawet jeżeli będą krytyczne.

I tu całkowicie rozumiem twoje stanowisko i w dużej mierze się z nim zgadzam, natomiast tak jak pisałem, chciałbym kiedyś poznać wersję Miro Covilo, bo nie lubię niedomówień, niejasności etc. Nawet jeśli prawda byłaby taka, że to on sam wywołał tą burzę, przyjąłbym to do siebie. Cieszy mnie twoja opinia o Miro jako człowieku, bo jako człowiek, który zetknął się z nim osobiście, potwierdziłeś moją opinię o nim. Życzę mu powodzenia, a tak po ludzku przykro, mi że to wszystko odbyło się w taki sposób.

Jednak napisałeś "normalna większość kibiców"... Wygląda to jak wygląda , dlaczego nie napisałeś, "większość kibiców", tylko przed dodałeś "normalna"? Moim zdaniem z niczego to się nie wzięło, a teraz możesz pisać, że jakbyś chciał nazwać nienormalnymi tych co nie głosowali jak "normalna większość kibiców" to byś tak zrobił. Ja tego nie wiem, bo Cię nie znam. Tak samo nie znam Covilo, a że on się wydawał taki jak piszesz to wcale nie musi tak być do końca. Bo wychodzi na to, ze jakby pan T. czy B. dali mu to do podpisu co było ustalone z panem F. to by mu brak wizy rodziny tak nie przeszkadzał. Zresztą to była dobra wola Filipiaka, że mu chciał dać więcej, więc nie było powodu by robić taką aferę z tego. Można było poczekać parę dni i rozmawiać z Filipiakiem jeszcze raz. Za 3 dni był w klubie,bo we wtorek, a afera wybuchła w sobotę. Druga sprawa, do nas trafił Covilo mimo ważnego kontraktu na Słowenii za jakieś grosze, teraz od nas odchodzi mimo ważnego kontraktu za grosze, takie są fakty i jest to co najmniej zastanawiający zbieg okoliczności...
Wszystko co się słyszy o tym co się dzieje w klubie jest ponoć i do końca nie sprawdzone... Ponoć jest 5-letni zakaz wypowiadania się o klubie, a jak odchodził Stawowy to od razu wywiadu udzielił i nie słyszałem by go kary za to jakieś spotkały. Niektórzy zawodnicy mieli pretensje do klubu i już ich nie ma w klubie 5 lat czy więcej i nic nowego potem nie wyszło niż to co było wiadome. Np. Matusiak twierdził, że klub mu nie wypłacić 3 pensji, a zarabiał około 50 tyś zł i nie poszedł do sądu, bo jak mówił nie chce mu się po sądach chodzić...
Kucharski też twierdził, że Filipiak go oszukał, a skończyło się tak po latach... https://twitter.com/boniekzibi/status/590476261824323584 http://www.polskatimes.pl/artykul/352370,kucharski-polscy-pilkarze-nie-sa-przeplacani-to-jest-rynek,id,t.html
Jeśli chodzi o hokeistów to kontraktów im nie skrócono tylko wypowiedziano, 2 tygodniowy był okres wypowiedzenia czy tam komuś i tak się kończył, a po prostu mu tak wypowiedziano, że akurat mu się skończył 2 tygodnie wcześniej. Wiadomo jak komuś wypowiedziano i tylko zyskano, że skończył mu się dwa tygodnie wcześniej to trochę śmiesznie wygląda, bo mogli temu komuś jeszcze zapłacić za 2 tygodnie i by nie zbiednieli, ale to nie było nic nielegalnego, takie były kontrakty i takie zapisy w nich, że można wypowiedzieć. Tak samo jeśli chodzi o te torby sportowe juniorów, śmiesznie to brzmi, bo też by klub nie zbiedniał jakby im kupili, ale z drugiej strony klub im płaci stypendium, są nawet transfery juniorów, przychodzą do Cracovii jak np. Pik bo mu dali najlepsze warunki. I