Janusz Filipiak: Giza nie dla polskich klubów
W poniedziałek na stadionie Cracovii wielkie poruszenie wzbudziła nieobecność Piotra Gizy na sesji zdjęciowej. Okazało się, że zawodnik pojechał na spotkanie z prezesem Januszem Filipiakiem. Wcześniej nieoficjalna strona Wisły Kraków poinformowała, że Piotr Giza znajduje się na liście życzeń trenera Macieja Skorży.
- Nie mogę powiedzieć o czym rozmawiałem z prof. Filipiakiem ? mówi Piotr Giza . ? A jeśli chodzi o Wisłę to moje przejście do Wisły Kraków nie jest możliwe. Jeśli trener Skorża naprawdę ma o mnie tak dobrą opinię to nie pozostaje mi nic innego jak tylko cieszyć się z tego powodu ? mówi Piotr Giza i zapewnia, że w rundzie jesiennej będzie grał w Cracovii.
Bardzo konkretnie na temat ewentualnego transferu Piotra Gizy wypowiada się prezes Cracovii Janusz Filipiak. - Sprawa Piotra Gizy wygląda tak: żeby był transfer to musi chcieć zawodnik i klub ? mówi dla Teraz Pasy! prof. Janusz Filipiak . ? Jeśli zawodnik dostanie dobrą ofertę to my się zgodzimy, bo po to pracujemy, żeby ci zawodnicy robili kariery. Nie zgodzimy się jednak na transfer Piotra Gizy do polskich klubów bo nie będziemy ich wzmacniać ? z przekonaniem mówi prezes Filipiak.
Sprawa ewentualnego odejścia z Cracovii nie dotyczy tylko Piotra Gizy. - Jeżeli będą dla naszych piłkarzy atrakcyjne oferty, to one zostaną rozpatrzone ? mówi prof. Janusz Filipiak. - Ale musi przy tym zarobić klub i musi zarobić piłkarz. Jeśli ktoś tam zawodnikowi daje większe pieniądze, a klubowi nie chce płacić, to znaczy, że jest to niepoważne ? uważa prezes Cracovii.
Kilka dni temu wydawało się niemal pewne, że Piotr Giza podpisze kontrakt z rumuńskim zespołem Rapid Bukareszt. - To była dobra oferta dla Piotrka i nie ma co ukrywać, że była to też dobra oferta dla klubu, ale Piotrek nie chciał tam przejść ? mówi prezes Filipiak. ? I to też jest dobrze, bo Giza bardzo nam się przyda ? dodaje.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.