Janusz Filipiak: Będą bilety, będą rozmowy
W czasie sobotnich derbów z trybun stadionu przy ul. Kałuży wulgarne okrzyki kierowano (tradycyjnie) nie tylko pod adresem lokalnego rywala, ale także ? co jest smutnym precedensem ? pod adresem prezesa Cracovii Janusza Filipiaka.
? Specjalnie się nie wysilili ? spokojnie skomentował na gorąco wokalną część protestu prof. Janusz Filipiak . - Może kogoś zaskoczę, ale powiem, że jestem po derbach zadowolony. Najważniejsze, że nie było żadnych zamieszek na stadionie. Niech kibice krzyczą, co chcą, takie jest ich prawo. Jako prezes muszę być przygotowany, że raz będę uwielbiany, innym razem krytykowany ? mówił po meczu prezes Cracovii.
Jednym z powodów wielkiego niezadowolenia i protestu kibiców Cracovii jest brak biletów na mecze zaliczane do imprez podwyższonego ryzyka. Jesienią na stadionie Cracovii odbędzie się jeszcze tylko jeden taki mecz. - Postanowiłem, że na ostatnie mecze o podwyższonym ryzyku, chodzi o mecz z Legią Warszawa, wprowadzona będzie sprzedaż biletów. Notabene kibice warszawscy nie przyjadą na ten mecz, bo obowiązuje ich zakaz Ekstraklasy S.A. ? tłumaczy prezes Pasów.
Mimo rzucanych obelg pod swoim adresem, prezes Cracovii deklaruje gotowość do dialogu z kibicami: - Z kibicami będę rozmawiał, takie rozmowy już były dwa tygodnie temu. I będą kontynuowane. Po derbach widzę światełko w tunelu ? mówi prof. Filipiak.
Prezes Filipiak zdementował pogłoski na temat wycofania swoich udziałów z Cracovii. - Co do finansowego zaangażowania, to pozostaje ono bez zmian. Nie zamierzam go redukować - zapewnił prezes Cracovii.
źródło: własne / Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
No i dobrze....
Rapacinho
19:13 / 22.10.07
Zaloguj aby komentować