Marcin Kuś: - Nie ukrywam, że mogło być lepiej
- Pewne wnioski po tym moim pobycie w Cracovii mam, ale nie ma sensu ich teraz ujawniać – mówi w wywiadzie dla Dziennika Polskiego Marcin Kuś , były zawodnik Cracovii obecnie piłkarz Ruchu Chorzów.
– Ostatni sezon spędził Pan w klubie z ul. Kałuży. Jak Pan wspomina ten czas?
– Sportowo nie był to udany rok ani dla mnie, ani dla klubu, choć niewiele nam zabrakło, byśmy awansowali do czołowej ósemki. Później jednak do samego końca walczyliśmy o to, by się utrzymać. Nie ukrywam, że mogło być lepiej. A ja? Odszedłem, bo skończył mi się kontrakt.
– Pewnie liczył Pan na dużo więcej w „Pasach”?
– Na pewno tak, ale wszystko potoczyło się tak, jak się potoczyło, nie chcę teraz mówić dlaczego. Pewne wnioski po tym moim pobycie w Cracovii mam, ale nie ma sensu ich teraz ujawniać. (...)
– Widać już rękę trenera Fornalika?
– Jeszcze za wcześnie, żeby to ocenić. Prowadził już Ruch z dobrym skutkiem. Potrzeba czasu, by poukładał to po swojemu. Na razie nie rozmawiałem jeszcze z trenerem na temat tego, na jakiej pozycji mnie widzi. Zagrałem sparing w Gliwicach, wystąpiłem 30 minut na prawej obronie.
– Kto będzie faworytem w jutrzejszej konfrontacji?
– Wydaje mi się, że mecz będzie bardzo wyrównany, bo oba zespoły mają zbliżoną liczbę punktów. Cracovia będzie miała ten plus, że gra przed własną publicznością. (…)
Cały wywiad z Marcinem Kusiem – „Wina zawsze leży po obu stronach” – w Dzienniku Polskim
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
...
Sehtan
15:22 / 16.10.14
Zaloguj aby komentować