Sprawa ustawianych spotkań podczas zgrupowań w Turcji wyszła podczas śledztwa dotyczącego korupcji w Bundeslidze. Proceder zawsze jest podobny: tajemnicza agencja menedżerska organizuje mecz, załatwia sędziego i w niektórych przypadkach kontaktuje się z zawodnikami. Celem nie musi być zwycięstwo któregoś z zespołów, ale dokładny wynik lub liczba strzelonych bramek.

Dziennikarze "The Telegraph" ujawnili, że w dwóch sparingach Łotwy z Boliwią (2:1, wszystkie bramki z rzutów karnych), a także Estonii z Bułgarią (2:2 po czterech jedenastkach) dochodziło do absurdalnych sytuacji.

Co łączy te mecze ze spotkaniem Cracovii? Też były rozgrywane w Antalyi.

• Zobacz: GW: Mafia bukmacherska miała ustawić sparing z udziałem Cracovii