teraz pytanie czy oni im maja obowiązek kupować te torby z którymi przychodzą na trening z domu? Trudno mi powiedzieć. Tylu było sponsorów technicznych w Cracovii, że trudno mi sobie wyobrazić by jakieś torby w klubie nie leżały, żeby komuś jak potrzebuje dać. Nie wiem czy takiej możliwości nie ma? Może jest, ale juniorzy checieli nowe. A jeśli chodzi o Wójcickiego, którego nie chciał trener i np. nikt nie chciał za niego zapłacić to ja skandalu nie widzę w tym, że mu dali odejść za darmo, a musiał się zrzec 3 pensji. Zawodnicy też wykorzystują różne sytuacje czy bezwzględnie zapisy kontraktów i wtedy nikt skandalu nie robi. Skandal by był jakby było prawdą, ze Tabisz te trzy pensje wziął do kieszeni? No, ale właśnie czy to prawda? Tak samo Majewski i Stawowy byli oskarżani przez kibiców w necie czy plotkach, że wystawiali do składu tych co im z pensji odpalali działkę. Ja szczerze mówiąc takie plotki traktuje z przymrożeniem oka. Bo jakoś mi się nie chce wierzyć, że kibice wiedzą, że Tabisz czy jacyś trenerzy takie rzeczy robią, a Filipiak o tym nie wie, czy nie potrafi tego zweryfikować lub dojść czy to prawda czy nie.
Tak naprawdę trzeba by być pracownikiem klubu by to wszystko zweryfikować co jest prawdą co jest plotką, ile w każdej opowieści jest prawdy, a ile ktoś wymyślił. A na Wielickiej to Stowarzyszenie kibiców Cracovii się zebrało chyba. I szczerze mówiąc jak od nich do klubu trafił tai ktoś jak Szaraniec, albo zbierana była kasa do puszek na oprawy, które czasem kończyły się skandalami i zamknięciem stadionu to dla mnie oni nie są wiarygodni do końca też. W sumie nie wiadomo jak pisałem.
I szczerze mówiąc też wątpię by w placówkach Comarchu Covilo miał mieć lepszą opiekę niż w normalnym szpitalu, nie słyszałem by Comarch miał szpital. Ja jestem trochę zorientowany bo miałem różne sytuację i chodzenie prywatnie po lekarzach jest dobre jak się ma nie duże problemy. Jak się ma coś poważnego to lepiej iść do specjalisty do np. Kopernika Jeden minus, ale duży i podstawowy publicznej służby zdrowia jest taki, że się długo czeka na niektóre wizyty itd. Abstrahując od tego pod względem lekarzy, wyszkolenia, sprzętu czy poziomu świadczeń, publiczna służba zdrowia nie jest na gorszym poziomie niż prywatna. Kulczyk pojechał do ponoć renomowanego szpitala w Wiedniu i przez ich błąd wyjechał stamtąd nogami do przodu. A nie jeden Kowalski z takimi problemami miał to robione w państwowym szpitalu i żyje.
I fakt w klubie powinien być ktoś kto pomaga zawodnikom w załatwieniu pewnych spraw, ale z drugiej strony żona Covilo nie miała czasu tego załatwić? Jak dla mnie trochę dziwna sytuacja. Jakby wiedział, że wiza żona czy dzieci się zbliża ku końcowi i jakoś nic się nie dzieje to dałbym kasę żonie czy prawnikowi by to załatwiła/ zalatwił. Covilo i jego żona to dorośli ludzie, czasami trzeba coś samemu zrobić, a nie czekać, że ktoś za nas to zrobi, zwłaszcza taka sprawa. W sumie nawet bym sam wolał to zrobić niż komuś dawać, bo jakiś szeregowy pracownik klubu za to mógł odpowiadać, który zawsze mógł coś spieprzyć. tak samo jak z tym Twitterem. Bo to akurat było głupie ten wpis. Jeszcze wtedy był nie adekwatny do sytuacji.

