Komisja ds. Nagłych zmian przepisów
Jutro ma zebrać się Komisja ds. Nagłych PZPN, która podejmie próbę ogarnięcia chaosu w ekstraklasie i I lidze.
Teoretycznie powinno skończyć się tak: w myśl przepisów i obecnego stanu prawnego komisja powinna sprecyzować jedynie, czy i ewentualnie z kim Cracovia zagra w barażu. Jak się jednak okazuje, ciągle jeszcze istnieje ryzyko, że zdoła się uratować ŁKS Łódź, co byłoby równoznaczne ze spadkiem "Pasów" do I ligi.
Łodzianie nie chcą bowiem pogodzić się z degradacją za brak licencji na grę w ekstraklasie. Szefowie ŁKS starają się poruszyć niebo i ziemię, żeby cofnąć niekorzystną dla siebie decyzję. Do niedawna wydawało się, że jedynie zaklinają rzeczywistość, teraz okazuje się, że także działaczy PZPN.
Wczoraj przedstawiciele klubu spotkali się w Warszawie z prezesem Grzegorzem Lato i wiceprezesem Antonim Piechniczkiem. Temat rozmowy? Naprawdę bardzo ciekawy.
- Zaproponowaliśmy wprowadzenie przepisu, który umożliwiłby Komisji ds. Nagłych przyznanie licencji czasowej - mówi Edward Potok, szef Łódzkiego ZPN, uczestnik rozmów i osoba mocno zaangażowana w ratowanie ŁKS. - Nasza propozycja została pozytywnie przyjęta - przekonywał.
Nowy przepis miałby działać w sytuacji, gdy klub nie dostanie licencji, odwoła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a zbliżający się termin rozgrywek powoduje, że nie można czekać na jego orzeczenie.
- Wówczas komisja do spraw nagłych, w skład której wchodzi prezes PZPN, wiceprezesi i sekretarz generalny miałaby prawo przyznać licencję czasową - wyjaśnia Potok.
Po przyznaniu licencji czasowej sprawa wróciłaby do komisji licencyjnej PZPN, czyli do pierwszej instancji. Jej członkowie wówczas musieliby znów przeanalizować dokumentację. W ŁKS przekonują, że obecnie klub dysponuje wzorową dokumentacją i nie byłoby możliwości, żeby nie otrzymali prawa do gry w ekstraklasie.
Zapadła już decyzja, że komisja do spraw nagłych zbierze się jutro w godzinach popołudniowych. W jej posiedzeniu będzie również uczestniczył Potok, który przedstawi pomysł na nowy przepis i zaproponuje jego wprowadzenie. Jeśli komisja się zgodzi, ŁKS zostanie czasowo uprawniony do gry w ekstraklasie. Tak w każdym razie tę grubymi nićmi szytą sprawę przedstawiają łodzianie.
Piłkarze Cracovii na razie podchodzą spokojnie do całego zamieszania. - Nie mamy przecież żadnego wpływu na interesujące nas decyzje. Ja jednak wierzę, że to my nadal będziemy grać w ekstraklasie - podkreśla pomocnik "Pasów" Dariusz Pawlusiński.
P. Franczak, P. Hoehstim - POLSKA Gazeta Krakowska
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
1 liga
mcz
22:11 / 09.07.09
Zaloguj aby komentować