Terazpasy.pl / Piłka nożna / Rozmówki / Radosław Matusiak: - Cieszę się, że nadeszło przełamanie

Radosław Matusiak: - Cieszę się, że nadeszło przełamanie

matusiak-radoslaw-2009-08-21-1

- Po dwóch "wiosennych" porażkach odnieśliście bardzo cenne zwycięstwo...

- Brakowało nam do dzisiaj zwycięstwa. W pierwszych meczach tej wiosny też nie graliśmy źle, ale zostawaliśmy bez punktów. Dzisiejszy mecz ?o sześć punktów? z drużyną z dolnych rejonów tabeli był dla nas bardzo ważny i to troszkę chyba nas ?sparaliżowało? ? przynajmniej na początku spotkania, kiedy nasza gra nie wyglądała tak, jak powinna. Potem jednak było lepiej. Ostatecznie liczy się wynik i nasze pierwsze, tegoroczne punkty.

- Pierwsza bramka: piękny strzał głową prosto w okienko. To druga bramka strzelona przez ciebie z ?główki? i znowu ?ofiarą? padła Korona.

- Myślę, że było w tym sporo szczęścia, bo nigdy nie mierzy się w taki sposób. Byłem dobrze ustawiony w polu karnym i starałem się uderzyć jak najlepiej, jednak nie spodziewałem się, że piłka wpadnie aż tak idealnie. To dobrze, że dzisiaj strzeliliśmy aż trzy gole, bo wcześniej nam tych bramek brakowało, może teraz pozwolą nam one się przełamać.

- Komu należy zapisać drugą bramkę? Chyba Tobie, bo to właśnie Ty byłeś ostatnim piłkarzem Cracovii, który miał kontakt z piłką...

- Nie będziemy się chyba o to kłócić. (śmiech) Ale może mnie, bo mnie tych goli brakuje, a jestem przecież napastnikiem. Więc może Darek Pawlusiński się nie obrazi, jeśli powiem, że zalicza się mnie. (śmiech) A już tak mówiąc całkiem serio: to była wyjątkowo dziwna bramka, piłka odbiła się od moich placów po strzale "Plastika", co kompletnie zmyliło bramkarza. Był to gol dość przypadkowy, dość szczęśliwy, ale szczęścia nam brakowało w pierwszych meczach tej wiosny, więc dzisiaj ta odrobina fartu się nam przydała.

- To Twoja najdziwniejsza bramka w karierze?

- Chyba tak. Choć był jeszcze kiedyś taki mecz, chyba z kadrą na Słowacji, kiedy padła również bardzo dziwna bramka, ale wtedy to raczej bardziej bramkarz sam sobie strzelił do siatki, niż ja to zrobiłem. Dzisiejsza bramka była jednak wyjątkowo kuriozalna i co do tego nie ma wątpliwości.

- Pamiętasz kiedy po raz ostatni zdobyłeś dwie bramki w jednym meczu?

- W polskiej lidze? Chyba nie pamiętam. Chociaż nie! To był mecz z Wisłą Kraków [w listopadzie 2006 roku Bełchatów pod wodzą Oresta Lenczyka wygrał w Krakowie 4:2 ? przyp. Depesz] więc faktycznie dosyć dawno. Rzecz jasna cieszą mnie te bramki, one dodadzą mi pewności siebie, wiary w to, że praca wykonywana na treningu ma sens i przynosi wymierne rezultaty. Cieszę się, że nadeszło przełamanie, bo ani ja, ani koledzy nie mogliśmy być do końca zadowoleni z mojej postawy. Dzisiaj wszyscy spełniliśmy chyba oczekiwania i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będę równie skuteczny, co dzisiaj. Ten wynik jest dowodem na to, że możemy dobrze grać w piłkę i wygrywać, że może być jeszcze lepiej, niż było w poprzedniej rundzie.

- Trzeba jeszcze wspomnieć o Twojej asyście przy bramce na 3:0. To była w ogóle bardzo składna, dynamiczna akcja tercetu Klich - Matusiak - Goliński.

- No cóż, szczerze mówiąc liczyłem, że Golina jeszcze mi poda ?na pustaka? (śmiech). Nie podał, dobrze strzelił. Była to ładna, szybka kontra. Korona zaatakowała, my przechwyciliśmy piłkę, dostałem dobre podanie, poszedłem prawą stroną, zostaliśmy w sytuacji ?dwóch na dwóch?. Takie sytuacje należy wykorzystywać.

- Bardzo dobre podanie dostałeś od Mateusza Klicha ? to jego znakomity odbiór rozpoczął tę akcję.

- Tak, zgadza się. Korzystając z okazji chciałem pochwalić Mateusza. Zagrał dzisiaj dobry mecz. Jak na jego wiek, a ma dzisiaj przecież dopiero dziewiętnaście lat, to patrząc na jego grę można powiedzieć, że jeśli dobrze się go poprowadzi, to myślę, że nie tylko Cracovia ale i kadra może mieć z niego pożytek. Na pewno ja w jego wieku nie grałem tak dobrze, jak on.