ja znam Covilo osobiście. Znam go od pierwszego dnia pobytu w Cracovii ponieważ lubiłem rozmawiać z Podolińskim moim zdaniem bardzo dobrym trenerem. Jeszcze Ćovilo nie przyjechał do Krakowa a już o nim od R. Podolińskiego wiele dobrego słyszałem. Z Ćovilo też niejednokrotnie rozmawiałem, bardzo go lubiłem i ceniłem i to się nie zmieniło nadal go lubię to dusza człowiek, też mu wierzę. Lecz to nie zmienia w niczym sytuacji że chciał złamać kontrakt i to zrobił. Nie jest ważne że ktoś w klubie prawdopodobnie T. zmienił warunki że inne były ustalenia jeżeli były a w to trzeba wierzyć to były dobrowolne ze strony profesora bo jeszcze 2 lata kontraktu stawiały Miro na straconej pozycji. Powtarzam to była dobra wola profesora która prawdopodobnie nie spodobała się panu T. Co do zaangażowania Miro w meczach nie mam absolutnie żadnych wątpliwości poza ostatnim ze Śląskiem. Podam Ci przykład - jak Miro był kapitanem to po zdobytej bramce zawsze gratulował zdobywcy bramki ciesząc się i nawet zmuszał co bardziej leniwych do tego żeby przybiegli gratulować strzelcowi tak jak on to robił a w ostatnim meczu ze Śląskiem po bramce Oliwy nie podbiegł żeby mu pogratulować, w meczu też nie zachwycał. Nie chciał tego robić dla Zarządu? to mógł przynajmniej to zrobić dla kibiców bo to było pod ich sektorem. Na koniec Ćovilo to niespotykanie porządny facet pomijam sprawy sportowe ale jeżeli ma ważny kontrakt to niech fochów nie strzela jego psim obowiązkiem było wywiązać się z tego kontraktu nawet bez aneksu i podwyżki lub dogadać się z profesorem a nie strzelać fochy. Opiszę Ci jeszcze sprawę z przed lat dotyczącą drużyny z drugiej strony błoń a dokładnie piłkarza K. (wiem bo mój znajomy był w zarządzie Wisły) A mianowicie- piłkarz K. jaki był to każdy wie imprezował przebywał w kasynach gdzie tracił kasę. Jak jej zaczęło brakować wymyślił sobie że trzeba pójść do zarządu i żądać podwyżki. Jak pomyślał tak zrobił i co usłyszał od Kapki żeby wyszedł i sobie przeczytał kontrakt. Tak powinna zrobić też Cracovia i nie było by afery a że profesor też Mira lubi to ukręcili sobie bat na siebie. Na koniec- to że go lubię nawet bardzo nie znaczy że nie mogę go krytykować. Rodzina to tylko okoliczność łagodząca. To nie jest dzieciak ale facet 32-letni ilu takich pracuje na obczyźnie i prawie wcale nie widuje się z rodziną i to za dużo mniejsze pieniądze. On miał możliwość ich odwiedzać w każdym wolnym czasie.

