Mariusz Sacha: - Klucze do naszych zwycięstw
- Trwa nadal wasza seria zwycięskich meczów. Aktualnie to cztery spotkania z rzędu. Dostrzegasz jakieś wyraźne przyczyny tej nagłej zwyżki formy?
- Na początku trochę nam nie szło, ale trener wtedy nam mówił, że należy konsekwentnie pracować, a efekty na pewno przyjdą. I faktycznie ? teraz te efekty przychodzą. Dlatego jako główny czynnik wyszczególniłbym ciężką pracę.
.
.
- Mam rozumieć, że wcześniej nie pracowaliście ciężko?
- Pracowaliśmy, ale być może brakowało szczęścia. Teraz to szczęście jest po naszej stronie i oby taka sytuacja trwała jak najdłużej. Praca, wytrwałość i konsekwencja, a następnie wiara ? wiara w siebie. To są klucze do naszych zwycięstw.
- A taktyka?
- Taktyka też. Staramy się trenować jak najlepiej i jak najlepiej wypełniać założenia trenera na boisku. Teraz to wychodzi coraz lepiej. Myślę, że jest wiele czynników, które odegrały rolę w tej naszej udanej końcówce roku, tak więc ciężko mi mówić w tych kategoriach: czy to bardziej zasługa taktyki, czy przygotowania fizycznego.
- Po swoich dotychczasowych, świetnych występach zawsze mówiłeś skromnie, że w sumie to nie jesteś jeszcze w formie, że wcale nie było tak rewelacyjnie. Jak dzisiaj oceniłbyś swoją aktualną dyspozycję i to, że jesteś wciąż najlepszym strzelcem Pasów z czterema bramkami na koncie?
- Uważam, że nie ma co patrzeć na tę sytuacje pod kątem najlepszego strzelca. Rzeczywiście, można powiedzieć, że mam teraz dobry okres. Staram się to wykorzystywać i strzelać tych bramek jak najwięcej. Na pewno nie będzie jednak tak, że będę już zawsze zawodnikiem strzelającym bramki na każde zawołanie.
- Te dwadzieścia punktów zdobytych w tym roku chyba powinno zapewnić Cracovii spokojną zimę. To jest chyba liczba, która pozwala zapomnieć o widmie spadku, prawda? Kiedy uzyskacie pewien spokój w materii utrzymania, to można przypuszczać, że inaczej będzie wyglądała także Wasza gra. Nie będziecie już występować pod taką presją, jak przez ostatnie półtorej roku, kiedy każdy Wasz mecz to było siłowanie się ze strefą spadkową.
- Nie możemy tak na to patrzeć, czy to nam wystarczy do utrzymania, czy nie. Musimy cały czas zdobywać konsekwentnie punkty i obyśmy jeszcze z Gdańska coś przywieźli. A jak będzie wiosną ? zobaczymy.
- W pierwszym okresie po Twoim przyjściu do Cracovii miałeś spore kłopoty ? miałeś kłopoty ze zdrowiem, grałeś w Młodej Ekstraklasie i nie prezentowałeś się najlepiej. W tym sezonie, a właściwie od przyjścia trenera Lenczyka twoja sytuacja zmieniła się diametralnie ? stałeś się czołową postacią tej drużyny...
- Trener Lenczyk dał mi szansę, na którą tak długo czekałem, a ja staram się ją wykorzystywać. Cieszę się, że trener Lenczyk mi zaufał i że mogę mu się teraz jakoś odwdzięczyć.
Rozmawiał: Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
.......
miros
23:26 / 06.12.09
Zaloguj aby komentować