List: Nie Real, nie Barcelona. A.Ortega zagra w Cracovii
"Wszyscy moi koledzy z klasy marzyli o grze dla Barcelony, Realu, czy Valencii. Moje marzenia były jednak tysiące kilometrów od Camp Nou, Santiago Bernabeu i Estadio Mestalla. Wiedziałem, że pewnego dnia zagram w Krakowie, w ukochanym klubie Papa Polaco. Dziś sny się ziściły " - wydusił z siebie ocierając łzy Ortega – komentuje z przymrużeniem oka ostatni zimowy transfer Cracovii nasz Czytelnik Rafi.
Sprowadzenie Ariela do Cracovii nie było dziełem przypadku. Na transfermarkcie obserwowaliśmy go już od jakiegoś czasu. Nasi skauci równolegle śledzili jego występy za pomocą potężnych analitycznych programów Soccerway i Livescore. W ten sposób pozyskaliśmy terabajty danych, które trafiły na dyski w szwajcarskim laboratorium Comarchu. Przetworzone informacje dały nam odpowiedź na pytanie, "Czy to jest zawodnik, którego szuka Cracovia?".
Mając gotową kompleksową analizę, rozpoczęliśmy delikatne dyplomatyczne zabiegi w celu pozyskania Hiszpana. Po burzy mózgów i konsultacjach z naszym dyrektorem sportowym zadecydowaliśmy, że z Levadiakosu wyrwiemy go metodą "na wnuczka".
Lepiej nie mogliśmy wybrać - "Grecy do teraz są przekonani, że zawodnik pojechał do Krakowa opiekować się chorą babcią" - obwieścił licznie zgromadzonym dziennikarzom na konferencji prasowej wiceprezes klubu Jonasz Tobiasz. Po jego słowach na sali rozległy się oklaski, a fejsbukowy wall zapełnił się wpisami z gratulacjami od kibiców z całego świata. Konferencja była bowiem transmitowana na żywo w technologii full HwD dzięki kamerom portalu "Teraz Pejsy".
Pół godziny później Armiche Ortega Medin był już na stadionie przy ulicy Kałuży, gdzie na jego prezentację czekało dwanaście tysięcy wiwatujących kibiców. Futbolowe szaleństwo szybko wymknęło się spod kontroli. Kilkaset naprędce przygotowanych koszulek z nazwiskiem Hiszpana rozeszło się w kwadrans. Kibice nie dawali jednak za wygraną. W amoku szturmowali klubowy sklep. Aby ich udobruchać sięgnięto do zapasów na czarną godzinę. W efekcie sprzedano także wszystkie trykoty z głębokich historycznych archiwów klubu. Wkrótce spod kas uśmiechnięci kibice odchodzili odziani w meczowe komplety takich sław jak Magiera, Misan, Zimoń, Kulig, Heidemann, czy Drumlak.
- "Wszyscy moi koledzy z klasy marzyli o grze dla Barcelony, Realu, czy Valencii. Moje marzenia były jednak tysiące kilometrów od Camp Nou, Santiago Bernabeu i Estadio Mestalla. Wiedziałem, że pewnego dnia zagram w Krakowie, w ukochanym klubie Papa Polaco. Dziś sny się ziściły " - wydusił z siebie ocierając łzy Ortega, który do Krakowa sprowadził już żonę Manuelę i synów: Jozefa i Williama.
Jak udało nam się ustalić, sztab szkoleniowy szykuje dla hiszpańskiego gwiazdora eksponowane miejsce prawego skrajnego stopera w nowatorskiej formacji 6-3-1. - "Nie liczy się ustawienie na papierze, tylko zadania zawodników na boisku. Wierzę, że Ariel to zawodnik, który może zrobić różnicę. Liczę zwłaszcza na jego dynamiczne rajdy pod linię środkową i dalekie centry na wysuniętego Miroslava Covilo " - przyznał z nadzieją w głosie Norbert Panadoliński - trener Cracovii.
Rafi
Od redakcji:
- Powyższy list publikujemy w całości
- Artykuły i listy zamieszczane na Terazpasy.pl niekoniecznie wyrażają poglądy redakcji portalu.
- Jeśli chciałbyś zabrać publicznie głos w tej lub innej sprawie interesującej dla kibiców Cracovii prześlij swój tekst na adres: redakcja/at/terazpasy.pl. Najciekawsze artykuły, listy i felietony opublikujemy. Redakcja zastrzega sobie jednocześnie prawo do skracania nadesłanych tekstów.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Dynamiczne rajdy DO LINII ŚRODKOWEJ ;)
Flinston06
12:38 / 04.03.15
Zaloguj aby komentować