Co do ironii to była ona z mojej strony niepotrzebna, ale nie chciałem nikogo obrazić. Nie uważam za głupich ludzi o odmiennym zdaniu, ale mój wpis był reakcją na obraźliwe wpisy poniżej. Sam musisz przyznać, że tamte posty, niczego nie wnoszą do dyskusji, a dzielą kibiców.

Po pierwsze sprostuję twoją interpretację dotyczącą "normalności" kibiców.Traktuję to forum jako miejsce luźnego pisania na różne tematy, ale kiedy coś chcę napisać to staram się to robić wprost i gdybym chciał nazwać kogoś nienormalnym, zrobiłbym to. Podkreślam, nie uważam, że ci którzy mają odmienne zdanie w tej sprawie są nienormalni.
Po drugie, piszesz, że snuję domysły, ale niestety w tej sytuacji snują je wszyscy po obu stronach sporu. Myślę, że najłatwiej będzie nam wszystkim pisać jeśli będziemy jasno wyrażać swoje zdanie, więc zacznę od siebie. Znam piłkarza Miro Covilo od 4 lat, nie bezpośrednio, ale są ludzie, którzy się z nim zetknęli i na podstawie ich opinii, a także dotychczasowych informacji o tym jakim jest człowiekiem wyrobiłem sobie zdanie. Dla mnie jest sympatycznym, trochę wycofanym, rodzinnym i szczerym człowiekiem. Nie jest typem kombinatora, a na boisku dla Cracovii był kimś wyjątkowym i jako piłkarz i jako kapitan. Po kontuzji nie wrócił do formy, ale nie miałem wrażenia żeby na boisku odpuszczał. Mi jako kibicowi dostarczył naprawdę świetnych chwil, które stały się częścią historii Cracovii. Mam spore obawy czy uda się kogoś takiego zastąpić.
I teraz następuje lato 2018 roku i sytuacja po meczu ze Śląskiem. Tutaj dopiero dowiedzieliśmy się, że coś jest nie tak. Emocjonalna wypowiedź i oddanie opaski kapitańskiej kompletnie nie pasowała mi do charakteru piłkarza. Pojawił się wpis na twitterze, napisany przez kogo? To jest niesamowicie ciekawe, bo ten wpis był totalnie głupi, został upubliczniony i poszedł w świat. Covilo jeszcze odpisał, na facebooku, że nie jest tak jak klub mówi. Na następny dzień mamy oświadczenie klubu na oficjalnej stronie, które w domyśle ma całkowicie pogrążyć piłkarza. Ten nie mówi niczego, bo może ma zakaz wypowiadania się, a może nie chce pogarszać swojej sytuacji, bo myśli już o Lugano. Trener nabiera wody w usta, kibice organizują się na Wielickiej i z tego co wiem wcześniej rozmawiają z Covilo, który mówi, że ustalił warunki z profesorem, ale potem w klubie, warunki się zmieniły, a on sam został źle potraktowany przez pewnego Pana. Kibice chcą porozmawiać z profesorem, ale ten nie ma na to ochoty i przed kamerą twierdzi, że delegacja kibiców imputuje mu kłamstwo, kibice, którym ja wierzę, mówią ,że według nich to piłkarz mówi prawdę, a Pan z Wielickiej się z nią rozmija. Profesor mówi o kontrakcie, o karze dla piłkarza etc. Sprawa wydaje się częściowo zamknięta, ale na treningu bodajże następnego dnia, Miro Covilo zaczepia Pana JT i sugeruje mu, że ten ukrywa pewne fakty odnośnie całej sprawy. Potem pojawia się wątek rodzinny, urlop i Lugano. Powiem szczerze, ciężko się w tym wszystkim odnaleźć.
Niewątpliwie moja sympatia była po stronie piłkarza, bo odnośnie jego osoby nie miałem żadnych negatywnych skojarzeń, co do ekipy z Wielickiej to wątek ciągnęliśmy już tyle razy, a zdania nikt nie zmienił.
I tak w ostatnich latach pojawiły się informacje o sytuacji z drużyną Jacka Zielińskiego, która musiał czekać na trening, na siłowni po tym jak skończy trenować Pan i jego syn.
Pojawiły się też informacje o tym, że klub niespecjalnie zajmował się Miro Covilo kiedy ten leczył się z kontuzji, mimo tego, że Comarch świadczy wysokiej jakości usługi medyczne i spokojnie mogli zapewnić mu lepsze warunki rekonwalescencji niż w państwowym szpitalu na sali z kibicem drużyny na literę w.
Wyszła sytuacja z hokeistami, którzy grali kilkanaście lat w Cracovii, ale skrócono im kontrakt o 2 tygodnie żeby zaoszczędzić pieniądze.
Gdzieś przemknęła wieść, że Jakubowi Wójcickiemu kazano zrzec się ostatnich wypłat żeby mógł dołączyć do Jagiellonii.
Gdzieś wśród juniorów przewinął się temat zaoszczędzenia na torbach sportowych dla juniorów, bo na Wielickiej stwierdzono, że mogą zapakować się do reklamówek. I nie twierdzę, że wszystko jest zgodne prawdą, biorę poprawkę na to, że nie mam 100% potwierdzenia.
Podałem tylko parę z brzegu przykładów z czasów najnowszych i teraz dochodzimy do konkluzji.

Biorąc powyższe nie jestem przekonany co do złych intencji piłkarza, bo za dużo jest tu znaków zapytania. Nie upieram się, bo co oczywiste mogę się mylić i możliwe, że Miro lub co bardziej prawdopodobne jego agent wymyślili na tą okoliczność swoją strategię działania, ale znając zachowanie Covilo, jego wypowiedzi i całokształt, naprawdę nie widzę przesłanek żeby tak pewnie jak niektórzy z was rzucić na niego oskarżenia i stwierdzić , że w uproszczeniu nasz były kapitan to kombinator mający złe intencje. Do tego dochodzi odejście kierownika drużyny, które zbiegło się z tą sytuacją i niejako wpływa na jej ocenę.
Przyjmijmy zatem, że jest dokładnie tak jak napisałeś, jest wiele domysłów, a ludzie wydają wyroki, jedni na zarządzie , a drudzy na piłkarzu.
Teraz zastanówmy się z kolei skąd wynika to milczenie wszystkich zainteresowanych i tutaj ciekawostka, bo podobno w kontraktach jest zapis o zakazie niewypowiadania się o sprawach klubu przez 5 lat. Dla mnie jest to bardzo dziwne, bo rozumiem informacje handlowe, ale zakaz mówienia o swoim miejscu pracy to jakaś anomalia, moim zdaniem taki zapis powinien być bezprawny. Dodatkowo nasz klub jest kompletnie nie transparentny, a krakowscy dziennikarze, przykro to stwierdzić, ale są słabi. Oni przecież powinni tą sprawę dokładnie wyjaśnić i opisać.

