Wiecie może gdzie da się sprawdzić dokładną godzinę i dzień gry drużyny rezerw? Wszędzie jest podane, że mecz odbędzie się 26-27 kwiecień... Nic konkretnego ;/ W piątek nie będzie mnie i tak w Krakowie więc bym sobie drugą drużynę pooglądał ;]

Oni tam grają na kablu nie?

Ale drużyna rezerw, która nie tak dawno była w środku tabeli, jest teraz na 3 miejscu i ma już 6 punktów do pierwszego miejsca dającego awans i wszyscy się z nią zaczynają liczyć w IV lidze, ja tam myślę, że powinno się zagrać o awans do III ligi, by grali z Hutnikem czy rezerwą GTS-u.

Ja myślę że oni tam pracują z jako takim sensem. Tylko że po prostu nie każdy wychowanek się nadaje, i to doskonale widać po....... eh, nie będę się już nad nim znęcał. Albo sam zrozumie że musi pakować na siłowni, i więcej trenować wydolność i boiskowe sztuczki albo nowy trener już mu nie zaufa i skończy w rezerwach. Szanse dostaje, więc do Pana Wojtka nie będzie mógł mieć pretensji. Reszta od niego zależy

Nie no mi bardziej chodziło o to, żeby zacząć w tym klubie pracować z sensem i myśleć przyszłościowo. Teraz to jest tylko kupowanie i sprzedawanie piłkarzy na ostatnią chwilę, czyli np. wiemy, że ktoś odejdzie i mimo tego nie mamy nadal pewnego następcy do testów i podpisania kontraktu.

Myślałem, że dobrze by było połączyć rozwój młodzieży (z tym związane by były niestety inwestycje w ten cały zestaw szkoleniowy od małolata w górę) z profesjonalną piłką, gdzie drużyna oparta jest na kilku doświadczonych zawodnikach i gdzie są sensownie wprowadzani młodzi. Tak to chyba wygląda w Legii czy Lechu. Na bieżąco tam mają młodych, dobrych grajków, którzy się chcą wypromować i walczyć, a potem sprzedają ich za grubą kasę.

No tylko, żeby coś takiego działało trzeba inwestycji w młodzież i skauting :]

W drugiej połowie tabeli to walczymy teraz. Jakbyśmy budowali drużynę z samych wychowanków to pewno byśmy walczyli, ale w II lidze bo nawet nie w pierwszej. Z takiego kibla naprawdę ciężko było by wrócić, bo futbol w Polsce się zmienił. To już nie te czasy kiedy dało się prawie bez pieniędzy zbudować drużynę która rok w rok awansowała. Dziś bez kasy to się gra, ale w II lidze.......Nie ma miejsca na kombinacje, naprawdę..... Natomiast można by robić coś innego, dać zagrać w ekstraklasie drużynie rezerw jak już będzie pewne utrzymanie (mało prawdopodobne niestety) i zobaczyć jak sobie poradzą

Aktualna polityka zarządu raczej nie pozwala na ściąganie graczy z wyższej półki :) Nie ma co się w sumie na razie napalać, trzeba poczekać do końca sezonu, rozliczyć wszystkich po kolei i brać się za budowę zespołu.

Szkoda bo czasami nawet myślę, że można by było poświęcić te 3-4 lata na rozwój szkolenia młodzieży i tworzenie drużyny od podstaw, sensownie. Nawet bym się nie obraził, gdybyśmy w tym czasie walczyli ciągle w drugiej połowie tabeli bo na przyszłość takie działania zawsze dają owoce. No nic, poczekamy to zobaczymy.

Ale weź z IRLANDII w dodatku z JUNIORÓW? Jeszcze rozumiem jakby grał w 1 składzie, na 8 drużyn bodajże tej ligi, ta drużyna była właśnie na 8, w roku 2013, a on się nawet nie przebił, to chyba coś jednak znaczy.

Co z tego, że grał w jakichś juniorach czy trampkarzach w Wiśle? Przecież to nie jest żaden Brożek czy Boguski, którzy w tamtym klubie spędzili pół swojej kariery, tylko jakiś młody gość co wyjechał i ciśnie za granicą.

Bez przesady znowu... Niech szukają, może coś się uda dobrego trafić.

Nie zaangażowani bo fizycznie przeciętni. Zobacz Atletico Madryt jaka różnice robi przygotowanie fizyczne.

oczywiscie do komentarza Konradsa

Opson super komentarz 100% poparcia.

