a nie dać sprowadzić się do poziomu adwersarza. Ale jak widać myślenie jest obce jeszcze niektórym. Zobaczymy za jaki czas będzie znów oprava jak męty i pikniki odmówią datków na coś co może nie być zgodne z ich systemem wartości. Wg mnie o wiele lepszym i trafiającym do większości obecnych byłaby sektorówka mająca na celu wspomnienie o Człowieku i szanująca jego pamięć (m.in. w zwiazku z niedawnym Świętem Zmarłych), lub wspominająca osobę która zawsze przyznawała sie do kibicowania naszemu Klubowi, jakim był Jan Paweł II. A żaden klub w Polsce (a nie wiem czy tylko w Polsce) nie miał takiego KIBICA. I te szczekające stwory nie miałyby czym odpowiedzieć - no, ale lepiej przecież naubliżać - bo to ject cool. I przy ubliżaniu można wyłączyć proces myślenia (jesli oczywiście wcześniej był włączony - bo przecież może w ogóle nie działać...). Jedno co mnie cieszy to fakt zdecydowanego sprzeciwu wyrażony przez tutejszych użytkowników.
Ciągle mam jednak nadzieję (w sumie matka głupich) ze był to jednorazowy wyskok z takimi treściami. Ale chyba sam siebie oszukuję. Cieszyłem się jak w czasie meczu doping trwał nieprzerwanie, a hasła przypominające że wtsk pojawiały się najwyżej 1-2 razy. Bo epatowanie przywiązania do własnego klubu mówi o miłości do niego, zaś antywiślackie hasła na meczu na którym jej nie ma świadczy po prostu o zakompleksieniu. Myślałem że wreszcie udało się te kompleksy przezwyciężyć, że nareszcie wali nas serdecznie co się dzieje po drugiej stronie Błoń. No, ale do czasu jak sie okazało. I niech nikt nie opowiada że to efekt awarii naglośnienia. Fakt, trzeba zaintonować doping. Ale dlaczego łatwiej jest zaintonować wtsk, a nie np. "CRACOVIA to my" lub "Kocham tylko ją..." - ja widzę różnicę, może intonujący jej nie widzą. A ludzie wypowiadający się, że lżenie Wisły jest oznaką miłości do Cracovii może pomyślą o produkcji szalików zgodowych naszego klubu z Legią, Pogonią, itp - bo przecież oni też ich nie cierpią. Czy to znaczy że kochają Cracovię?
Czy naprawdę tak ciężko pokazać że mamy doping i opravy przerastające innych? Jak się dowiedziałem (od dziewczęcia zbierającego przed meczami) że jedna sektorówka to koszt około 10 tys. to zastanawiałem się czemu te oprawy sa tak rzadkie. Przecież jakby każdy wchodzący wrzucił 1,00 zł to byłyby na co drugim meczu. Choć w sumie nie wiem czy bardzo żałuję - bo na te 6 meczów u siebie już pewnie ze 2 gralibyśmy przy pustych trybunach przy takiej inwencji twórców.
Mam nadzieję że stadionu nam nie zamkną (pierszy taki wybryk z przerwaniem meczu od długiego czasu). Tylko boję się że słabo myślące stworzenia nie wyciągną z tego prawidłowych wniosków. Niech pamiętają że piłkarze zawsze podkreślają jak ważna jest dla nich atmosfera na własnym stadionie. I chyba nie chodzi tu o antywiślackie okrzyki i przerywanie meczów. Bo tu nam sie udało - bramka padła jak dym już wychodził. Za minutę mecz byłby przerwany przy stanie 0-0, a po 15 min odpoczynku ledwo biegająca Sandecja sobie odpoczęła i moglibyśmy być ubożsi o 2 punkty. A na pustym stadionie zagramy w sobotę - zobaczymy czy to taka super sprawa.
Pozdrawiam wszystkich myślących. Mam nadzieję że ich udział w strukturze naszych kibiców będzie się zwiększał.

Gościu, ogarnij się.

Miałem Ci coś odpisać, ale zgodnie z maksymą, że "nie rozmawiam z głupcami, bo sprowadzą mnie do swojego poziomu i pokonają doświadczeniem" tylko przesyłam pozdrowienia.

Widziałem wiele opraw na innych stadionach, choćby upamiętniających Żołnierzy Wyklętych, Deynę, czy zmarłych kibiców. Zawsze to był jakiś ciekawy pomysł, sektorówki wyglądały jak dzieło artysty, i race były lub nie zwieńczeniem tego wszystkiego. W przypadku naszego ostatniego meczu: ta płachta była zrobiona przez kogoś kto edukację zakończył na zajęciach ZPTw podstawówce, hasło przewodnie to barbarzyństwo, nijak ma się do miana Cracovii klubu inteligencji, A jeżeli chodzi o race to dzień wcześniej Wisła wytknęła wam, że nie potraficie robić oprawy pirotechnicznej i potwierdziliście to w 1906% zadymiając cały obiekt, jak to mówią: Zapałki w rękach dziecka równa się pożar.
Profesjonalni oprawcy mają polew z was, bo to była amatorszczyzna, mało kto zdołał przerwać mecz odpalając race na trybunach, uczcie się od Śląska, Lechii czy Legii, jak robić oprawy profesjonalnie, bo to obciach odstawiać taką fuszerkę,

Takim określeniem kibica Cracovii samego siebie stawiasz wśród chu....ów. A Ty Modano nie wysyłaj prawdziwych kibiców do opery bo wyrafinowane widowiska były do soboty również na Świętej Ziemi z doskonałym dopingiem DLA CRACOVII ale to dla takich jak Ty było za mało....

prze chuj z ciebie jest (:

nikt się przez to nie rozpłacze. Sa osoby, które teraz będą dawać 2x więcej, bo Opravcy zamiast narzekania przed komputerem przynajmniej coś robią poświęcając własny czas. Chcesz wyrafinowanego widowiska, to idź do opery a nie na stadion.

Wiele prawdy w tym co piszesz.
Nie potrzebne sa nam kary.