Kamil Witkowski: - Nie mogę tracić więcej czasu
- Jesteś zaskoczony tym, że znalazłeś się w "18" na mecz z Polonią Warszawa?
- Jestem bardzo miło zaskoczony. Przyszedłem do Cracovii grać w pierwszej drużynie i mam wyższe ambicje niż granie w Młodej Ekstraklasie.
.
.
- Przez ostatnie dwa miesiące w ogóle nie grałeś tylko trenowałeś. Czujesz się przygotowany do gry przez 90 minut?
- Powiem szczerze, że bardzo trudno mi coś na ten temat powiedzieć bo nie rozegrałem jeszcze ani jednego meczu i nie wiem jak bardzo bym odstawał. Na sto procent nie jestem tak przygotowany jak przygotowani są koledzy. Mało grałem, tylko trenowałem i sam dla siebie chodziłem na siłownię. W środę [w trakcie gry wewnętrznej] czułem się dobrze.
- Liczysz na to, że w ogóle wystąpisz? Mówimy tutaj o całym meczu, a nie wiadomo czy w ogóle wyjdziesz na boisko.
- Skoro jadę, to... Jeśli nie dostanę szansy to będę trzymał kciuki za kolegów, a jeśli dostanę to będzie fajnie. Na pewno będę chciał pomóc kolegom, a o to zawsze jest łatwiej na boisku niż siedząc na ławce rezerwowych.
- Czy ta sytuacja jakoś dodatkowo Cię mobilizuje?
- Tak. Wiele spraw przemyślałem w tym czasie gdy w ogóle nie grałem. Teraz dostałem szansę i jeśli tylko znajdę się na boisku to muszę ją wykorzystać. Mam już 25 lat i nie mogę tracić więcej czasu jeśli chcę w piłce coś osiągnąć.
- Do kiedy masz kontakt z Cracovią?
- Jeszcze rok. Chciałbym w tym czasie udowodnić, że potrafię grać w piłkę. Wtedy mogę odejść z Cracovii, a nie teraz...
Rozmawiał: Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Kamil biegaj,biegaj i jeszcze raz biegaj!!!!
DGS
23:12 / 05.11.09
Zaloguj aby komentować