Opson piszesz o punktach z Podbeskidziem i Widzewem ale zwroc uwage ze Podbeskidzie nie przegralo 9ciu meczow z rzedu u siebie i to ze znacznie wyzej notowanymi przeciwnikami niz nasza CRACOVIA
a z nami remis byl bardzo szczesliwy dla nich! Nie napisze ze to byl blad Nikiela to poprostu przypadek ,Widzew tez zagral dobra pilke zreszta puzniej dowiedziala sie o tym sasiadka przegrywajac 2-1 a przed nami Lech remisujac 2-2
Napisales ze w zeszlej rundzie gralismy pilke super,i tu sie z toba zgodze! ale tak jak pisalem gralismy w optymalnym skaldzie ! Saidi i Dawid byli zdrowi i to oni zdobyli dla PASOW 70% bramek
wiec nie wiem co tak cie w oczy kole ?
pozdro dla ciebie.

Nie wiem czy o to chodzi. Ja bym raczej powiedział, że w tych chłopakach nie widać zaangażowania, zero chęci po prostu. Jestem ciekawe tego meczu z Podbeskidziem. Jak dalej to będzie wyglądać tak jak do tej pory to strach jednak o to utrzymanie ;/

Fizycznie są słabi wiec nie maja formy. Martwi mnie przyg. fizyczne już od dawna. Nie są przygotowani pod taktykę Stawowego. Nie maja siły na presing, marne przyspieszenie, słabi silowo itp itd. Może problem Stawowego to ten asystent?

Sorry, Saidi to nie Gareth Bale. Piłkarze którzy w pojedynkę ciągną mecz to są po 50 mln euro i u nas takich nie ma.

Dobrze piszesz, kopali za Ulatowskiego do przodu jak szaleni. Nic z tego dobrego nie przyszło, większość dobrych akcji była dziełem przypadku. Drużyna była kompletnie niezgrana, a tacy obrońcy jak Wasiluk, Polczak czy Sasin naprawdę mniej umieli niż ta obrona która gra teraz.

Piszesz że sukcesy WS to fart. Nawet jeśli to fart, to wolę fartem wejść do ekstraklasy niż szmaciarsko się w niej utrzymać przegrywając ostatni mecz w sezonie i cieszyć się że inni też przegrali (tak było z Szatałowem), lub spaść i uratować się tym że ktoś nie dostał licencji czy samobójem Jopa. I oczywiście nie podoba nam się brak tej ofensywnej gry w tej rundzie, ale ciężko żeby nagle zaczęło funkcjonować coś czego się nie grało 4 miesiące. I nie, kompletnie w Kielcach nie zatrybił Dawid Nowak. Tu trzeba odrobić pracę domową, i przywrócić ten jesienny porządek w ofensywie. To zadanie dla Pana Wojtka i lepiej żeby je odrobił.

Ja Pana Wojtka krytykować nie chcę, i staram się go zrozumieć. Skąd miał wiedzieć że Panowie Bernhardt i Boilevic tak zawiodą jego zaufanie? Jeszcze w sparingach przed sezonem źle nie wyglądali. Kontuzja Dawida Nowaka i kontuzja Saidiego - czy to jego wina? Jednego załatwili spece reprezentacyjni, drugiego mecz towarzyski na drugim końcu świata. Ktoś powie że trzeba było kupować w zimie. Taaaaaaaaaa, już widzę setki dobrych piłkarzy którzy chcą zmieniać klub w połowie sezonu. Tego się po prostu nie robi, i nie da się dobrze wprowadzić piłkarza w tydzień podczas zgrupowania. Kupowanie zawodników z DVD? Testowanie podczas 2-3 sparingów? Troszkę słabo..... Ale w sumie nie, nie słabo. To jest niewykonalne. No chyba że się jest tak dobrym piłkarzem jak Semir Stilic, ale on nie wrócił do Polski dla pieniędzy tylko dlatego że ufa Smudzie i znów będzie próbował się wybić.

