Dariusz Kłus: - W Legii grają tacy sami ludzie jak my
- Od tego kto wygra walkę o środek boiska w dużej mierze zależeć będzie przebieg i wynik meczu z Legią.
- Druga linia w Legii to na pewno najsilniejszy punkt tego zespołu. To jak będzie ten mecz wyglądał zależeć będzie od całej drużyny, a nie tylko od zawodników grających w środku boiska. Na pewno jednak jest to newralgiczne miejsce i jeśli opanuje się środek boiska to gra się o wiele łatwiej.
- Nie zagra Arek Baran i nie wykluczone, że będziesz jedynym defensywnym pomocnikiem.
- Podstawowe pytanie czy będę grał...
- Tak. (śmiech)
- Trener przed meczem zadecyduje czy będziemy grać na jednego czy na dwóch defensywnych pomocników. To już są pytania do trenera. W tej chwili trudno mi cokolwiek na ten temat powiedzieć.
- Jak określisz swoje nastawienie przed meczem z Legią?
- Jestem pełen nadziei, bo mecze w każdej kolejce pokazują, że liga jest bardzo wyrównana i nikt nie stoi na straconej pozycji. Tak więc jedziemy do Warszawy powalczyć o punkty.
- Jakie masz wspomnienia z meczów z Legią?
- Na Legii? Nie zapeszam! (śmiech)
- To znaczy?
- Jak wszystko wyjdzie według planu to wtedy opowiem (śmiech).
- W Cracovii grałeś chyba w meczu przegranym na Łazienkowskiej 0:1.
- Tak, to był trochę pechowy mecz. Pamiętam bramkę. Chinyama szpicem buta strzelił w okienko. Ciężko powtórzyć coś takiego. Pożyjemy, zobaczymy. Jedziemy pełni nadziei, bo liga jest tak wyrównana, że dyspozycja dnia i nastawienie w danym dniu wystarczy, żeby powalczyć o punkty nawet na Legii czy Wiśle.
- A więc nie ma powodów, żeby bać się Legii...
- Nie ma się czego bać. To są tacy sami ludzie jak my. Żaden z nich nie jest piłkarzem kupionym za 10 czy 20 milionów euro. Myślę, że można się im przeciwstawić.
- Czy jeden punkt to jest szczyt marzeń w tym meczu?
- W tabeli grupa kilku drużyn, którą gonimy trochę odjechała, tak więc... Zawsze po meczu jesteśmy mądrzejsi. Przed meczem na pewno jeden punkt zdobyty na Legii byłby dobry. Natomiast pomeczowa ocena zależy od tego jak mecz przebiegał. Czy jest to wynik dla nas szczęśliwy czy też mieliśmy pecha.
- Czego Wam życzyć?
- Wesołych Świąt! (śmich)
Rozmawiał: Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.