Dzięki dla Ciebie za cierpliwość, wyrozumiałość i DOBRĄ WOLĘ - stary Pasiak jest Ci wdzięczny - a wszystkim kibicom i sobie życzę Happy endu na koniec sezonu

Oglądałem nagrany mecz jeszcze raz pod kątem gry Suarta i dalej twierdzę, że miał więcej udanych interwencji niż minięć. Też jestem tego zdania, że jest idealny do ofensywy /tak grał w Holandii/ a jeśli chodzi o obronę to Puzigaća jest niezastąpiony. Będę spokojny o lewą obronę z Koroną jeśli zagra Puzigaća. Odnośnie PROFESORA bardzo mi się spodobała jego wypowiedż dotycząca wspaniałego, pozytywnego dopingu, że nie było bluzgania /cytuję/ NA KLUB Z DRUGIEJ STRONY BŁOŃ ......

Co do Suarta - zauważ, że zagrożenie ze strony Lecha szło głównie z prawego skrzydła, za które odpowiadał Suart, pomimo tego, że Saidi często wracał do tyłu (czapki z głów przed Saidim, nie był może tak widoczny, ale jemu coraz trudniej się gra, jest podwajany) oraz asekurował go Kosanovic. Suart jest dobry przy ustawieniu ofensywnym, gra trochę tak, jak Lamm w Bayernie, ale co do umiejętności defensywnych naprawdę można mu wiele zarzucić. Odnośnie Filipiaka - dobrze, że jest, z tym, iż trzeba pamiętać, że on sam wielokrotnie wspominał, że Cracovia jest dla niego biznesem, jak każdy inny. Nie ma w tym nic złego, nie jest przecież z Krakowa i nie wyssał przywiązania do Cracovii z mlekiem matki, jak wielu z nas. Czasem postępuje trochę zbyt emocjonalnie, nie zawsze był skory do wykładania kasy na transfery, zdarza się mu być zazdrosnym o sławę innych - było tak np. w przypadku Stawowego, ale per saldo - porównując go do innych właścicieli klubów w Polsce - jest ok. Popatrzcie choćby na tego pajaca Wojciechowskiego i bliską nam Polonię Warszawa.

U Nas wypadałoby zamontować takie super fotele w biało -czerwone Pasy z flagami po bokach ! Fajnie to wyglądałoby
Kibice Korony nawet mają opcje kupić sobie taki fotel sam sobie zapodałbym jesli mielibysmy
go w ofercie Pasiackiego sklepiku !

http://www.korona-kielce.pl/news,3038-fotele-na-lawkach-rezerwowych.html

Jeśli chodzi o Suarta to z tym wchodzeniem jak w masło, to grubo przesadziłeś! Miał parę nie tylko zablokowanych wrzutek ale i odbiorów w narożniku przy ataku Kolejorza. A jeśli chodzi o stawianie pomników to PROFESOROWI od dawna się należy. Ja może nie jestem obiektywny ale jeśli chodzi o moją KOCHANĄ CRACOVIĘ po prostu nie potrafię oceniać JEJ chłodnym okiem tylko przez pryzmat serca. I po każdym wygranym spotkaniu będę piał z zachwytu, a po porażce będę zawsze załamany ale NIGDY nie będę kur........ał / wyjątkiem - mam nadzieję, że to już zamierzchła przeszłość - było kilka meczy w jesiennej rundzie, kiedy widziałem brak walki /.I to by było na tyle!

Ostatni Mohikanin Cracovii Stawowego, jakby się obawiał własnego cienia. Znów przekombinował parę razy i siadła mu psycha. Bartczak do spółki z Visniakowsem i Klichem chyba wygryżli go ze składu. Będzie Szatałow mówił o rotacji, tyle, że nie jesteśmy MU, który ma do rozegrania 40 kolejek ligowych, Ligę Mistrzów i puchary, by kogokolwiek oszczędzać. Trzeba grać na całego, a Piotruś już w pierwszej połowie siada...