Gdyby Pan Wojtek został to naprawdę można by solidnie drużynę wzmocnić w lecie i może Cracovia by grała o coś więcej. Niestety zamiast tego klub czeka czystka, i obietnice jakiegoś nowego szaleńca połączone z zakupami z płyt DVD. Widać Konrads Ci to pasuje, bo lubisz słuchać takich mydlin jak Ulatowski serwował. Cyrk tego lata na pewno będzie się kręcił. Dwa lata stracone, ale trzeba Panu Wojtkowi podziękować choć za to że Cracovię wyciągnął w tej pierwszej ligi. Który błazen pokroju Ulatowskiego potrafiłby to od kopa zrobić? Areczka spadła 3 lata temu, i dalej nie powróciła. Polonia Bytom aktualnie II liga, perspektywa spadku do trzeciej. My wróciliśmy od razu, ale jak widać niektórym niewdzięcznym to nie wystarczyło

Dokładnie TAK. Nie patrze na wyniki tylko na to jak dla oka prezentowała się gra. Z Ulatowskim graliśmy ofensywnie, nie zatrzymywaliśmy się na 30tym metrze dłubiąc w nosie i podając do tyłu. Z ładną grą nie przyszły wyniki i się pożegnaliśmy. Czytanie ze zrozumieniem - jakość nad miarę ekstraklasy to gra Saidiego w tamtym okresie. Obrońcy stali jak wmurowani i nie wiedzieli jak go "ugryźć".

Wyniki WS osiąga fartem - awans był tego najlepszym przykładem !! Teraz też miał sporo farta bo wygrywając 14 meczy mógł być w grupie mistrzowskiej ale to spartolił. Nie ma pomysłu na gre ofensywną, nie ma kontrataków, nie ma uruchamiania skrzydła jednym długim podaniem. Nie ma także zawodnika który w pojedynkę wygra dla nas mecz.

A ty musisz zdecydować się czy go chcesz tylko "troszkę" skrytykować, czy może całkiem a może chcesz go bronić. Pamiętaj tyko że Staw jest odporny na krytykę tak samo jak odporny jest na dobre rady. Jest albo po jego myśli albo wcale, wiec możesz pocić sie i tydzien na forum, możesz też jechać na wielicką i przedstawiać mu swój punkt widzenia. jednego możesz być pewny - nie zmieni to niczego w jego wizji drużyny.

Piszesz że za Ulatowskiego to były takie piękne te mecze, że szczęście nie sprzyjało, że jakość której Ekstraklasa nie znała...... A dosłownie w poprzednim poście ciśniesz po Panu Wojtku, że styl doprowadził nas do grupy spadkowej. No weź się zastanów nad sensem tego postowania. Ulatowski 0,4 pkt/mecz średnia, Pan Wojtek 1,3 pkt. Widzisz różnicę? Ja tak, więc skoro już na Pana Wojtka najeżdżasz rób to z głową.

I oczywiście z Panem Wojtkiem też mamy mecze w których gramy pięknie stylowo i taktycznie, a mimo to przegrywamy. Tyle że Pan Wojtek zna umiar, i widzi tą tabelę. I dobrze że choć on się przejmuje wynikami, bo jakby mu zależało tylko na stylu to Vladymir by już dawno nogę skręcił potykając się o piłkę robiąc piętkę, a Edgar wybiłby sobie zęby przy przewrotce. I naprawdę o stylu to nie ma co debatować już - Podbeskidziu i Widzewowi muszą zawodnicy wtłuc gole brzuchem, jajami, ręką, karnym, czymkolwiek byle 6 pkt. mieć z tych dwóch meczy!

I ja naprawdę pamiętam mecze z Ulim na ławce. Nie było to naprawdę nic przyjemnego. Może mylisz Ulatowskiego z Szatałowem Panie? Np. pamiętny mecz z Bałchatowem na ziemi świętej kiedy w 86 minucie przegrywaliśmy 0:2 (notabene wtłukł nam gola Dawid Nowak) - i jakoś odwróciliśmy mecz w 8 minut na 3:2. Czy był to fuks? Nie sądzę. Chyba był to charakter zawodników którego dziś brakuje

Co do Ulatowskiego - nie wiem czy wtedy byłeś na meczach. Wg mojej opinii mieliśmy w tym czasie nasze Pasiaste szczęście bo gra drużyny była bardzo ładna. Otwarcie ze Śląskiem to jeden z najładniej zagranych meczy przez Pasy jakie miałem okazje oglądać. Saidi co robił na skrzydle - była to jakość gry której Ekstraklasa nie znała. Niestety z ładną grą nie przyszły wyniki i rezultat punktowy był tragiczny. Nie mniej porównując tamtą grę z obecną to sorry - Wtedy powinniśmy zajmować dużo wyższe miejsce w tabeli, w obecnym sezonie to 9te miejsce mamy "fartem" jak i awans (zbyt wczesny) do ekstraklasy w poprzednim sezonie.