Co do Miro Covilo, to chciałbym usłyszeć całą jego wersję bez cenzury, bez tego ciężko mi wyrobić sobie zdanie. Miałem nadzieję, że może na końcu coś od niego usłyszymy, ale wydaje mi się, że transfer do Lugano i zapisy mu towarzyszące zamykają tą drogę. Jeżeli chodzi o zarząd to całą tą sytuację rozwiązano koszmarnie, najgorzej jak się da. Nawet jeżeli Covilo zachował się nie w porządku to ludzie w klubie na tak wysokich stanowiskach oraz sowicie opłacani powinni ta sprawę załatwić za zamkniętymi drzwiami. I tak skończyło się odejściem piłkarza, ale syf pozostał. Jestem przekonany, że przeciętny kibic Pasów byłby w stanie wymyślić rozwiązanie, które nie nadszarpnęłoby tak wizerunku klubu. Profesor powinien również ukarać osobę, która opublikowała wpis na twitterze, bo była to skrajna głupota. Sam napisałeś, że w klubie jest jeszcze dyrektor Mosór, szczerze myślałem, że już od dawna nie ma go w klubie. Czyli cała ekipa decydentów nie potrafiąca normalnie załatwić sprawy. I nie jest tak, że ci którzy stanęli po stronie piłkarza zrobili są w pełni przeciwko zarządowi, w końcu to oni starali się zatrzymać go w klubie przez podwyżki , nowe kontrakty etc.

Ja osobiście mam wiele przesłanek do tego, że sprawa nie jest tak oczywista, ale mogę się mylić i koniec, końców będę musiał przyznać rację, że wina jest po stronie Miro Covilo. Na pewno byłbym zawiedziony takim obrotem sprawy i przyznam się do błędu. To co najbardziej martwi w Cracovii, to fakt, że od kilkunastu lat na tym i innych forach dyskutujemy i spieramy się o takie problemy. Było tak przed przyjściem Mira i wygląda na to, że będzie tak samo po jego odejściu. Przecież tu powinno się pisać o taktyce, piłkarzach, meczach, transferach. Niestety to, że jest inaczej z czegoś wynika, brak sukcesów również, a jak widać my kibice także jesteśmy podzieleni.

Jeszcze pozwolę się nie do końca z tobą zgodzić odnośnie spraw piłkarzy tj. formalności, przepisów itd. W profesjonalnych klubach jest oddelegowana osoba, która ma pomagać piłkarzowi w tych wszystkich sprawach, po to żeby ten mógł skupić się tylko na grze i treningach, uważam, że tak to powinno wyglądać.

Do tego życzę nam wszystkim odmiany losu i wspólnego sukcesu naszej Cracovii, a tu na forum pozytywnych tematów i braku obraźliwych wpisów. Ja na pewno będę się starał tego unikać.

Te pierwsze zdania dokładnie dwie linijki w tekście Hetairoi ja odebrałem jako naśmiewanie się z kibiców będących za Filipiakiem nazywając ich między innymi radą starszych to była z jego strony ironia. Tak to odebrałem. Zgadzam się z tobą i z tym co napisałeś. Dziwi mnie to że są za piłkarzem który złamał wszystkie reguły kontraktu i dobrego zachowania, działał na niekorzyść Cracovii a kibice tylko dlatego że nie trawią zarządu opowiedzieli się za nim.

