Tiki taka z rundy jesiennej była, druga połowa to jedna wielka tiki taka, jeżeli poczynania na boisku zamiast przekleństw wzbudzają śmiech to chyba jest gorzej niż źle.

Wiadomo, sparing sparingiem, wynik nie jest najwazniejszy ... niemniej styl pozostawia wiele do zyczenia.
Duzo kopaniny i gra przypadku, zbyt wolne tempo, niedokladnosc i duze zaskoczenie bo bylo widac brak znanej z rundy jesiennej TIKI TAKI.

Sa jednak elementy stale ... Dudzic - forma stale niezmienna ... patlogicznosc jego poczynan byla szeroko komentowana na "B".

Fajnie ze Lajkonik sie przeprosil z Cracovia ;-))

Ja na forum nie zaglądam, mogłeś w 4 zdaniach napisać. Myślę, że efekty pracy Rząsy łatwo było ocenić, przecież głównie chodzi o transfery. Ten facet dobrze wykonał swe obowiązki czy źle? Jak uważasz, że dobrze to znaczy, że redaktor Kmita, dobrze zrobił, a wręcz przesadził, że jednak coś tam delikatnie sugerował, że OK wszystko nie było. A jak źle, to dlaczego nie pocisnął ostro jak innym, ostatnio Szarańcowi. Jak zwalczamy ostro dziadostwo to zwalczamy, piszemy ostro o wszystkich co dziadostwa w klubie narobili, a nie o jednych ostro, a o innych umiarkowanie.

Dokładną wiedzę o przepychankach w klubie to mają tylko te osoby, które w tych przepychankach biorą udział. Też chce byśmy, awansowali, tylko podałem przykład jak redaktor Kmita jednych potrafi potraktować z buta, a drugich zaciekle i histerycznie broni, jak są tylko wezwani "na dywanik" i nic wielkiego sie nie działo przecież. Po czymś takim wiadać, że redaktor Kmita wielbi trenera Stawowego (bo zaczął na Cracovie chodzić, albo na początku tzw. ery Stawowego, albo niewiele przed i trener Stawowy jest dla niego pewnym sybolem czy czymś w tym rodzaju) co daje przypuszczenia, że nawet kiedyś w przypadku jakiejś dużej wpadki czy serii wpadek go wytłumaczy, a nie skupi się tylko na krytyce, takiej krytyce totalnej, wszystko na nie, ani jednego plusa, ja I myśle, że kiedyś taki moment nadejdzie, że będzie słabiej szło trenerowi, no chyba, że trener Stawowy się okaże drugim Alexem Fergusonem i nie zejdzie nigdy poniżej pewnego dobrego poziomu. Tak dziennikarz ma informować, ale można było napisać artykuł z takim samym przekazem, że Szraniec był słabym wiceprezeem ds. sportowych, co każdy o tym wie, bez takiej jazdy jak po burym psie, że Szaraniec nie zrobił ani jednej rzeczy dobrze, wszystko spieprzył, myślę, że na pewno zrobił coś dobrze, a że większość zrobił źle to inna sprawa. A myślę to dlatego, że wcześniej m.in. takie artykuły były o Filipiaku i Tabiszu, wszystko źle, nic nie potrafią, a później redaktor Kmita wręcz sam sobie zaprzecza i piszę w artykule o Szarańcu jak to coś tam Tabisz załatwił itp., czytając wcześniejsze artykuły redaktora Kmity, to Tabisz nie miał prawa nic załatwić i zrobić dobrze jeśli chodzi o sprawy sportowe, bo przecież kawał chama co to nie potrafi nic zrobić dobrze. W listopadowym artykule już kawałem chama, co to nie potrafił, przez 4 pory roku, nic zrobic dobrze, ani jednej rzeczy już jest nie Tabisz, a Szaraniec.

Podobnie jak ELVIS czy Prometeusz nie mam wiedzy o personalnych przepychankach w zarządzie naszego klubu. Nie możemy jednak godzić się, aby przez jakiegoś prymitywa, ktokolwiek na naszym stadionie czuł się zagrożony. To nie przyciągnie nowych kibiców, a chyba nie chcemy mieć na meczach pustych trybun. Dziennikarz ma nas informować o tym co dzieje się w klubie. Nie zawsze są to dobre wiadomości, czasami jest to krytyka. My mamy pasiaste serca i trudno nam przełknąć negatywne opinie na temat Cracovii i tego co z Nią związane. Lubię Stawa i bardzo chcę, aby drużynie :-))) udało się awansować do ekstraklasy.