Może i mamy styl który i może się podoba ALE:
1. Gracze za słabi technicznie, wyprowadzania piłki z własnego pola bramkowego z błędami które się przytrafiły kosztowało nas dobrych kilka punktów.
2. Styl zaprowadził nas do grupy spadkowej
3. Siła ofensywna i defensywna zespołu mierzona w ilości strzelonych/straconych bramek to miejsce w tabeli niższe niż obecnie zajmowane.
4. Bezsilność okazywana w momencie, gdy przeciwnik bronił się zbyt daleko albo zbyt blisko od normy do której piłkarze byli przyzwyczajeni.

5 - najważniejsze. W sytuacji gdy potrzeba wprowadzić jakieś korekty, zmiany sztywne trzymanie się z góry nakreślonego planu. Przy ogrywaniu przeciwników z Brzeska czy Stróż może i to się sprawdzało, natomiast Ekstraklasa po raz kolejny obnażyła słaby warsztat trenerski WS.

Podsumowując czekają nas same trudne mecze, ciekawe że obawiamy się takich przeciwników jak Łódź czy Bielsko - którzy praktycznie 3/4 sezonu przebiegali bez rezultatu :)) A tutaj grupa spadkowa urosła w siłę a drużyna Stawowego - jak i wszystkie drużyny Stawowego w przeszłości - na wiosnę gra SŁABO. A perspektywa jest jeszcze ciekawsza - część graczy na końcówce kontraktu, część skonfliktowana z trenerem. A Stawowy dalej będzie dziwił się, że NAJBARDZIEJ cierpliwi Polscy kibice powoli mają dosyć. Można było w grupie mistrzowskiej ograć kliku młodych w perspektywie przyszłego sezonu, a będziemy modlić się by Dawid i Saidi nie złapali jakiegoś urazu czy nawet zwykłej grypy. W tej sytuacji to i Surma nie pomoże...

Tych podniet naszą grą jest coraz mniej, a jeśli są to idą jeszcze silą rozpędu. Podnieta to szła jesienią, bo szła nam gra tym naszym sposobem. Zwłaszcza te 4 październikowe mecze wygrane z rzędu. I aż miło było w Canal+ posłuchać "Ta walka o utrzymanie Cracovii była pasjonująca, ale dziś sytuacja jest zupełnie inna. Teraz Cracovia gra świetny football".

Zwróć też uwagę na to, że jak masz Liga+ Extra czy komentatorów stacji to oni mają za zadanie zachęcać widza do oglądania, i podniecać się każdą jedną dobrze zagraną piętką czy każdym fuksiastym golem. I robią to naprawdę dobrze, naszą ligę w TV ogląda naprawdę znacznie więcej widzów niż jest ona warta pod względem sportowym.

Dzisiaj widzę na Onecie że "Linetty obserwowany przez Real - nowy Modric?"..... buhehehehe. No ale kto wie co będzie. Dziś pewno mało kto pamięta jak w 2008 roku na UB arenie GTS grał z Tottenhamem. Mało kto pamięta że na boisku był Luka Modric i Gareth Bale. Też byli zwykłymi przeciętniakami. Nawet jako kibic Realu znalazłem ładne focie z tego wydarzenia :)

A co będzie z Podbeskidziem? Nikt tego nie przewidzi. Pewne jest jednak jedno - my mamy wiele do stracenia, a oni mogą tylko zyskać bo nic do stracenia nie mają. Zresztą przed Cracovią teraz całe pasmo ciekawe - Podbeskidzie, Widzew, Piast, Zagłębie. Dwa pierwsze mecze to dla zawodników w pełni zasłużona kara za braki kompletów pkt. w poprzednich meczach. To co się nie udało miesiąc temu musi się udać teraz, tylko wtedy chodziło być może nawet o pudło - a teraz chodzi już o życie

Nie ma co gdybać i się użalać. Zobaczymy co będzie. Nawet jak się uda utrzymać to sorry, ale takiej gry sobie nie wyobrażam w następnym sezonie. Nie wiem też czym się ci dziennikarze sportowi zachwycają. Co z tego, że podajemy i utrzymujemy się przy piłce skoro rozgrywamy wszystko z tyłu, a akcji ofensywnych jest jak na lekarstwo?

Co do naszych grajków to nadal zastanawiam się czy to zainteresowanie Danielewiczem z Włoch to nie była ściema. Gość jest przecież słaby albo nie ma formy... chociaż w sumie nie widziałem jeszcze w meczu by coś dobrego pokazał. Steblecki jest tak wolny, że jak robi akcję to mógłbym spokojnie skoczyć do sklepu po browara, wrócić i nadal by akcja się pewnie toczyła... ehh...