Piszesz tak... "Wszyscy kibice Cracovii, którzy mają odmienne zdanie od was to debile, kibole, głupki. Cieszy, że jet taka rada starszych i mądrzejszych na Cracovii, mających monopol na rację." Po czym przedstawiasz tą sondę tak, że ci co głosowali na Covilo popierają wszystkich którzy zostali źle potraktowani przez Tabisza i innych z zarządu, a reszta popiera Tabisza i zarząd. A na końcu piszesz... "Myślę, że tak właśnie kibole czyli zdecydowana , normalna większość kibiców (o czym świadczą wpisy na forum Cracovii, fb, i luźne rozmowy) potraktowali tą sondę." Czyli wychodzi na to, że według Ciebie ci co glosowali, że Filipiak ma rację to nienormalni, jeżeli "normalna większość kibiców" głosowała, że Covilo ma rację. czyli na początku się żalisz jacy to niektórzy źli, że tych co głosowali inaczej niż oni nazwali debilami i kibolami po czym dokładnie robisz to samo pisząc, że "normalna większość kibiców" głosowała, że Covilo ma rację.
Tylko, że tu nie było pytania czy jesteś za tymi co zostali źle potraktowani przez zarząd czy za zarządem, tylko było pytanie czy Covilo ma rację czy Filipiak.
Zresztą próbujesz na podstawie tego, że puszczono Covilo snuć domysły, że na pewno nie fair się w stosunku do niego zachowano pisząc... 'Nie dziwi was, że puszczono Miro do Lugano za 50 000 euro, mimo 1001 opowieści profesora gawędziarza, twierdzącego, że kontrakt, że kara etc. Gdyby Covilo był w 100% winny to chyba nie rozwiązano by tego w taki sposób."
No dobra ale teraz pytanie co miał zrobić Filipiak w takiej sytuacji? Większość kibiców twierdzi, że rację ma Covilo, ten strzela fochy, rezygnuje z kapitana, żali się do prasy... W sumie nie wiadomo co on zrobi, jak się zachowa, co powie, a może przyniesie L4 od psychiatry, że ma depresje i pojedzie sobie do żony, a kontrakt mu będzie trzeba płacić i to pewnie jeden z najwyższych w drużynie. Z jednej strony źle go puszczać, bo on tak chce mimo ważnego kontraktu, z drugiej strony źle mieć w klubie gościa który nie chce tu być i trzymać go na siłę, karać go, konflikt ciągnąć tygodniami czy miesiącami by w prasie o tym pisano itd. Moim zdaniem najlepiej by go było wypożyczyć do końca tej rundy, bo może by tam się pokazał i Szwajcarzy by go wykupili za więcej, a jakby tam grzał ławę to by wrócił z podkulonym ogonem. Ja tam decyzję Filipiaka rozumiem, nawet kwotę rozumiem chciał tyle ile dał Covilo za przedłużenie kontraktu, choć ja na jego miejscu bym powiedział Covilo oddaj te 50 tyś euro za przedłużenie kontraktu.
A i jeszcze jedno piszesz 'nie dziwi was, że puszczono Miro do Lugano za 50 000 euro, mimo 1001 opowieści profesora gawędziarza, twierdzącego, że kontrakt, że kara etc. Gdyby Covilo był w 100% winny to chyba nie rozwiązano by tego w taki sposób." A ciebie nie dziwi, że Covilo mimo ważnego kontraktu na Słowenii też do nas trafił za darmo lub podobną śmieszną kwotę? Bo ja się dziwiłem wtedy, myślałem jak te "asy" z zarządu załatwiły takiego zawodnika mimo ważnego kontraktu za darmo czy jakieś grosze... W sumie może było tak samo jak jest teraz, Covilo dostał od nas dobrą ofertę kontraktu i zaczął "świrować" więc go puścili. Bo Słowenia też jest w UE i też jego rodzina musiała mieć wizy i na początku przecież mieszkał sam w Krakowie bo rodzina nie mogła przyjechać. Teraz zaczął świrować i też odszedł za "grosze" to cię kibicu reprezentujący tą "normalną większość" nie zastanawia? Nie dziwne zbiegi okoliczności?

Uważam, że najważniejsze jest abyśmy się wzajemnie szanowali.
Owszem, inaczej oceniamy osoby, działania, motywacje, słowa, ale wszyscy mamy w sercu Cracovię, wszyscy życzymy Cracovii sukcesów.
Martwi mnie i zastanawia jedynie, że pewne bezdyskusyjne, oczywiste fakty (za taki uważam podły szantaż MC, niesubordynację) są przeinaczane i służą do bezpardonowego ataku na włodarzy MKS. Myślę, że MC celowo zagrał na emocjach kibiców, aby osiągnąć cel, którym była zmiana pracodawcy. Może nawet umyślnie postarał się o brak możliwości pobytu rodziny. Oferta być może była wcześniej... A kibice nie powinni się przesadnie rządzić w Klubie, chyba, że wykupią Filipiaka. Ciekawe, że byli zawodnicy wracają do Cracovii. Dlaczego, skoro tak tu źle?