Panowie, poczekajmy z tym stawianiem pomników. Myślę, że wielu z nas popada ze skrajności w skrajność. Jak porażka - lecą kurwy, jak zwycięstwo - wymyślanie hymnów na cześć. Poza tym - oceniamy piłkarzy wyłącznie przez pryzmat wyników. Jak wygramy - wszyscy grali świetnie, jak przegramy - grali padlinę. Symptomatyczna dla mnie jest np. ocena Suarta. To ciekawy piłkarz, świetny w grze kombinacyjnej, dobrze rozumie się z Saidim, ale jego umiejętności w defensywie są dalekie od przyzwoitych. Lechici po jego stronie robili, co chcieli, wchodzili, jak w masło, Suart nie blokował licznych dośrodkowań. Gdyby Rudnevs albo Ślusarski wykorzystali jedno z nich, od razu by było - Suart zagrał słabo a tak, to jest świetny. Cieszyć się trzeba, ale warto przy tym zachować trochę zdrowego rozsądku.

Dziękujemy Profesorze że wyciągnołes ten wspanialy klub z 3 ligi i od tylu lat dajesz duże środki na jego utrzymanie.
Zawodnikom dziękuje za wiele wspaniałych chwil i emocje ktore nam dostarczają. Raz jest lepiej raz gorzej ale to nie takie ważne. Ważne że robicie to dla klubu i dla nas. Dla takich chwil warto żyć.
Dziekuję też kibicom którzy nigdy nie odwrocą się od klubu. Zawsze będą zdzierać gardła na meczach i wierzyć w Pasiaste barwy.To ważne aby nigdy się nie załamywać.
Dla niektórych to co napisałem wyda się pewnie naiwne ale ja to pisze calkowicie poważnie!!!
Cracovia to dużo więcej niż klub. To historia i pasja pokoleń. Nie da się tego obiektywnie wyrazić. Ci co czują podobnie wiedzą o czym pisze. Czasem denerwujemy sie po słabej grze czy po jakiejś porażce, każdy by chciał abysmy wciaż wygrywali ,ale w głębi duszy wiemy że to nic nie zmieni- Cracovia jest tylko jedna i kochamy ja milością ślepą. Co by się nie działo zawsze z nią będziemy...
Dziękuje Ci Cracovio za to że jesteś...!!!

Wspaniały pomysł z tą oprawą dla PROFESORA. Tym bardziej, że musiało Mu być niejednokrotnie przykro jak czytał niektóre kretyńskie wpisy pod swoim adresem a jak sam kiedyś powiedział często czyta Terazpasy.

dziękuję Cracovio , dziękuję Panie Profesorze !!!

z ta oprawa to nie glupi pomysl mozna by chociaz jaka flage z podobizna w ramach podziekowania za to co robi dla Cracovi .

Powinni zorganizować oprawę ala Filipiak w ramach podziękowania
Przykład nawiązując do hymnu oraz do tego co było między kibicami a prezesem
flaga na górze z napisem
"Różnie bywało ty wiesz"
w środku podobizna Filipcia i napis
"Jesteś od 3ligi
i na płotku napis
dobrze że jesteś dziś też dziękujemy!!!"
haha k.urwa początek sezonu a ja oprawy Profesorowi szykuje
Ale uważam że zasługuje

Według mnie zdecydowanie naplus, ofiarnie i zdecydowanie walczył starając się nie dopuszczać do wrzutek w nasze pole karne i przede wszystkim /w czym był "mistrzem" Jarabica /, nie rąbał bezmyślnie wszystkiego na róg albo "na pałę". A miał nie lada przeciwników.....

Mam nadzieję, że po tym wywiadzie PROFESORA skończą sie raz na zawsze kretyńskie wpisy "kibiców" wieszających psy /ha,ha/ na Profesorze. A odnośnie meczu o Kaczmarku , króciutko: FENOMENALNY !!!! to samo co Visniakovs ale co do Radomskiego bezwzględnie lepszy niż w dotychczasowych meczach jednak MUSI opanować przyjęcie podań. Jak przyjdzie walczyć z szybkimi pomocnikami choćby Lechii czy Jagielloni to takie odbicia piłek będą momentalnie wykorzystywane. Żal mi d.... ściskał jak widziałem iście brazylijskie przyjmowanie "na klej" dalekich crossów przez piłkarzy KOLEJORZA.......