Zobaczymy z Podbeskidziem czy będą mieli jaja i postarają się walczyć.

Nie nadużywaj słowa kompromitacja, od kiedy tu przyjechał pan trener Ulatowski to określenie nabrało nowego znaczenia. 10 meczów, 4 pkt to wychodzi średnio 0,4 pkt. na mecz :)

Podoba mi sie to co napisałeś. Zgadzam się z tobą w 100% a 9 punktów na 9 meczy to najlepsze podsumowanie to kompromitacja.

Odpowiem Ci krótko - niestety co racja to racja.....Mam tylko nadzieję, że wreszcie dostaną szansę gry ci którym się będzie autentycznie chciało walczyć bo już niejednokrotnie w historii futbolu mieliśmy przykłady, że drużyny teoretycznie słabsze wygrywały właśnie dzięki WALCE. Pozdrawiam !

O reformie Panowie grający na boisku wiedzieli już od prawie roku. Nie ma sensu w ogóle rozważać, co by było gdyby reformy nie było. Każdy wiedział o co gra się w grupie spadkowej, i bynajmniej nie są to europejskie puchary. Jest to obrzydliwa pietruszka, której smak może w ciągu 3 kolejek stać się bardzo gorzki. Oni wiedzieli że ta pierwsza ósemka gwarantowała by im spokój, ale mimo to przegrali. Do tej piątki dopisałbym jeszcze Marcina Kusia, faceta kompletnie bezmyślnego który położył nam mecz z GTSem, i sprawił że dalsza walka przestała mieć sens. A to chyba ostatni mecz Cracovii w którym piłkarze walczyli jak prawdziwe lwy.

Wiesz mnie prawdę mówiąc nie obchodzi co jacyś krzykacze tu wypisywali przed sezonem. Zresztą kto przepowiadał spadek być może wcale się nie pomylił. Teraz piłkarze będą musieli pokazać charakter i jakość. Tylko że wcale nie walcząc o miejsce na pudle, tylko o ligowy byt. I to jest właśnie takie smutne. Zawsze jak musimy grać dobrze w końcu udaje się to uzyskać, a jak przychodzi zagrać o wyższe cele to gra jest żałosna. Przecież jakbyśmy kiedyś cały sezon zagrali tak jak pod wodzą Szatałowa na wiosnę pudło murowane. Teraz znów inwersja - z nieba do piekła, a w zasadzie do kibla. Bo ja tak traktuję tą drugą grupę. SPADKOWA doskonale mówi o co się w niej gra. Masa potu wylana jesienią psu w tyłek. Zniszczyliśmy cały zyskany jesienią szacunek do klubu i jego stylu gry. Szanowała nas cała Polska, a teraz się z nas śmieją.

I może sobie Ruso tłumaczyć klub z tego wyniku, pierwsza ósemka była podana na tacy i należało po nią sięgnąć. A o 9 miejscu nie warto nic pisać, okaże się 31 maja co z tego wyszło. A "gdyby nie było reformy" to takie słodkie pierdzenie jak "gdybym był bogaty"......

Co Ci tak oczy wypala w komentarzu RUSO ? Przecież podał same fakty - 9-te miejsce to nie spekulacje ale to fakt. Zgoda, jest ta pierd.....a reforma ale gdyby nie to było by 9-te miejsce. Przecież dsam czytałeś na tym forum te liczne komentarze po powrocie: spadamy, wszyscy nas będą lali, jesteśmy bez szans.... możma wyliczać do znudzenia. Teraz nagle pretensje, że tylko9-te miejsce - co za pierd........a niekonsekwencja. Żaden z tych posranych kibiców wróżących przed sezonem błyskawiczny spadek nie miał na tyle odwagi, żeby napisać " zaskoczyli mnie in plus ", " nie miałem racji ", " miła niespodzianka. Bo i po colepiej najeżdżać i mieć wieczne pretensje. Jak ktoś przede mną słusznie napisał: " rzygać się chce "....Jeśli chodzi o tę piątke " grajków " których wymieniłeś to chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że to zdecydowanie najsłabsze elementy w tej rundzie !!! Niestety - również jak i Ty - odbieram to bardziej jako " tumiwisizm " niż brak formy bo nawet przy pewnym braku formy zawodnika powinna cechować chociaż waleczność a na jej brak u tych " grajków " zwrócił nawet uwagę Maciek Murawski który w końcu jest nie dość, że fachowcem to do tego jest obiektywny.......

