Dariusz Pawlusiński: - Serce, zdrowie i wszystkie umiejętności
- Które to będą Derby dla Ciebie?
- Najprawdopodobniej czwarte. Pierwszy raz zagrałem w Derbach jeszcze za trenera Wojciecha Stawowego. Jest to mecz jak nie każdy inny. Jest to już chyba 180 mecz Cracovii z Wisłą. Szkoda, że tym razem mecz odbędzie się w Sosnowcu, bo wiadomo, że zupełnie inaczej by wyglądało to spotkanie gdyby mecz był rozgrywany w Krakowie.
.
.
- Przed Derbami była dwutygodniowa przerwa. To dobrze dla Was?
- Każdy piłkarze przede wszystkim chce grać, ale wiadomo, że reprezentacja Polski ma swoje prawa. Wygraliśmy ostatni mecz i w takiej sytuacji każdy chciałby jak najszybciej znowu grać, tym bardziej że na to zwycięstwo czekaliśmy bardzo długo. Ale taki jest terminarz i trzeba się do niego dostosować.
- Pamiętacie jeszcze wygrany mecz z Polonią Warszawa, który przyniósł sporo optymizmu...
- Na pewno. Każdy punkt w tej rundzie zdobywamy bardzo ciężko, nie mówiąc już o zwycięstwach. Cieszymy się z tego, że wreszcie udało się nam zdobyć trzy punkty i opuściliśmy ostatnie miejsce w tabeli. Chciałbym, żeby był to dobry prognostyk wróżący nadejście lepszych czasów dla Cracovii.
- Na czym można budować nadzieje na korzystny dla Cracovii wynik Derbów?
- Do tego meczu nikogo nie trzeba mobilizować. W takim meczu każdy musi zostawić serce i pokazać na boisku wszystko co posiada najlepszego. Obyśmy przywieźli z tego meczu korzystny rezultat. Mnie osobiście nie udało się jeszcze w Derbach wygrać.
- Nie wygrałeś, ale za to Wiśle strzeliłeś bramkę...
- Tak, strzeliłem z rzutu karnego. Chciałbym strzelić bramkę z akcji, bo w tamtym sezonie udało mi się strzelić, jak na mnie, bardzo dużo bramek. W tym sezonie jest gorzej niż źle, ale jestem optymistą i wierzę, że w końcu zacznę strzelać bramki. Na pewno nie jest tak, że Dariusz Pawlusiński zapomniał jak się strzela bramki.
- Jesteś pomocnikiem, ale w tamtym sezonie zawstydziłeś większość ligowych napastników zdobywając aż 10 bramek. Przypuszczam, że gdybyś w niedzielę strzelił Wiśle tylko jedną, ale zwycięską bramkę to dla kibiców Cracovii miałaby ona wartość nie mniejszą niż tamte 10...
- Nasi kibice już bardzo długo czekają na to, aby Cracovia pokonała Wisłę. Mogę jedynie zapewnić, że zarówno ja jak i reszta drużyny zrobimy wszystko, aby stało się to w najbliższych Derbach. Tym bardziej, że doskonale rozumiem kibiców, którzy są rozgoryczeni naszą postawą w tym sezonie. Ciężko trenujemy i każdy z nas dąży do tego, aby jak najlepiej grać dla Cracovii, bo gra dla Cracovii to wielki zaszczyt dla każdego piłkarza.
- Wisła po dobrym starcie w ostatnich meczach, mówiąc delikatnie, nie błyszczy. Wy wygrywając z Polonią w Warszawie rozpoczęliście - miejmy nadzieję - dobrą serię.
- Zawsze jest szansa na zwycięstwo. Wisła zaczęła gubić punkty, ale grając z Cracovią zaprezentuje się na pewno lepiej niż z drużynami z innego regionu, bo w takich meczach każdy piłkarz wychodząc na boisko zostawia serce, zdrowie i wszystkie umiejętności...
Rozmawiał: Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Plastik powinien być kapitanem Cracovii!
DGS
17:30 / 19.11.09
Zaloguj aby komentować