Terazpasy.pl / Piłka nożna / Rozmówki / Bartosz Ślusarski: - Wreszcie się obudziliśmy

Bartosz Ślusarski: - Wreszcie się obudziliśmy

slusarski-bartosz-2009-07-14

- Były momenty, kiedy już miałem dzisiaj naprawdę dosyć, już wydawało mi się, że nie jestem w stanie dać z siebie więcej, ale jeszcze ten krzyk kibiców, ta super atmosfera, pomagały się zmobilizować, wykrzesać z siebie ostatki sił - mówił po meczu z Arką dla Terazpasy.pl napastnik Cracovii Bartosz Ślusarski .

- Zdobyłeś dziś swoją drugą bramkę w tym sezonie...

- To była ważna bramka, bo chcieliśmy koniecznie podwyższyć wynik na 2:0, żeby już się nam spokojnie grało.

- Na takim obiekcie granie w piłkę ?smakuje? chyba inaczej, prawda?

- Zdecydowanie! Człowiek inaczej to odbiera. Były momenty, kiedy już miałem dzisiaj naprawdę dosyć, już wydawało mi się, że nie jestem w stanie dać z siebie więcej, ale jeszcze ten krzyk kibiców, ta super atmosfera, pomagały się zmobilizować, wykrzesać z siebie ostatki sił. Fajnie, że dziś wreszcie się ?obudziliśmy? ? na takim stadionie, przy takich kibicach, w takich okolicznościach. Po to się przecież gra w piłkę, żeby występować na pięknych obiektach, dla wspaniałych kibiców. Mam nadzieję, że niedługo w Polsce będzie tak wszędzie, że będą nowoczesne obiekty, piłkarze będą dobrze grali i widzowie będą dopisywać.

- Po sześciu fatalnych meczach ligowych ? zwycięstwo. I przełamanie?

- Życie pokażę, ale miejmy nadzieję, że skończył się już czas przegrywania. Dosyć już napsuliśmy nerwów: sobie, kibicom i wszystkim dookoła. Mieliśmy już tego wszystkiego serdecznie dosyć i dzisiaj nie było dla nas innej możliwości, jak tylko wygrać. Takiej niechlubnej serii jak nasza nikt nie pamięta, my niestety byliśmy jej uczestnikami i współtwórcami, ale mam nadzieję, że to już koniec.

- Minęły dwa tygodnie od Waszego meczu z Górnikiem Zabrze, w którym nie wykorzystałeś rzutu karnego. Teraz można powiedzieć, że odkupujesz swoje winy w meczach z ostatniego tygodnia ? bramka w Gorzowie Wielkopolskim, dająca awans do 1/8 Pucharu Polski, bramka na 2:0 w meczu z Arką, która przypieczętowała pierwsze ligowe zwycięstwo w tym roku...

- Cieszę się, że udało nam się strzelić gola w Gorzowie parę dni temu, ale z tego dzisiejszego gola cieszę się bardziej. Dla mnie ten mecz był jednak ważniejszy. Oczywiście, że Puchar Polski jest ważny, ale jak pamiętam mecze pucharowe z okresu, kiedy walczyliśmy o utrzymanie, to granie na dwóch frontach nam nie służyło. Co by nie mówić chyba każdy przyzna, że ważniejsza jest liga i ten mecz mieliśmy wszyscy w głowach. Dzisiaj dla mnie bramka na 2:0 była ważna, bo chcieliśmy koniecznie podwyższyć wynik, żeby już się nam spokojnie grało.

- Po wygranej z Arką będziecie mogli trochę w spokoju popracować przed kolejnym meczem ? bez zbędnego zainteresowania prasy ewentualnym zwolnieniem trenera Ulatowskiego...

- Myśmy cały czas pracowali spokojnie ? nie wiem jak trener, to już by jego trzeba było zapytać ? ale myślę, że my cały czas po prostu staramy się robić swoje. Wszyscy od początku chcemy grać jak najlepiej dla Cracovii. Długo nam nie szło i nie szło, to się ciągnęło. Bezstronny obserwator mógłby powiedzieć, że mieliśmy ciągle pod górkę. Poczynając od Śląska Wrocław, gdzie strzeliłem nieuznaną bramkę, poprzez mecz z Legią i kontrowersyjną decyzję arbitra w ostatniej minucie meczu, wreszcie po meczu z Górnikiem, który mógł się skończyć zupełnie inaczej i pewnie tak właśnie by się skończył. Weszliśmy krok po kroku w taki marazm, z którego ciężko się było wydobyć. Dzisiaj jednak przy Kałuży podnieśliśmy się i wierzę, że teraz już będzie dobrze. Myślę zresztą, że nawet gra już była nieco lepsza. Jakiś dziennikarz powiedział mi przed chwilą, że ?gra może nie była zbyt piękna?. Ja uważam, że było parę momentów bardzo ciekawych. Spokojnie, to był nasz pierwszy mecz na nowym stadionie i wiem, że pokażemy w kolejnych spotkaniach jeszcze więcej ładnych akcji, miejmy nadzieję, że więcej goli.

Depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Dołek, kryzys, jak zwał tak zwał, ale elementarne zachowania jak np przerywanie akcji f...
Panie Trenerze, Pan się chyba nie słyszy... Nic, ale to kompletnie nic Pan nie zmieni...
Jak się tak popatrzeć to do końca nie ma łatwych meczów. Motor ostatnio gra dobrze więc...
Buhaha może pan to wsadzić między bajki no chyba że UEFA wymyśli np taka edycję pucharu...
Po wpierdol z Motorem! Tymi nierobami już wstrząsnąć będzie ciężko. Ale dobra dla nich...
Kolejne 3:0 Szkoda cokolwiek komentować, bo tego nawet się nie da zrobić. Jak ktoś sł...
No jak kim tymi gwiazdami że wspaniałymi CV nigdy ten klub no osiągnie sukcesu
To już jest głęboka zapaść Cracovii.....szybkość zero ,na tła Radomiaka wyglądają jak d...
Co treneiro ??? Kim ma kurwa grać !
Treneiro zabieraj swoje gwiazdki zostaw tylko kilku idź precz jak najdalej od Cracovii...
Minchev - robi ruch do główki a piłka już w bramce !!! Żal patrzeć na taką grę......
Powiem krótko Piła - kiła !!!!
Bez względu na wynik końcowy po pierwszej połowie rzuca się w oczy lepsze wyszkolenie t...
Kakabadze potwierdza, że jest technicznie drewniany....
Tuman Sutalo zamiast do Madejskiego wybija na aut !!!
Niestety powtórka z Zagłębia Klich zaczyna kiepsko....
Bardzo cenię Elsnera bo to bez wątpienia doskonały trener ale nieco mnie wkurwi l dokon...
musisz wygrywać na to czekamy tylko zwycięstwo nie ma innej obcji
wstyd i kompromitacja tyle na dzis
Przed meczem z Rakowem ochrona sprawdzała dokumenty tożsamości i ponoć była też policja...
Nie narzekajcie. Naprawę dobrze się ogląda tę drużynę. Niestety, tylko w pierwszej poło...
Prawda taka że zasługa Elsnera to jest Oakar Wójcik! I dlatego widać postep.w grze obr...
post:
Zmiennicy
Ale wynik w tabeli jest naprawdę dobry mimo wszystko. Choć teraz parę ciężkich meczów m...
Ponoć im Policja wzięła oprawę na 40-lecie zgody z Sandecją, bo było dużo rac, czytaj ś...
post:
Zmiennicy
cala nasza taktyka yto laga do przodu, bronimy sie szybka kontra, moze Stojankovic cos...