[Terazpasy.TV] Wojciech Stawowy: - Adrenalina zamiast planów urlopowych
- Charakter i wartość drużyny poznaje się w trudnych chwilach. Również zdolności trenera poznaje się w trudnych momentach, a nie wtedy, gdy wszystko jest piękne, ładne i poukładane – mówi przed kamerą Terazpasy.TV trener Wojciech Stawowy .
- Gdyby nie reforma i dodatkowe mecze po podziale na grupy to Cracovia powoli szykowałaby się do spokojnych wakacji (zobacz: To najlepszy sezon Cracovii w Ekstraklasie od 6 lat! ). Jak Pan w tym kontekście ocenia wprowadzenie reformy rozgrywek?
- Ja bardzo się cieszę, że wprowadzono reformę rozgrywek ponieważ są one bardziej atrakcyjne. Wiadomo, że im więcej jest meczów o stawkę tym jest lepiej przede wszystkim dla kibiców. My mamy nadal szansę powalczyć skutecznie o pierwszą ósemkę. Ja nie patrzę na to, że bez tej reformy faktycznie moglibyśmy być już spokojni o to, że pozostaniemy w Ekstraklasie. To jest nasz cel strategiczny, ale jest reorganizacja, jest podział na grupy i trzeba dalej walczyć.
Ja powtarzam raz jeszcze. Ja bardzo liczę na to, że zrealizujemy cel jaki sobie postawiliśmy przed sezonem. Tym celem była i jest pierwsza ósemka. Jeśli w niej będziemy to będziemy się cieszyć podwójnie. Raz, że będziemy mieć spokojne utrzymanie, takie o którym ja mówiłem cały czas, a po drugie zawsze można pokusić się o jakąś niespodziankę i powalczyć o miejsce wyższe niż ósme.
To jest moje ogromne marzenie i plan, który razem z zespołem sobie postawiliśmy. Plany i cele trzeba sobie stawiać ambitne. Może faktycznie dzisiaj szykowalibyśmy się już do urlopów, a tak to cały czas jest adrenalina. Nic nie ma pewnego, bo będzie trzeba mocno się sprężyć, żeby powalczyć o pierwszą ósemkę i ten cel zrealizować. To jest to o co chodzi w sporcie. Przynajmniej jest ciekawie i nie jest nudno.
- Jeśli chodzi o walkę o pierwszą ósemkę to kluczowym dla Cracovii będzie chyba najbliższy mecz z Jagiellonią?
- Ja bym nie określał tego w ten sposób, że to będzie mecz kluczowy z tego względu, że po tym spotkaniu pozostaną jeszcze cztery mecze, które będzie trzeba rozegrać, a mecz z Jagiellonią niczego jeszcze nie przesądzi ani w jedną, ani w drugą stronę. Natomiast jest to bardzo ważne spotkanie ponieważ Jagiellonia ma nad nami pięć punktów przewagi i jeśli chcemy tę drużynę skutecznie gonić i zmniejszać do niej dystans to wiadomo co trzeba zrobić w poniedziałek.
- Cracovia ma dobry układ gier na finiszu sezonu zasadniczego w porównaniu z pięcioma zespołami, które walczą o pierwszą ósemkę.
- Cracovia, Jagiellonia, Zawisza, Lechia, Piast, Korona, Śląsk to są te drużyny, które będą walczyć o pierwszą ósemkę. Ja nie chcę patrzeć na to, kto z kim gra. Każdy mecz jest ciężki i każdy mecz wymaga ogromnego poświęcenia i dyscypliny taktycznej. Czasami ci, którzy mają teoretycznie łatwiejsze mecze, rozgrywają najtrudniejsze spotkania i odwrotnie. Absolutnie na to nie patrzę. Nie patrzę z kim grają rywale, to mnie nie interesuje. Patrzę z kim my gramy i jakie my mamy mecze do rozegrania. No i najważniejsze jest to najbliższe spotkanie, więc Jagiellonia Białystok jest to coś co nas teraz najbardziej interesuje. Nie wybiegamy tak daleko w przyszłość. Po Jagiellonii będziemy się zastanawiać nad następnymi spotkaniami.
Cały czas powtarzam: cel strategiczny jaki sobie w drużynie określiliśmy na ten sezon to jest pierwsza ósemka. I o tę ósemkę, dla naszych kibiców i dla nas, będziemy chcieli skutecznie powalczyć.
- Nie ma Pan pokusy aby zweryfikować ten cel? Gigantyczne osłabienie jakim jest brak Dawida Nowaka, Saidiego Ntibazonkizy i Marcina Budzińskiego to z pewnością wystarczający powód (zobacz: Kadrowy kataklizm! Bilans nieobecnych 69% bramek, 52% asyst ).
- To nie jest w moim stylu, abym w trakcie rozgrywek, pomimo problemów, weryfikował postawione cele i je zmieniał. Mam innych zawodników w zespole i jestem pewien, że staniemy na wysokości zadania, że nasza dobra gra przełoży się na dobre wyniki i że będzie się nas oceniać za całokształt i realizację celu strategicznego.
Gdybym ja dzisiaj chciał się tłumaczyć i mówić o problemach to byłoby mało trenerskie i mało męskie. Natomiast wydaje mi się, że charakter i wartość drużyny poznaje się w trudnych chwilach. Również zdolności trenera poznaje się w trudnych momentach, a nie wtedy, gdy wszystko jest piękne, ładne i poukładane.
Czasami są problemy i trzeba sobie umieć z nimi poradzić. My naprawdę nie martwimy się sytuacją kadrową, nie załamujemy rąk. Chcemy walczyć, a problemy jeszcze bardziej nas determinują do tego, żeby postawiony cel zrealizować. Wtedy on będzie cieszył podwójnie.
Zobacz także:
Kadrowy kataklizm! Bilans nieobecnych 69% bramek, 52% asyst
To najlepszy sezon Cracovii w Ekstraklasie od 6 lat!
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
https://www.facebook.com/korki.miksy
korki miksy
19:53 / 16.03.14
Zaloguj aby komentować