Temat "Rząsa" pozwolę sobie poruszyć na forum ok?
Żeby tu nie rozmywać wątku.

A co do pasowania czy może nie pasowania RSa to się nie wypowiadam, bo wróżysz z fusów i podobne rzeczy
można wymyślać na poczekaniu kilka razy dziennie. Sorry.

A może chodzi o zwykłe złodziejstwo ? i Szaraniec nie pasował ?

Ja nie twierdze, że wcześniej Tabisz, a teraz Szarniec to goście z super osiągnięciami w Cracovii, a kibic Kmita się na nich uwziął i pisał i pisze różne rzeczy. Ale prosty przykład po spadku z artykułów redaktora Kmity szła wiadomość, tylko Filipiak i Tabisz winni spadku. I teraz się Ciebie zapytam, czy Tomasz Rząsa był świetnym pracownikiem klubu z osiągnięciami? Takie same osiągnięcia miał jak i Szaraniec. Więc dlaczego redaktor Kmita po spadku krytykował totalnie tylko Filipiaka i Tabisza, a Rząse oszczędził? Dlaczego teraz nie oszczędził Szarańca, który miał podobne osiągniecia jak Rząsa? I jeszcze jedno, naprawdę Szaraniec w klubie nie zrobił ani jednej rzeczy dobrze, ani jednej? (No bo tak wynikało z artykułu Kmity o Szarańcu) Nie daje w to wiary, bo kiedyś pisał jak to Tabisz nic nie potrafi, a w artykule o Szarańcu już było coś innego. Moim zdaniem Kmita jakby chciał to by znalazł na 100% jakąś jedną, dwie czy może trzy rzeczy co Szaraniec zrobił dobrze i choć dla pozoru powinien to napisać w artykule, ale finalnie przedstawić to co każdy wie, że Szaraniec się nie sprawdził i juz inaczej by to wyglądało, a tak to jak się czytało, to wszystko na nie, Szaraniec wszystko spieprzył co było do spieprzenia, szkodnik, samo zło. Ja tam zwolennikiem Szarańca nie jestem, nawet się ciesze, że odszedł, bo bilans jego pracy jest ujemny i każdy rozsądny to wie jak pisałem i jakis taki antypatyczny był dla mnie, ale Kmita pojechał po nim jak po burym psie, a jak pisałem wcześniej praca Tomka Rząsy, który był najsympatyczniejszym działaczem Cracovii od lat, była też na minusie i to dość dużym i jakoś redaktor Kmita nawet bardzo go nie skrytykował, a wręcz bronił, no bo wszystko przez Filipiak i Tabisza, a Rząsa się starał, ale nie miał wsparcia i sam nie mógł wiele zrobić itp. itd. Tu już krytyki było bardzo mało, wręcz wychodziło, że praca Tomka Rząsy była na plus. Podobnie by było z trenerem Stawowym jakby się tak okazało, że np. drużyna jest do rundy słabo przygotowana, a transferowe pomysły trenera to kit, a nie hit, też krytyki by było minimalnie, bo redaktor Kmita jest wielkim fanem trenera Stawowego i wątpie czy by się ośmielił go skrytykować trochę więcej niż trochę. A wracając do skandalu po Tabiszu i Filipiaku można było sobie jeździć, bez konsekwencji, a z Szarańcem Kmita chyba nie wyczuł (co dziwne), że już nie te numery, bo ma swoich zwolenników i ktoś do niego może mieć jakieś "ale" za artykuł w takim stylu i może to zostać wyrażone jakimiś okrzykami itd. Choć oczywiście plucie itd. to zwykła chamówa, wydawać się mogło, że tylko na jakiś okrzykach, transparentach i to nie bardzo chamskich itd. się skończy.

100% racji co do opluwacza, można się nie zgadzać z ludzmi, ale nie powino się spraw tak załatwiać, zwlaszcza, co juz też pisałem, znów niektórzy wykorzystają ten incydent, by pisać i mówić, co to się nie dzieje na Cracovii, bandyctwo itd.

