Po eksplozji na lodowisku: zniszczenia są ogromne!
To co w sobotę rano zobaczyć można przy Siedleckiego, przypomina obrazki rodem z wojennych relacji z Gruzji. Zaplecze lodowiska, na którym jeszcze kilkanaście godzin wcześnie nasi hokeiści rozgrywali swój mecz jest doszczętnie zdewastowane!
Wybuch butli z gazem w maszynie odświeżającej lodową taflę praktycznie rozerwał przeznaczony dla niej garaż! Jego ściana zawaliła się (choć mur był gruby i solidny) a jej odłamy padły na budynek w którym znajdowały się szatnie pierwszej drużyny, wybijając tam ogromną dziurę.
Dach zasłany jest szczątkami budynku. Przed dawnym garażem widać wrak zniszczonego kompletnie samochodu, ale to nie koniec zniszczeń. Poszycie stojącej około 30 metrów dalej hali lodowej, której zewnętrzna powłoka ledwie w zeszłym roku doczekała się po 50 latach remontu kapitalnego, praktycznie zniknęło na połowie powierzchni ściany pod którą parkowały samochody.
Więcej na temat skali zniszczeń będzie można powiedzieć dopiero, gdy służby techniczne uprzątną gruzy, kable i opadłe ze ściany hali blaszane panele, a policja i straż pożarna dopuści na teren wybuchu media.
Już teraz natomiast widać, że zniszczenia są ogromne, a hokej w Krakowie zobaczymy znowu nie prędko...
Zobacz także:
Craco
Fot. Uluśka, Craco
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Co za pech
Klaudiusz
19:03 / 04.10.08
Zaloguj aby komentować