przepraszam nie o tobie to mówiłem tylko ogólnie o wielu pseudokibicach których jest coraz mniej na forum tylko na twój pseudonim to napisałem to był błąd Cracovia idzie do przodu

Ja tam nigdy nie wieszałem psów na Probierzu, a nawet byłem jednym z nielicznych, który gdy Probierz zaczął źle sezon pisał, żeby nie siać paniki tylko dać czas, Więc nie wiem dlaczego takie do mnie rzeczy piszesz.

Żal mi was wszyscy wiedzą że pzpn chciało najpierw Probierza odmówił później Stokowca odmówił trzeci Brzęczek się zgodził,a wy nic nie wiecie.Jak probierz przyszedł do Cracovii,byłem zachwycony decyzja prezesa,który chciał go już wcześniej i nie miałem wątpliwości że to najlepszy polski,trener który doprowadził Jagiellonię do mistrzostwa tylko w haniebny sposób sędziowie dali mistrzostwo legii taka prawda wszyscy o tym wiedzą bo to zostało sprawdzone analizując nagrania w tv.Jak przyszedł Probierz wiedziałem że jest szansa na mistrzostwo w nie długim czasie,pseudo kibice zaczęli wieszać psy na probierzu i na prezesie i co dzisiaj mówi trener z poparciem prezesa to zobaczycie kto ma rację

Tamten okres kiedy Cracovia grała np. w okręgówce był największą chwałą Cracovii która miała do wyboru hańbę albo honor wybrała honor i za to ją kochamy GTS wybrał hańbę i dlatego zawsze dla nas będzie tylko GTSem.

I co powiedział Probierz Cracovia będzie walczyć o mistrzostwo polski dla tego tu został i odrzucił propozycję trenera reprezentacji. Z prezesem rozmawia codziennie i doskonale się rozumieją a wy nic nie wiecie albo udajecie że nic wiecie pseudokibice czytajcie gazety!

Ja to tak zrozumiałem. Napiszę jak ty do Poldka... Udowodnij, że to była nadinterpretacja haha... Ani ty tego nie udowodnisz, ani on, że Probierz dostał ofertę poprowadzenia reprezentacji. Porażki w PP były bolesne, ale kibice Cracovii nie takie gorzkie pigułki musieli przełknąć, bo były o wiele gorsze okresy niż gra o utrzymanie w ekstraklasie czy porażki w PP z zespołami z niższych lig. I wtedy też Cracovia nie była poważnym klubem? Jak tak to z tego co napisałeś wychodzi, że połowę swego istnienia nie była poważnym klubem według ciebie.

To jest nadinterpretacja słów myśle że wiesz o co mi chodziło. Ciągłe wstydliwe porażki w PP były niepoważne i myśle że właśnie one obrażały już 112 letnią historie Cracovii. Wszyscy chcemy wielkiej Cracovii takiej jakiej np. ja 30 letni człowiek nie pamiętam tej z którą wszyscy bali się grać a nie tą wyszydzaną po odpadaniu z 2 ligowcami z PP.

Cały czas jesteśmy poważnym klubem, jak piszesz, że "mamy być poważnym klubem" (czyli wychodzi, że według ciebie wcześniej nie byliśmy i nie jesteśmy) to obrażasz ponad 110-letnią historię Cracovii jak i ją samą.

Oczywiście PP na narodowym to sukces i prestiż tylko jak dotąd to wydaje mi się że był traktowany jak zło konieczne i kompromitacja goniła kompromitacje czas to zmienić mamy być poważnym klubem.

Pierwsza 8, chodzi mi o miejsca poza pierwszą 3, nie byłaby wielkim sukcesem, ale to byłby krok do przodu. Gra o utrzymanie w drugim sezonie pracy Probierza to było by stanie w miejscu i wiadomo, że nie po to Probierza zatrudniano. Ale w pewnych okolicznościach pierwsza 8 to nie jakiś obowiązek, a druga by nie była porażką. Bo jakbyśmy np. zdobyli Puchar Polski o którym piszesz to nawet ligę byśmy mogli skończyć na 13 miejscu. Np. samo 9 miejsce w lidze jak w poprzednim sezonie nie było by sukcesem, ale już Puchar Polski i 13 miejsce w lidze dla mnie sukcesem by było, bo liczyłby się PP, a nie miejsce w lidze.