Specjalnie dla Ciebie: Pozdrawiam Was serdecznie. Ja nie wdaję się w wątek z Siemionem i nie robię z siebie alfy i omegi. Napisałeś o kasowaniu wpisów na forum Cracovii i to oczywiście nie jest ok, bo każdy powinien mieć możliwość wypowiadania się, jakiekolwiek ma poglądy. To jest dla mnie oczywiste. Jednak trudno nie zauważyć, że tutaj na TP te proporcje są odwrócone w drugą stronę i w zasadzie każdy kto krytycznie wypowie się na temat trójcy FTB, jest często mieszany z błotem.
Masz prawo do swojej interpretacji , natomiast dokonania ekipy z Wielickiej za ostatnie 15 lat są wszystkim znane. Nie można wszystkiego zrzucić na złych piłkarzy, hokeistów, trenerów i kiboli.

To celowa manipulacja? "Wszyscy kibice Cracovii, którzy mają odmienne zdanie od was to debile, kibole, głupki" Raz nie użyłem obraźliwego określenia w stosunku do któregokolwiek Pasiaka, a jakim nawet tutaj zostałem poczęstowany. Wpisy na forum Cracovia Kraków (mylący prawidłową nazwę Klubu adres www) o niczym nie świadczą, gdyż są ostro cenzurowane. Gdy wrzuciłem tam ten sam wpis, co i tutaj, natychmiast został wykasowany, a konto zablokowane na amen. Że niby krytykuję Siemiona. Grupa wzajemnej adoracji tam jest. Kasują posty, tylko laik nie widzi.

"Krytyka ludzi pracujących w klubie, którzy tak naprawdę pracują na rzecz Comarchu, a nie Cracovii nie wzięła się z niczego i nie jest atakiem na klub, ale na patologiczną ekipę, która ma dużo za uszami. Wreszcie Pan profesor, któremu niestety tytuł profesora nie przeszkadza w pogardzie dla ludzi gorzej uposażonych, czy to kibiców czy piłkarzy jak się zachował w tej sytuacji? Pewnie nie dotarło do was tu na forum, że na spotkaniu przy Wielickiej Pan profesor rozminął się z prawdą. Mówiąc, że nie rozmawia z kibicami, bo zarzucają mu kłamstwo, chociaż chodziło o brak zaufania do słów TB, a nie prezesa. Chwilę potem przed kamerą stwierdził zupełnie coś innego". Wybacz, ale to bełkot pozbawiony konkretów i robienie z igły wideł (wiadomo o co chodziło Filipiakowi). Wiem, wiem dla Cracovii pracował tylko Siemion? Tylko cóż on takiego dla Cracovii zrobił oprócz paradowania w szaliku, w stylu retro? Jakieś konkrety? Obcinał kupony za dawne zasługi (kąpiele w zimnej wodzie). Wielu wiernych Pasiaków nie zaznało ciepłej posadki w MKS, w przeciwieństwie do Siemiona.... Wciąż bezskutecznie proszę wokół o jakieś konkretne dokonania kierownika Siemiona.

"Nie dziwi was, że puszczono Miro do Lugano za 50 000 euro, mimo 1001 opowieści profesora gawędziarza, twierdzącego, że kontrakt, że kara etc. Gdyby Covilo był w 100% winny to chyba nie rozwiązano by tego w taki sposób". A jeżeli to dowód słabości, sympatii, docenienia zasług legĘdy? A jeżeli nielegalnie nagrywali rozmowy Covilo? A może Tabisz dopuścił się jakichś wałków, o których wie MC? Może brał dole za jego podwyżki? A może mieli dość nagonki własnych kibiców i chcieli, żeby przejrzeli na oczy? Niektórym się oczy otworzyły dzisiaj...

"Pozdrawiam was serdecznie". Kultura i szacunek nakazywałyby zwrócić się do "Was" (z dużej litery), dlatego również pozdrawiam Was wszystkich! ;)

Smutny sam pomysł niedorzecznej sondy (zdaje się, że Pan Tedaktor Naczelny TP! nie odpuści Filipiakowi odmowy stworzenia mu możliwości sprzedaży kiełbasy, patrz zarobku) i jej wyniki, wskazujące, że głosowały tępe (tu wstaw kultowy cytat z Kapitana Bomby) albo psy wiślackie. Jak myślicie, czy którykolwiek piesek głosowałby w tej sondzie na "Filipiak ma rację"? Wolne żarty!

Covilo i to bardzo głupi ,a Covilo zachował się jak dupek.