[Terazpasy.TV] Damian Dąbrowski stoperem? Trener i zawodnik: Dobrze to wygląda…
Trener Wojciech Stawowy czekając na opóźniającą się do granic przyzwoitości „dostawę” środkowego obrońcy już w trakcie obozu w Uniejowie rozpoczął w kadrze swojego zespołu poszukiwanie piłkarza, którego mógłby z konieczności przekwalifikować na stopera. Padło na Damiana Dąbrowskiego i Adama Marciniaka.
W meczu sparingowym z AS Trencin w pierwszej połowie meczu w parze z Mateuszem Żytko bardzo udanie zagrał Damian Dąbrowski, nominalny defensywny pomocnik.
- Gdyby była taka sytuacja, że nie mielibyśmy nikogo innego to myślę, że Damian Dąbrowski jest bardzo poważnym kandydatem na tę pozycję, podobnie jak Adam Marciniak. Powiedziałem już, że z tej dwójki wybrałbym jednego, który by na tej pozycji zagrał – mówi przed kamerą Terazpasy.TV trener Wojciech Stawowy .
- Mnie się dzisiaj Damian Dąbrowski kolejny mecz podobał na tej pozycji. Powiem nawet więcej: bardziej mi się podobał na środku obrony niż jak grał jako defensywny pomocnik – stwierdził z uśmiechem trener Cracovii po meczu z wiceliderem słowackiej ekstraklasy.
- Też mam podobne odczucia, że dobrze to wygląda – zgodził się z trenerem przed kamerą Terazpasy.TV Damian Dąbrowski . - Po sparingu chłopaki w szatni też podchodzili i mówili, że było OK. No cóż, cieszy to, że forma z każdym sparingiem idzie w górę i im bliżej ligi tym lepiej się czujemy. Wynik też to pokazuje. Wygraliśmy i myślę, że było nam to potrzebne. Cieszymy się bo to napawa optymizmem.
- Od kiedy zacząłeś oswajać się z myślą, że możesz być partnerem Mateusza Żytko na środku obrony?
- Od sparingu z drużyną z Korei tak naprawdę. W dniu meczu dostałem informację, że zagram na środku obrony i tak to się powoli potoczyło. Dzisiaj też wiedziałem od początku, że w pierwszej połowie zagram na środku obrony, a w drugiej połowie zostanę przesunięty do środka pola. I wykonałem to co zostało mi powierzone. Chciałem się pokazać jak najlepiej na jednej i drugiej pozycji. Tu nie ma żadnych przydziałów. Jest taka potrzeba drużyny to gram na środku obrony…
- Jest ci o tyle łatwiej, że w Cracovii przy rozegraniu piłki stoper ma podobne zadania przy rozegraniu piłki jak defensywny pomocnik…
- Można tak powiedzieć. Można też powiedzieć, że stoper to u nas trochę boczny obrońca, ale mimo wszystko jest to trochę złudne. Po prostu środkowy obrońca to jest środkowy obrońca, tylko troszeczkę inaczej to się dzieje, gdy rozgrywamy piłkę, ale gdy wyjdziemy spod pressingu to wszystko wraca na właściwe miejsca i ustawienie jest takie jak na „papierze”.
- Różnica jest też taka, że grając jako defensywny pomocnik masz za sobą jeszcze parę stoperów, a jako środkowy obrońca już tylko bramkarza…
- Stoper to jest inna pozycja, bardziej odpowiedzialna. Mój błąd kończy się stuprocentową sytuacją dla rywala, a grając w środku boiska mam jeszcze chłopaków za sobą. Ale cóż? Do każdego meczu trzeba być skoncentrowanym na sto procent niezależnie od tego jaka to jest pozycja. Czy to napastnik straci piłkę czy obrońca to każdy musi być rozliczany tak samo.
- Zmieniając pozycję na jakiej grasz w klubie możesz stracić miejsce w młodzieżowej reprezentacji Polski, bo trener Dorna powołuje cię na pozycję defensywnego pomocnika.
- Na pewno, ale skoro są takie potrzeby to ja nie będę myślał o tym czy powoła mnie trener Dorna czy o jakichś innych sprawach. Staram się skupić na tym czego trener ode mnie oczekuje i wykonuję to.
- Tobie się podoba takie przesunięcie, bo są zawodnicy, którzy chcą grać tylko na jednej pozycji na boisku. A może jest to dla Ciebie okazja na zdobycie nowego doświadczenia na nowej pozycji?
- Mówiąc szczerze nie jestem zbyt zadowolony, że gram teraz na środku obrony, ale jest taka potrzeba. Są jeszcze inni obrońcy i zobaczymy jak to będzie w lidze. Tak jak powiedziałem. Staram się grać najlepiej jak umiem niezależenie od tego na jakiej gram pozycji. Wiadomo, że moją nominalną pozycją jest środek pomocy i to się nie zmieni.
- Z drugiej strony wszechstronność i umiejętność gry na różnych pozycjach jest dużym atutem piłkarza.
- Dla zawodnika to trochę „nieszczęście”, gdy jest rzucany po boisku i łata dziury. Z drugiej strony dla trenera tacy piłkarze są potrzebni bo wiemy jakie są sytuacje w lidze. Są kartki, kontuzje i przychodzi sytuacja, że na jakiejś pozycji kogoś brakuje.
Zobacz jak Damian Dąbrowski grał na środku obrony:
Retransmisja meczu Cracovia – AS Trencin 2:1 (2:1)
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Powodzenia
Batman1987
21:17 / 06.02.14
Kurczak37
Kibic1995
00:49 / 07.02.14
Zaloguj aby komentować
A Chorwat
Kurczak37
21:54 / 06.02.14
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować