Widzisz, to że taka osobistość o mnie wspomniała na Twitterze świadczy tylko o tym że miałem rację. A prawda boli - zawodnicy w naszej lidze trzymają poziom jak grają w supermeczu z Barceloną albo gdy wiedzą że menago nakręca lukratywny kontrakt za zachodnią granicą. Taki też był Mateusz, Taki był Kosanovic - i być może kilku takich jeszcze się znajdzie w tych trzech ostatnich meczach. Sytuacja braku nowego kontraktu czasem wyzwala dodatkowe pokłady mocy i mobilizacji.

A potem okazuje się kibice chcą sukcesu tutaj, i jednocześnie cieszą się jak lemingi jak najlepsi odchodzą :D Taka to już konwekwencja

Już się trochę ludzi na tobie wyznało....

https://twitter.com/Cli5hy/status/458923485696626688/photo/1

Tak to jest z "mocnymi" w internetach ...

Tym samym kończę z tobą dyskusję, bo gardzę prostakami. Wracaj pod budkę z piwem do kolegów

tematu pieniędzy nie poruszaj, bo po pierwsze nie znasz prawdy a pod drugie KIBICU SUKCESU nie pamiętasz czasów Misiora, który właśnie wyciągał zdolnych chłopaków za pare złotych a klubie nie było pieniążków nawet na mineralkę. Czasów w których klub istniał dzięki determinacji najwierniejszych Kibiców w Polsce. Więc skończ już pie***ić swoje mądrości, wystarczy mi nerów na meczach żebym jeszcze takiemu pajacowi musiał poświęcać uwagę.

wytłumacz proszę gdzie się plącze ? Zarzucasz mi że chce widzieć walczaków takich jak w dawnych latach ? drużyny Stawowego z tych dwóch okresów to zupełnie inna gra , taktyka i inne czasy !!!!! Niestety z tymi psychotropami dla ciebie widzę, że się nie myliłem. Nikt mu nie odbiera zasług i szacunku za to co było, zanim napiszesz jakąś bzdure to weź dla dobra ogółu odłącz sobie neostrade. A to, że chciałeś żebyśmy spadli to brawo dla ciebie. Rzeczywiście gdyby Stawowy został to pewnie by nas utopił. Nie dziel się proszę już swoimi innymi przemyśleniami bo albo to jest prowokacja, albo naprawdę nazywasz się Stawowy.

A kto dobrał tych zawodników o których piszesz jeśli nie Wojciech Stawowy. I co, głupio ci? Sam się plączesz w swoich komentach. Tak, Cracovia która walczyła była Wojciecha Stawowego i nie zabierzesz mu tego. Ja kibicem sukcesu nie jestem - byłbym gotów nawet zaakceptować spadek byle by klubem kierował Pan Wojtek. Zbudował dobrą drużynę, większość jego transferów z 2012 roku była naprawdę bardzo udana - a dalej to już musiało pójść o pieniądze. Nic innego. Bo mało kto za takie pieniądze jakie dostawał w pierwszej lidze będzie się narażał na kontuzje i katował na klub który nie chce mu dać więcej pieniędzy. Drużyna Cracovii dalej jest mocna, wymaga 3-4 transferów - ale szkielet mógłby zostać. Niestety przyjdzie jakiś Walduś, i na dniach wszystko to co było już zbudowane wuj strzeli. Widać po zarządzie, że nie do twarzy Cracovii z długofalową polityką, zaufaniem do trenerów, stabilizacją - a psują ją też kibice sukcesu którymi zarząd się w znacznej mierze kieruje. W Barcelonie też gwizdano, ale Guardiola się nie pierdolił i konwekwentnie stawiał na swoje - a zarząd mu ufał. Wywalił takich kozaków jak Eto czy Toure, postawił na swoich. Tak powstaje sukces - a nie tak jak w Polski grajdołku gdzie przyjedzie trener zarobkiewicz i najemnik, taki jak Fornalik.......... Już naprawdę lepiej niech ten Hajdo zostanie, jest chociaż szansa że postawi na młodych i nauczy ich grać w piłkę w Ekstraklasie. Bo Walduś Fornalik by pewno chciał z 3 mln euro na transfery i 100 tys. miesięcznej pensji......

Najbardziej chce powrotu tego forum bez Ciebie - kibicu SUKCESU. Po drugie (jeżeli to pierwsze sie nie spełni...) chciałbym, żebyś dał sobie spokój z pisaniem o Wojciechu Stawowym, jego "myślą" techniczną, taktyką, dobieraniem sobie sztabu (w tym asa od przygotowania fizycznego) oraz dobierania wyjściowej 11stki. Wszyscy wiemy, ze był najlepszym trenerem jaki kiedykolwiek był w Cracovii, wszystko robił najlepiej, nie popełniał błędów i dla klubu to niepowetowana strata. I tak pamiętam, że Mikulic Przegrał główkę i nie poleciał potem za piłką. Pomysł Stawowego, żeby na jego pozycji grał Dąbrowski był najlepszym pomysłem. Dąbrowski nie tylko by tą główkę wygrał, ale podał do Straussa a całość pięknie wykończył by B37. Stawowego nie ma już w zespole i nie wiem jakimi środkami można do Ciebie dotrzeć z tą informacją- chyba potrzebną se psychotropy.

Po trzecie - tak już całkiem poważnie to nie chce tiki - sraki, wyprowadzania piłki z własnego pola karnego, ciągłych strat bramek po własnych, często niewymuszonych błędach ORAZ nie chce widzieć w wyjściowej 11stce graczy, którzy nie wywalczyli tego miejsca w czysto sportowy sposób.

Chce: zawodników pokroju Wiśniewskiego, Barana, Pawlusińskiego, Szeligi, Węgrzyna. Zawodników którzy będą walczyć, których przeciwnik będzie się obawiał. Którzy tam gdzie inni nie wsadzą nogi "pójdą" z głową. Nie wymagam mega zdolności technicznych, wole rzemieślników z psychiką hokeisty. Zawodników do których po przegranym meczu nie będę miał pretensji wiedząc, że dali z siebie 110%. Z 10 trenerów którzy przewinęli się w ostatnich latach chciałbym powrotu jednego - Lenczyka. Widziałem jaki ciężkie były treningi pod jego wodzą, widziałem jak charyzmatyczny jest to człowiek i jak pracuje na swoje nazwisko.

Czyli chcesz powrotu Cracovii Ulatowskiego albo Pasieki?

Posiadanie piłki było miażdżące, za to ta najważniejsza statystyka dla przeciwnika. E-klasa nie była i nie jest gotowa na finezje, liczą się proste środki, kontry i wykorzystywanie błędów przeciwnika. Ogromną role odgrywa też przygotowanie fizyczne. W sezonie 2013/2014 brakowało nam wszystkich tych elementów. Ktokolwiek by nie przyszedł trenować pierwszy zespół mam nadzieje, że nie pójdzie w kolejny eksperyment tylko zacznie myśleć o walce i punktach.

cóż najwyraźniej nie o to chodzi w piłce ale o stwarzanie sobie sytuacji o wykorzystywanie błędów przeciwnika, o pressing przez cały mecz . mam nadzieje że teraz będzie już tylko lepiej .

zwycięstwo cieszy :)

ale w posiadaniu piłki przegraliśmy chyba drugi mecz w sezonie :)