Kosz: Cracovia - MCKiS Termo-Rex Jaworzno 67:71
W meczu czwartej kolejki 2. ligi koszykarze Cracovii przegrali w Krakowie po emocjonującym meczu z MCKiS Termo-Rex Jaworzno 67:71.
Cracovia - MCKiS Termo-Rex Jaworzno 67:71 (13:15, 22:21, 15:21, 17:14)
KS Cracovia: D. Wojciechowski 15 (3), S. Salamon 12, P. Ostrowski 9, M. Szumełda-Krzycki 9, J. Krawczyk 7 (1), T. Kumiszcza 6, T. Buczek 5, M. Hajduk 4, D. Pająk 0
Kibice, którzy przyszli do krakowskiej hali Korony byli świadkami bardzo emocjonującego widowiska. Cracovia niemal od początku spotkania "goniła wynik" doprowadzając na 67 sekund przed końcem spotkana do remisu by w dramatycznej końcówce ulec ambitnie grającym rywalom.
.
,
Oba zespoły przez cały mecz grały bardzo nierówno. Obok bardzo udanych fragmentów, gdy niemal każda akcja kończyła się koszem były również długie momenty nieskuteczności.
Po wyrównanym początku pierwszej kwarty Cracovia przeżywała trwający kilka minut okres nieskuteczności i rywale po raz pierwszy odskoczyli na kilka punktów (8:15). Końcówka pierwszej kwarty nie dawała jednak podstaw do niepokoju, bo podopieczni trenera Bogusława Zająca bardzo szybko zniwelowali przewagę Jaworzna do zaledwie dwóch punktów (13:15).
Początek drugiej kwarty to ponownie okres słabszej gry Cracovii i kilkupunktowe prowadzenie rywali (13:19). Od tego momentu rozpoczął się, trwający do końca kwarty, najbardziej efektowny moment spotkania. Piłka po szybkich i pomysłowych akcjach niemal za każdym razem wpadała do kosza. Tuż przed końcem drugiej kwarty Cracovia prowadziła jednym punktem, ale rywale równo z syreną skutecznie zakończyli akcję i w połowie spotkania prowadzili jednym punktem (35:36).
Trzecia kwarta rozpoczęła się niemal identycznie jak poprzednia. Cracovia raziła nieskutecznością, a rywale systematycznie zwiększali dystans prowadząc już 9 punktami (41:50 i 43:52). W końcówce kwarty koszykarzom Cracovii udało się jednak zmniejszyć na moment różnicę do trzech punktów (50:53), ale przedostania kwarta zakończyła się wyraźnym prowadzeniem gości siedmioma punktami (50:57).
W czwartej kwarcie Cracovia ruszyła do odrabiania strat. Po trzech minutach ostatniej kwarty goście prowadzili już tylko jednym punktem (58:59). Później odskoczyli wprawdzie na cztery punkty (61:65), ale na 67 sekund przed końcem spotkania Cracovia doprowadziła do wyrównania (65:65).
W końcówce więcej szczęścia mieli goście, którzy na 38 sekund przed końcową syreną zdobyli kosz za trzy punkty i nie pozwolili już sobie wydrzeć zwycięstwa.
W czterech pierwszych meczach koszykarze Cracovii odnieśli dwa zwycięstwa i zanotowali dwie porażki. - Ten sezon rozpoczęliśmy bardzo źle. Powinniśmy mieć dzisiaj komplet zwycięstw, bo mój zespół nie powinien przegrać ani w Tarnowie z Unią, ani dzisiaj - mówił dla Terazpasy.pl trener Bogusław Zając.
W 5. kolejce koszykarze Cracovii będą pauzować. Najbliższy mecz rozegrają za tydzień, w środę 28 października 2009 r. w Hali Korony w Krakowie przy ul. Kalwaryjskiej 9-15 . Rywalem będą koszykarze Pogoni Ruda Śląska.
Kosz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.