http://www.krakow.sport.pl/sport-krakow/1,115699,14380276,Marek_Wasiluk_oficjalnie_w_Cracovii___To_nie_jest.html

Dzwoni Filipiak do Stawowego.
-Trenerze jest do wzięcia Wasiluk za darmo.
-No, ale ja nie wiem, czy on do mojej koncepcji będzie pasował, bo za wysoki i uznawany jest za drewniaka.
-Trenerze, trener Lenczyk go cenił...
-No wiem, ale ja mam inną koncepcję...
-Czyli uważa się Pan za lepszego fachowca od Lenczyka...
-Oczywiście, że nie, jak bym śmiał...
-Czyli bierzemy, bo stoperów nie mamy, a Lenczyk go cenił, a sam Pan mówi, że lepszy fachowiec...
-No w sumie...
-To OK, dzwonie do Burlikowskiego niech załatwia kontrakt z Wasilukiem, bo Widzew mu 4 tyś oferuje, damy mu 6 i OK.

Ja też w czoraj czytałem na 90 minut, że dziś mial przejść testy medyczne w Widzewie i podpisać kontrakt, tylko, że w artykule z linku twierdzą, że Wasiluk poinformował Widzew, że podpisuje kontrakt z Cracovią. Jak pisałem całkiem możliwe, że jest to kit pismaków, by się coś działo. na 90minut pojawiło się w ewentualnych transferach, ale oni też kierują się wiadomościami od pismaków, czyli jak ktoś tam zakitował to poszedł efekt domina. Bo w sumie trudno w to uwierzyć, nawet nie o to chodzi, że miał tylko parę dobrych meczy u nas, ale głównie o nastawienie kibiców do niego. Choć moim zdaniem grał słabo u nas dlatego też, że właśnie kibice do niego byli, źle nastawieni i tylko było czekanie na jego pierwszy błąd, pierwsze złe zagranie i jazda. W Śląsku zagrał 17 meczy i miał z 2-3 razy wiecej dobrych meczy niż u nas w 50-paru i strzelił 3 razy więcej bramek, ale tam mu większość na trybunach nie jechała.

W transferach 90 minut jest to podane jako nowość.

Nie wiem czy Wasiluk chciałby do Nas wrócić nawet . Nie był tu szczególnie lubiany. Jedynie O. Lenczyk go cenił i u Nas i w śląsku. A z tego co dziś czytałem to Wasiluk ma dziś podpisać kontrakt z Widzewem.

Ciekawe czy to prawda, czy mega kit pismaków by się coś działo. Był by to ryzykowny krok i Wasiluka i klubu z wiadomych względów, bo mu tu nie szło i kibice do niego są pewnie źle nastawieni. Choć uważam, że Wasiluk jest teraz lepszy niż jak odchodził. Z Żytko by konkurował o skład:) Ale z drugiej strony z Polczaka też robiono cieniasa, odszedł i sobie radzi nawet w lidze rosyjskiej, teraz ma podstawowy skład w Wołdze. Może Filipiak chce tym ruchem odbić straconą kase, kiedyś na nim stracił bo dał za niego 800 tyś, później go sprzedał do Śląska za góra 1/4 tego, a teraz by go wziął za darmo i to lepszego niż był. Niektórzy tak grają na giełdzie, jak stracą na jakiś akcjach to dokupują po tańszych cenach te same i liczą, że pójdą w góre, jak nie to i tak stracą i tak stracą, a jak pójdą w góre to jeszcze mogą więcej zarobić niż wcześniej, może to zagrywka w tym stylu. Tak samo z Saidim powinni kontrakt podpisać nowy, bo i tak już stracono na nim kupe kasy, więc dobrze by było z nim przedłużyć jakoś w tej rundzie, bo jak nie przedłużymy i np. zacznie grać w następnej to pewnie odejdzie za friko, a ja będzie miał ważny kontrakt to może się na nim nie straci, bo może coś zagra i się go sprzeda za ok. te 700 tyś euro, czyli tyle ile dano. I tak się już na nim straciło jak pisałem, więc powinni z nim przedłużyć, a teraz jest możliwość niższą pensje wynegocjować.

Zły sen miałby wróić? Wolałbym po B-klasie poszukać , albo dać kontrakt Węgrzynowi...

Ale w sparingach też nie stawiał i np. w PP z II -ligową Stalą też nie, więc tak to myśle on nikogo nigdy nie wprowadzi, a młodzi to będą grali w Cracovii jak się ich kupi, gdy ich inne kluby wypromują. Naszym wychowankom to po skończeniu wieku juniora jak nie chcą grać w IV lidze w rezerwie, gdzie nawet dobra gra nic nie daje (patrz Kita) pozostaje jak najszybsze odjeście z klubu. Np. ciekaw jestem co taki Biernat w I lidze pokaże, bo chłopaka (stopera) się lekką ręką pozbyto, a on sobie w Puszczy bardzo dobrze radzi ponoć, czyli dobra gra w klubach z niżych lig (w tamtym sezonie II liga) też nic nie daje.

Też tak uważam ale rozumię trenera nie jest łatwo stawiac na młodych jak cały czas gra sie z nożem na gardle! Gdy by zajmowali miejsce w środku tabeli to zawsze można by eksperymentowac a w obecnej sytuacji żal każdego punktu i już widzę tych rozzłoszczonych kibiców i profesora też że drużynie nie idzie kto w wówczas jest winnny? oczywiście trener.