Nie mam na tyle informacji o tarciach wewnątrz Klubu żeby zabierać głos w dyskusji na temat słuszności zarzutów pod adresem P. Szarańca - wiem tylko, że obydwaj są prawdziwymi kibicami Naszej Cracovii i to mi wystarczy. Ale to co zrobił ten żałosny opluwacz to jest szczyt chamstwa, głupoty, bezmyślności i co tam jeszcze chcecie. Szkoda, że matołowi przed tym incydentem mordy nie sparaliżowało na chwilę bo może miałby czas aby to przemyśleć. Znowu przez jednego półmózga podskoczy nasza " medialność "a te szmatławe pismaki z wybiórczej będą miały doskonały pretekst do plucia na Cracovię. Ręce opadają......

W takim razie popatrzmy na to z drugiej strony (czyli od podstaw).

- Masz źle pracującego faceta.
Efekty pracy łatwo ocenić.

- Masz dobrze pracującego faceta.
Efekt pracy łatwo ocenić.

Celowo nie wymieniam żadnych nazwisk, bo są tu zupełnie zbędne. Chodzi o mechanizm.

Jako kibic Cracovii w sposób oczywisty trzeba walczyć o te wartości, które dają dobre efekty a krytykować to co jest złe w Cracovii.
Wspierać dobrą robotę, zwalczać dziadostwo.

To w zasadzie cała filozofia i podejrzewam, że podobnie jak ja tutaj, myśli kibic Kmita.

Warto tu zauważyć jak drastycznie różni się jego krytyka Cracovii od takiego np. Opryszka z Wyborczej,
który po prostu realizuje linię programową gazety, czyli - szukam na siłę dziury w całym. Podobnie zresztą jak kiedyś Kordyl.

Masz racje takie ataki to poniżej krytyki, ale z nieudacznictwem Szarańca może różnie być. Może być to prawda, a nie musi. Przypomne, że redaktor Kmita podobnie pisał o Tabiszu nie tak dawno, że nic nie potrafi, wszystko robi źle, a tu nagle w artykule o Szarańcu wychodzi, że Tabisz ratuje transfery, Danielewicza przed zawieszeniem itd. A dlaczego taka zmiana podejścia pisałem poniżej.

Ja wiem, że redaktor Kmita jest kibicem Cracovii i jest przychylny klubowi, ale nie jest do końca obiektywny. Po spadku jedynymi winnymi byli według niego Filipiak i Tabisz, a Rząsa, choć głupot narobił też, to z artykułów redaktora Kmity wychodziło, że zrobił wszystko co w jego mocy było i winy za spadek nie ponosi prawie żadnej. I nie piszę tego dlatego, że coś mam do Tomka Rząsy, bo akurat to był najsympatyczniejszy działacz Cracovii w ostatnich latach, ale do spadku przyczynił się znacznie, swoimi transferami. Z artykułu o Szarańcu wychodziło, że teraz wszystkiemu winny Szaraniec, a Tabisz ratuje transfery itd., choć po spadku pisał, że Tabisz to samo zło. Ja nawet wiem dlaczego tak może być. Jeżeli Szaraniec faktycznie nie był za sprowadzeniem Stawowego (przynajmniej na początku), a do zatwierdzenia takiego ruchu Filipiaka namówił Tabisz to mamy rozwiązanie zgadki, bo redaktor Kmita trenera Stawowego ubóstwia. Czego dał wyraz m.in. po słabszych meczach Cracovii z Wartą i Olimpią, gdzie histerycznie skrytykował zarząd, że wezwali po tych meczach Stawowego "na dywanik". W przypadku gdybyśmy tak nie awansowali to radaktor Kmita napisze, że winy w tym Stawowego najmniej i już widać, że najwięcej Szarńca, który nic nie potrafił zrobić, transferów itd. Jak awansujemy to redaktor Kmita napiszę, że to w ogromnej mierze, a nawet tylko dzięki trenerowi Stawowemu. Po prostu w jego artykułach widać, że dość duży wpływ na nie mają sympatie i antypatie do pewnych ludzi w klubie i dlatego moim zdaniem nie do końca on jest obiektywny.