Co do Suarta uważam, że zagrał świetny mecz, nie dawał się nabrać na różne sztuczki i walczył przez cały mecz. Nie bawił się też i wywalał piłki , a nie filozofował co ma zrobić. Razem ze Struną dawali też radę szybkościowo. A co się Bartkowi Ślusarskiemu, wczoraj widać było, że nauczył się przyjmować piłkę w locie. Wszyscy na Koronę i obyśmy na dobre wrócili do gry.

A co myślicie o Suarcie wg mnie mial kilka moze i slabszych zagran ale moim zdanie nie mozna mu wiele zarzuci.. niezle wspolracowal a saidim mysle ze bedzie z niego jeszcze pociecha.. Radomski z Bartczakiem super milo sie to ogladalo.. jak sie ciesze ze nie musze juz ogladac Sławka Sz. ;p

Może i masz rację - to, co robi w bramce Kaczmarek, to jest po prostu niesamowite. Jeśli on utrzyma taką formę, to jest kandydatem nawet do reprezentacji. Ale on tak bronił wiecznie nie będzie, to jest niemożliwe. I wtedy zobaczymy, czy ma jaja, jak będzie bronił po błędzie. Tak, czy inaczej - na dziś to strzał w dziesiątkę, moim zdaniem podobnie, jak Nawotczyński, Bartczak i Visnjakovs. O reszcie nabytków trudno się w tej chwili wypowiadać.

Z Legia Śląskiem i Lechem to już bylibyśmy w 1lidze

Nie zgodzę się z Wami, Bartczak może 2 piłki źle podał, nie wiem, o jakich 10 mówisz, był waleczny, pewny, imponował techniką, zastawianiem, grą bez piłki, razem z Radomskim i Klichem często opanowywali środek pola. A facet zagrał pierwszy cały mecz w Cracovii, dla mnie jego właściwy debiut był niesamowity. Co do Struny - ma facet ciąg na bramkę, niezłą szybkość, ale kilka razy zawalił w defensywie, m. in. po jego błędzie Kaczmarek bronił w stuprocentowej sytuacji Ślusarskiego. Jego dośrodkowania też pozostawiały dużo do życzenia. Radomski to bardzo ważny dla Pasów piłkarz, widać, że jego rola w drużynie jest duża, często grają przez niego, natomiast jak dal mnie piłkarsko wczoraj lepszy był Bartczak. Niezależnie od tego - pomoc mamy naprawdę bardzo dobrą, szkoda by było, żeby zespół z taką pomocą spadł z ekstraklasy.

z 10 piłek spierdolił jak ruszali z kontrą 10 ponad razy źle podał i Lech przejmował i szła akcja może stres tak jak struna w pierwszej połowie ale , po takim meczu wpuszczam w to w niepamięć za bardzo piękna niedziela była żeby się denerwować HHHHHHEEEEEEEEEJJJJJJJJJJJJJJJJJJ HEJ CRACOVIA

PROFESOREM TO BYŁ W TYM MECZU RADOMSKI!
BIEGAŁ
WALCZYŁ
PODPOWIADAŁ ( GDY BOLJEVIĆ WCHODZIŁ W KOŃCÓWCE PYTAŁ SIĘ--poprzez gesty rękami-- RADOMSKIEGO GDZIE DOKŁADNIE MA GRAĆ
CHYBA PIERWSZY DOBRY MECZ W TYM SEZONIE NASZEGO KAPITANA ( nie licząc pierwszej połowy w meczu ze Śląskiem, na jesieni)

A ja dziękuje profesorowi że nie pierdol... tym wszystkim i nas nie olał. Widać że to już nie tylko biznes tylko sentyment do Cracovi. A na Koronie będzie 15 koła ,zwycięstwo i karuzela kręci się dalej. Wielki szacunek Panie Januszu.

Wielki szacunek dla Ciebie za wkład w Naszą ukochaną drużynę !!!!!!!!!!!!
Dużo zdrowia i wytrwałości !!!!!!!!!!!!!!
Pozdro.

To prawda, doping był rewelacyjny, oby tak dalej. Okazuje się też, że mamy w Cracovii już dwóch profesorów. Pierwszy to Filipiak a drugi - Bartczak. To, co robi ten chłopak w środku pola, to klasa sama w sobie. Dzięki za grę, profesorze Bartczak!