Stadion: Alarm powodziowy nie był zaskoczeniem
Budowa nowego stadionu Cracovii w żaden sposób nie ucierpiała na skutek rekordowej fali powodziowej jaka w ostatnich dniach przelała się przez Kraków - poinformował Terazpasy.pl kierownik administracyjny budowy Zbigniew Fus z konsorcjum Alpine-Budus.
W Krakowie najbardziej dramatycznie wyglądała sytuacja na Wiśle w okolicach Mostu Dębnickiego, który znajduje się zaledwie kilkaset metrów od budowy nowego stadionu Cracovii. - Alarm powodziowy nas nie zaskoczył, byliśmy na to przygotowani już od piątku. Oczywiście przez moment było trochę nerwowo bo musieliśmy sprawnie wprowadzić odpowiednie procedury i przygotować się do ewentualnej ewakuacji - opowiada Zbigniew Fus .
Alarm powodziowy nie zdezorganizował normalnej pracy przy stadionie. - Przez dwa dni robiliśmy trochę mniej przy elewacji i malowaniu dachu, ale tylko z tego powodu, że w takim deszczu nieciekawie się pracuje. To są jednak prace, które spokojnie można nadrobić - twierdzi Zbigniew Fus.
Wyjątkowo wysoki poziom wód gruntowych pomógł natomiast naturalnie i grawitacyjnie zagęścić podbudowę placu od strony ul. Kraszewskiego i płyty boiska na której wkrótce rozpocznie się montaż podgrzewanej murawy.
Zamknięte mosty i związany z tym paraliż komunikacyjny w Krakowie również nie spowodował żadnych komplikacji związanych z dostawą potrzebnych do budowy materiałów i sprzętu. - Nie było nawet problemów z wywozem śmieci - mówi z uśmiechem Pan Zbigniew Fus.
Budowa nowego stadionu Cracovii realizowana od lipca 2009 r. przez konsorcjum Alpine-Budus zostanie zakończona 15 sierpnia br.
Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
no .. i zbiora 500 zl ..
Slapi1988
15:34 / 23.05.10
Zaloguj aby komentować