Osoba przychylna Cracovii nie opluła by albo nie zleciłaby ataku na kibica Cracovii (jakim niewątpliwie jest redaktor Kmita),
jedynie za to że opisał nieudolnego działacza działającego w opinii całej armii ludzi na szkodą Cracovii (bo ta nieudolność jest POWSZECHNIE JUŻ ZNANA).


Kompromitujcie się dalej dzieci drogie.

Osoba przychylna Cracovii nie nagłaśniała by takiego incydentu w mediach, to jest świadome działanie na Naszą szkodę.

dla mnie jest osobą obiektywną, a wręcz przychylną Cracovii. Patrz link:
http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/118449/maciej-kmita-tak-latwo-o-wybiorczosc

Owym dziennikarzem był ponoć readktor Kmita, który zbiera można by rzec kłosy swego artykułu o Radomirze Szarańcu. Jego styl pisanie artykułów się na nim zemścił, styl który bym nazwał krytyką totalną. Jak krytykował Filipiak i Tabisza to wiadomo było, że zbierze za to głównie poklask, a jak ktoś bedzie uważam, że te artykuły to przesada to co najwyżej mu zwróci jakoś uwagę. Teraz red. Kmita skrytykował totalnie osobę, która ma zwolenników, którzy nie przebierają w środkach jak widać. Redaktora Kmite zawiódł instynkt samozachowawczy, albo nie jest taki mądry jak myśli i niezauważył, że na Cracovii pewne osoby można krytykować totalnie, a pewne nie, jak to ogólnie w całej Polsce. Moim zdaniem pewnie przesadził w artykule o Szarańcu, krytykując go totalnie, bo z artykułu wychodziło, że Szaraniec totalnie nic nie potrafi, jest jakimś szkodnikiem itd. Takie same artykuły sie pojawiły o Filipiaku i Tabiszu tuż po spadku, krytykowałem tu za to Kmite, gdy w swoich artykułach dobierał pewne fakty, pogłoski itp. by pasowały do tezy, że winni spadku są tylko Filipiak i Tabisz, a np. inne czynniki, jak m.in. działalność Tomka Rząsy, który też głupot narobił, były marginalizowane. Nawet myśle, że artykuł o Szarańcu potwierdził moje tezy, bo tak, w artykule o Szarańcu się okazuje, że Tabisz potrafi coś dobrego dla klubu zrobić, a wcześniej redaktor Kmita przedstawiał go jako kogoś co tylko działa na jego szkodę. Druga sprawa, Szarniec super działaczem nie był, jak nie jest super działaczem Tabisz, ale moim zdaniem Szarniec nie porobił jakiś wielkich głupot, na 100% nie przebił Tomka Rząsy, choć Tomek Rząsa wydaje się być parę razy sympatyczniejszy niż Szarniec, no ale chcąc być według własnego sumienia obiektywnym musze tak napisać. Więc dlaczego redaktor Kmita teraz jednego krytykuje totalnie, a drugiego nie krytykował praktycznie wcale po spadku? Tak jak pisałem wcześniej redaktor Kmita tym razem zebrał plony krytyki totalnej w swym stylu i pewnie krytyka ta nie do końca była obiektywna. Inną sprawą jest zachowanie zwolenników Szarańca, wiadomo Kmicie coś powiedzieć zaśpiewać, nawet go obraźić jakoś, a zrobili tak, że znów inne pisamki będą się pastwić nad kibicami Cracovii, znów pójdzie wiadomość w Polskę co to na tej Cracovii to się nie dzieje...

na innych portalach również piszą o dzisiejszym incydencie:
http://www.krakow.sport.pl/sport-krakow/1,115699,13497651,Skandal_na_meczu_Cracovii__Kibole_grozili_i_opluli.html

http://www.krakow.sport.pl/sport-krakow/1,115699,13497670,Bezbarwny_test_Cracovii__Slaba_gra__skandal_podczas.html

http://www.weszlo.com/news/13984-Gornik_tez_odpuszcza_walke_o_mistrza
to jest relacja live jak co weekend, wiec może wygasnąć za niedługo, wiadomość o Szarańcu jest z godz. 18:21

jakiś link ?