- Tydzień temu zaczynałeś mecz na ławce, dzisiaj w pierwszym składzie. Czy ta chwilowa utrata miejsca w podstawowym składzie była jakąś dodatkową motywacją?

- W Poznaniu taki był plan, że wyjdę dopiero na drugą połowę meczu, na podmęczonego przeciwnika. Trener powiedział mi wtedy przed meczem, że wszystko rozstrzygać się będzie w drugiej połowie i że w ten właśnie sposób będziemy chcieli to rozegrać. Nie udało się to wszystko do końca tak jak zakładał plan taktyczny, bo do przerwy przegrywaliśmy. No ale tak to wyglądało.

- Podobny plan chyba został zastosowany w meczu z Polonią w Warszawie i wtedy przyniósł cenne trzy punkty.

- Tak, zgadza się. Ja nie zamierzam kwestionować taktyki trenera, nigdy nie powiem na niego złego słowa. Jeśli posadzi mnie na ławce ze względów taktycznych to przyjmę to ze zrozumieniem, a jeśli z innych, to z pokorą, bo będzie to oznaczało, że po prostu są ode mnie lepsi.

- Na trybunach był trener Smuda. Czy masz jeszcze nadzieję na powrót do kadry narodowej?

- Myślę, że jest teraz wielu młodszych i lepszych w tej chwili zawodników, jak choćby Robert Lewandowski, który bardzo dobrze radzi sobie zarówno w klubie, jak i w reprezentacji.

- No tak, ale zwykle na powołanie przyjeżdża pięciu zawodników, nie jeden.

- W tej chwili o reprezentacji nie myślę. Jeśli trener uzna, że wyglądam na tyle dobrze, że chce dać mi szansę, to oczywiście przyjadę i będę się z tego cieszył, ale w tej chwili się nad tym nie zastanawiam. Mam dużo pracy w Cracovii, moja gra nie jest jeszcze na takim poziomie, żeby się z nią pokazywać na kadrze. Staram się robić swoje, chcę żeby po prostu było coraz lepiej.

Rozmawiali: Depesz, Raf_jedynka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

WSZYSCY SIĘ CIESZĄ

Moment idealny -byle tak dalej, a hat tricka to se zostaw na wisłe i bedzie miodzio

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

bardzo dobra decyzja. Uważam, że "odwala kawał dobrej roboty" na boisku i jego obecnoś...
post:
Roznica
A co niby miał zrobić Ravas przy takich bombach i prezentach defensywy? No mógł szczęśl...
Widzimy ile jeszcze nam brakuje by walczyć o wyższe cele...raczej wygląda to na środek...
Świetnie, że udało się w końcówce wyrównać, bo byłby duży niesmak po tak dobrym początk...
Brawo za determinację, tylko nie za bardzo rozumiem że 1 bramkarzem jest bardzo niepewn...
post:
USA
nasteony mecz 3 zmiany Ravas=Madejski Henrikson=Perkovic Al Ammari=Klich
Od dłuższego czasu w naszej ekipie nie ma weteranów, którzy byliby przykładem dla młody...
A podobno w tym kraju zniesiono niewolnictwo blisko 160 lat temu...
Numery niewidoczne i nazwiska. ..... Pomóżcie! Traci na tym widowisko
Czy to bezguście od koszulek, musiało nawet chorągiewkę - emblemat klubowy, umieścić...
Boję się wygrywać będziemy z mocnymi a z beniaminkami w czapę......męcz z Nieciecza pok...
Trener Elsner świetnie wyzwolił wielki potencjał tego zawodnika.....Hasic teraz szybci...
Wymarzony początek sezonu chyba niewielu się takiego wyniku spodziewało ale tak jak już...
Wymarzony początek sezonu. Oby tak dalej. Tylko nie poddajcie w zbytnią euforię. W kole...
Najważniejsze, żeby cyfry były widoczne na plecach i nazwiska ...bo to był najwieks,y p...
Co za cymbał i bezguście, odpowiada za te przereklamowane stroje?! Ten sam co w poprze...
Co ty jakie bramki przecież grał na pozycji defensywnego pomocnika
zagral caly sezon strzeil jednego gola! coraz lepsze te transfery zbroimy sie, upadek...
post:
Praszelik
co ty opowiadasz chłop w 2 lata w serii b rozegrał 47 meczów nawet berszyński w spadają...
Nie wiem, czy ten Praszelik jest cokolwiek lepszy od Knapa, Atanasowa, Rakoczego, nawet...
Pany, zaraz pewnie sprzedaz bedzie klubu, trzeba szybko dzialac, dlatego mysle ze zara...
Zgadzam się, że klub powinien działać bardziej transparentnie. Powinni ujawnić ile zysk...
Wątpię by była umowa tak skonstruowana, że w 2046 nagle tracimy ośrodek na który wydano...
trzeba sprawdzic , jaka byla umowy przy sprzedazy akcji przez gmine, czy gmina zrobila...