List: Chyba kibice też mogą mieć chwile słabości...
Z klubem jest jak z kostką Rubika, by ją ułożyć muszą się zgrać wszystkie kolory. Prezes, trener, piłkarze, kibice. I wcale nie muszą być najlepsi. Wystarczy, że będą zgrani - pisze w liście do redakcji Papas .
Poza powrotem Cracovii do najwyższych rozgrywek ligowych i pierwszym sezonie w owej lidze, w klubie idzie cały czas pod górkę. Piłkarze są zatrudniani z tzw. łapanki, przychodzą coraz to inni trenerzy nie zmieniając nic w drużynie. Ba, Pan Majewski nawet wyrwał z drużyny kręgosłup i teraz mamy całkowicie zwiotczałe ciało piłkarskie.
.
.
Każdy kibic Pasów wierzył, że jego klub jest wyjątkowy, że będzie on budowany w rozsądny sposób, a tak naprawdę zrobił nam się z tej Cracovii zwykły przeciętny nabijacz punktów dla przeciętnych drużyn.
Całą sytuację można porównać do osoby ciężko chorej, która próbuje leczyć się sama, potem udaje się do lekarza, a jeśli i to nie pomaga idzie do znachora a na koniec do Kościoła. Teraz tym Kościołem są kibice którzy rzekomo mają ratować drużynę?! W tej chwili "doping" jest w trudnej sytuacji, a to głównie z powodu budowy nowego stadionu bo większość kibiców pasjonuje się jego szybką budową bardziej aniżeli marnymi emocjami sportowymi.
Trudno się temu dziwić. W dzisiejszych czasach wyznacznikiem popularności klubu jest ilość kibiców a nie ich jakość dlatego wielu sympatyków Pasów patrzy w kierunku ul. Kałuży z niedowierzaniem, że powstaje tam piękny obiekt sportowy mimo że frekwencja na naszym starym stadionie była "bidna" jak i sama gra.
Cud czy przypadek, ile klubów w ostatnich latach jest lepszych piłkarsko od nas?! Stadiony nie buduje się dla marnej piłki i garstki kibiców, dlatego wielu ludzi ostrzy sobie apetyt na mecze na nowym obiekcie, który im się kojarzy z lepszą jakością. Dlatego mają dość "bidy" i patrzą z optymizmem w przyszłość niestety zapominając o teraźniejszości w Sosnowcu co przekłada się na umierający doping. Ot taki sobie paradoks...
Z klubem jest jak z kostką Rubika, by ją ułożyć muszą się zgrać wszystkie kolory. Prezes, trener, piłkarze, kibice i wcale nie muszą być najlepsi. Wystarczy, że będą zgrani.
Psychika, psychika i jeszcze raz psychika jest najważniejsza dlatego zdarza się, że małe i słabe kluby bez gwiazd potrafią wznieś się bardzo wysoko. Każda ryba psuje się od głowy, więc najwyższy czas Panie F. ruszyć nią trochę i wygenerować motywację - to naprawdę nie jest trudne...
Papas
Fot. Uluśka
- Zobacz także:List: Chyba wystarczy tego lamentu...
Od redakcji:
- Tekst listu publikujemy w całości.
- Artykuły i listy zamieszczane w Biuletynie niekoniecznie wyrażają poglądy redakcji Terazpasy.pl
- Jeśli chciałbyś zabrać publicznie głos w tej lub innej sprawie interesującej dla kibiców Cracovii prześlij swój tekst na adres: redakcja/at/terazpasy.pl. Najciekawsze artykuły, listy i felietony opublikujemy. Redakcja zastrzega sobie jednocześnie prawo do skracania nadesłanych tekstów.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
...
HS
15:28 / 24.10.09
Zaloguj aby komentować