Napastnik lub skrzydłowy

Lepiej zaczynać w Śląsku niż w Legnicy czy Sosnowcu. Śląsk jest do ogrania. Ci co zaczynają u beniaminków mają o wiele gorzej, bo beniaminkowie są na fali i z "portek wychodzą" na początku. Choć fakt jest faktem, że moim zdaniem nie powinno być tak, że ktoś zaczyna od dwóch wyjazdów. Bo niby dlaczego Cracovia czy Piast zaczynają od dwóch wyjazdów, a Górnik Zabrze i GTS od dwóch meczów u siebie? Jakoś dawniej grało się mecz u siebie i mecz na wyjeździe lub odwrotnie i tak przez cały sezon, a ostatnimi laty się porobiło, że się gra 2 mecze pod rząd u siebie lub na wyjeździe. Powinno być dom, wyjazd lub wyjazd dom przeplatane przez cały sezon w terminarzu każdej drużyny.

To od razu grajmy w A klasie z trenerem Marianem Pażdziochem skoro i tak mamy grać o utrzymanie i pół Polski się miało z czego śmiać.

Wdowiak i tak nie będzie grał na początku, bo kontuzja (dlatego nie był na obozie), czy dopiero ćwiczy indywidualnie po kontuzji.

Ja tego nie wiem czy sezon będzie udany czy nie, mam nadzieję, że udany, czyli, że wejdziemy przynajmniej do pierwszej 8 przed podziałem.

Gramy o jak najwyższą pozycję

Co wy jesteście takimi pesymistami. Trochę więcej optymizmu. Na pewno będzie dobrze, a wy przed ligą wiecie ,że sezon będzie porażką?

Jak nie wejdziemy do pierwszej 8 to można będzie powiedzieć, że sezon nieudany, ale nie można tak stawiać sprawy, że gramy o pierwszą 3, bo trener dobry i jak nie osiągniemy tego to porażka.

Mamy najlepszego trenera w Polsce i wymówek nie ma gramy o top 3.

Właśnie przywodzi do naszej Cracovii skrzydło napastnik z Hiszpanii i przestańcie już bełkotać bo się rzygać chce,tylko Cracovia i wielki szacunek dla trenera i prezesa Cracovii!

Tylko narzekacie i wszystko widzicie w czarnych barwach. Trochę optmizmu.Poldek już nawet nie przesadza z tym słodzeniem i mi trochę tego brakuje . Odezwij się chłopie bo strona umrze

Wniosków nie ma co ze sparingów wyciągać jak pisze Szwejk. Za Podolińskiego wygrywaliśmy sparingi, tyle, że to były same sparingi ze słabszymi drużynami, a potem w lidze było nie za dobrze, bo cały czas praktycznie balansowaliśmy przed strefą spadkową, a na początku było jeszcze gorzej. Była też historia z Ulatowskim, tam w sparingach wypadaliśmy dobrze np. remis z NEC, a jak było potem każdy wie. Po prostu liga zweryfikuje. Jedno jest pewne jak Helik po odejściu Piątka strzela karne to może na końcu sezonu skończyć z dwucyfrową liczbą zdobytych bramek, jak będzie dalej strzelał coś od czasu do czasu przy stałych fragmentach gry.

Gra wygląda dziwnie bo nie ma skrzydeł. Wniosków większych nie ma co wyciągać środek obcujący, obrona też. Start ligi ma swoje prawa, pamietam jak dobrze wyglądaliśmy w sparingach za trenera Podolińskiego (i tak serdecznie pozdrawiam, życzę powrotu do ligi!) Dla mnie zagadką jest Pan Culina i to, co widzi w nim od roku czasu nasz trener. Mam nadzieje, że odszczekam, na ten moment delikatnie mówiąc nie jestem fanem Antoniniego...