Nie mamy 15 budżetu w lidze jak piszesz. Na piłkę jest 20-22 mln. Zresztą tak mówił Filipiak nawet w sławnym już wywiadzie. Ja wiem, że niektórzy podają, że mamy 12 i to jeden z mniejszych budżetów, ale to się kupy nie trzyma nawet na logikę. W I lidze mieliśmy największy budżet i to było 12 mln właśnie, awansowaliśmy i dalej mamy 12? Większe pieniądze z TV reklam i itd. i dalej mamy 12? Zresztą przed spadkiem mieliśmy ponad 20 mln, a Comrach w 2013 miał większe dochody niż w 2012 to nawet od nich trochę więcej do klubu wpływa. Nie mówiąc o NC+ za transmisję, a w I lidze od Orange było znacznie, znacznie mniej.

Doskonały komentarz - zawarłeś w nim wszystkie fakty. Ponieważ Antonio wzywa Trenera do modlitwy to ja z kolei będę się modlił, zeby te oczywiste podane przez Ciebie fakty dotarły do Antonio.....ale sądząc po treści Jego komentarza czuję na kilometr klapki na oczach więc nie wiem czy ta modlitwa coś da.

Antonio z calym szacunkiem do ciebie
jak masz pisac pierdoly to poprostu nic nie pisz!!!!!!
Po pierwsze WS pierwszy raz walczy o utrzymanie po obieciu PASOW bo przypomne ci ze dopiero awansowalismy na salony , zreszta poraz drugi dzieki trenerowi Stawowemu!!!(JAK BY TO BYL STARY SYSTEM TO NASI PILKARZE BYLI BY jUZ DAWNO NA WAKACJACH)
po drugie jestes jednym z niewielu ktory nazeka na styl,a ja sie pytam dlaczego?dlatego ze kazdy kto zna sie naprawde pilce uwaza ze CRACOVIA gra ladny i nowoczesny footbol!(eksperci kanal+,chocby trener Korony zreszta Hiszpan mowiacy ze operujemy najlepiej pilka w Polsce!)
po trzecie uwazasz ze CRACOVIA przed spadkiem grala ladniejsza pilke? Przewinelo sie u nas wielu trenerow a pasy graly non stop kopnij i biegnij.
po czwarte czy ty nie rozumiesz ze w tym skladzie i tym budzetem(15 w lidze) to jest ich szczyt mozliwosci na dzien dzisiejszy
po piate z takim skladem przy innym trenerze byli bysmy teraz na miejscu Widzewa
po szuste tak dla przypomnienia ,gdy gralismy w optymalnym skladzie to potrafilismy cztery razy z rzedu wygrac!!! wtedy wszyscy byli za WS i jego stylem ale pamietaj CRACOVIE kocha sie na dobre i na zle!!!!!!
ja tez kocham nasz klub i tez pragne sukcesow ale jestem realista!
i pamietaj ze sukcesy beda jak zostanie WS i pan Filipiak wyda troszka grosza na mocniejszy sklad
aha jeszcze jedno problemem naszego stylu jest tylko to ze musimy miec dobrze przygotowana murawe(a tak przy okazji zobacz jak gra Liverpool ,gra to samo co CRACOVIA i jest liderem w tak slabej lidze jak liga Angielska)
no to tyle w temacie POZDRO W PASY

Był czas za kadencji Pawła Misiora, że piłkarze przychodzili na mecz z własną mineralką bo na nic w klubie nie było pieniążków. Mimo to były osoby które obserwowały i podpowiadały których zawodników warto by sprowadzić do klubu i takimi transferami udało sie zbudować dobrą drużynę. Jak to możliwe, że obecnie w klubie na nic pieniążków nie brakuje a zawodników podpowiadają managerowie i chcą by ich podopiecznych zatrudniać na podstawie dobrze zmontowanego filmu DVD.

pelna zgoda! o ile niezle miejsce w tabeli zdarza sie beniaminkom co roku (Zawisza, Piast, Podbeskidzie czy tez my w sezonie 2004-2005) to final PP to juz naprawde duze osiagniecie. ja wypowiedz trenera odbieram bardziej jako realne spojrzenie na szanse i mozliwosci tego zespolu - byla szansa na top 8, ale nie opowiada ze to druzyna na podium ligii

Gladiatorami? Do tego trzeba mieć przyg. Fizyczne. A u nas słabiutko.