Piłkarze Cracovii wrócili z Zakopanego
To już drugi w ciągu miesiąca wyjazd drużyny Artura Płatka do stolicy polskich Tatr. - Poprzednio byliśmy w Zakopanem przed meczem z Polonią Warszawa, ale tamten wyjazd miał zupełnie inny charakter, bardziej integracyjny - mówi po powrocie do Krakowa trener Cracovii Artur Płatek. - Teraz chcieliśmy odpocząć i zregenerować się po bardzo ciężkim meczu z Bełchatowem i dobrze fizycznie przygotować się do meczu z Górnikiem Zabrze. Myślę, że wyjazd spełnił swój cel - dodaje szkoleniowiec.
.
.
Trener chwali warunki w jakich zespół przebywał wspólnie przez kilkadziesiąt godzin i świetnego kucharza, w cywilu kibica Cracovii. - Mieliśmy znakomite warunki, bardzo dobry hotel i bardzo dobre jedzenie, które przygotowywał nam wierny kibic Cracovii pan Grzegorz Lelek. Zawodnicy również są zadowoleni z tego wyjazdu - mówi trener Płatek.
Nie obeszło się bez drobnych na szczęście problemów zdrowotnych. W ogóle nie trenowali dwaj młodzi piłkarze kontuzjowany Mateusz Klich i chory Jakub Snadny. - W trakcie zgrupowania mieliśmy tylko dwa treningi. Indywidualnie ćwiczyli Arkadiusz Baran i Dariusz Kłus, ale myślę, że na sobotę obaj będą do mojej dyspozycji - twierdzi trener Cracovii.
Szkoleniowiec Cracovii nie chce mówić na temat składu w jakim jego zespół rozpocznie sobotni mecz z Górnikiem Zabrze. - Możemy ułożyć taki skład, którego nikt nie zgadnie, bo mamy ludzi, którzy mogą grać na dwóch czy trzech pozycjach - twierdzi Płatek. - W tej chwili nie mam wielkiego bólu głowy jeśli chodzi o skład. Po pauzie za kartki wraca Bartek Ślusarski, ale musi on zagrać lepiej niż w poprzednich meczach bo tego od niego oczekujemy. Szkoda natomiast, że nie będzie mógł zagrać Łukasz Derbich, który jest w bardzo dobrej dyspozycji - mówi Płatek.
Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek połowa zespołów Ekstraklasy nie jest jeszcze pewna ligowego bytu, ale też żaden zespół nie stracił jeszcze szans na utrzymanie w lidze. - Nie jestem dobry z matematyki. Od kilku kolejek gramy niemal bez przerwy mecze ostatniej szansy. Przed nami dwa mecze, sześć punktów do zdobycia i na pewno ten zespół, który zwycięży w sobotę będzie bliższy utrzymania - twierdzi trener Pasów.
Ostatnie godziny przed sobotnim (g. 17) meczem z Górnikiem Zabrze piłkarze spędzą w domach. Razem spotkają się jeszcze tylko raz, w piątek po południu na treningu. - Do meczu pozostało jeszcze kilkadziesiąt godzin. W piątek będzie jeszcze trening, ale już dzisiaj mogę powiedzieć, że zespół jest dobrze przygotowany do sobotniego spotkania. Moi zawodnicy są bardzo zmotywowani i skoncentrowani. Liczę, że przyjdzie bardzo wielu kibiców, a my rozegramy bardzo dobre spotkanie pod względem piłkarskim. A wtedy wszystko co dobre będzie po naszej stronie - mówi trener Artur Płatek.
Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
!!
Kuba1906
18:17 / 22.05.09
Zaloguj aby komentować