[Terazpasy.TV]: Powrót Saidiego
Podczas gdy drużyna Cracovii we wtorek wczesnym popołudniem przygotowywała się do wyjazdu na mini zgrupowanie przed środowym meczem 12. kolejki I z ligi z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, w centrum treningowym przy ul. WIelickiej 101 pojawił się Saidi Ntibazonkiza.
Najlepiej opłacany piłkarz w historii Pasów po raz ostatni na boisku pojawił się w rozegranych 30 kwietnia tego roku derbach Krakowa, po których spadek z Ekstraklasy stał się faktem. W dwóch ostatnich meczach minionego sezonu z Ruchem Chorzów i GKS-em Bełchatów już nie wystąpił. Od samego początku nie uczestniczył też w przygotowaniach do nowego sezonu, nie wyrażając chęci gry w I-ligowej Cracovii, jednocześnie nie chcąc rozwiązać obowiązującego jeszcze dwa lata kontraktu, który zapewnia mu miesięcznie ok. 20 tys. euro pensji.
Ntibazonkiza gorączkowo szukał nowego pracodawcy, ale chętnych na jego usługi brakowało. Kiedy już do jego transferu przekonany był Lech Poznań, “Kolejorz” odstąpił od transakcji, kiedy szczegółowe badania poprzedzające podpisanie kontraktu wykazały, że Burundyjczyk ma zerwane więzadła tylne krzyżowe w kolanie, co nie umożliwiało mu gry, ale groziło odniesieniem poważniejszego urazu. Przypomnijmy, że Ntibazonkiza z koniecznością przeprowadzenia operacji kontuzjowanego kolana oswajał się już od przerwy zimowej sezonu 2011/2012.
W końcu pod koniec sierpnia 25-letni skrzydłowy, za którego latem 2010 roku Cracovia zapłaciła NEC Nijmegen ok. 700 tys. euro, poddał się operacji w poznańskiej klinice “Rehasport”. Tym bardziej dziwi, że chociaż od zabiegu minęły dwa miesiące, po Centrum Treningowym przy ul. Wielickiej 101 poruszał się, mocno kulejąc.
Ntibazonkiza nie odwiedził w szatni drużyny, tylko od razu udał się na piętro do gabinetów prezesów. Jaki był cel jego wizyty? Otóż w kontrakcie z klubem ma zagwarantowane, że klub opłaci mu dwa przeloty do rodzinnego Burundi i właśnie z tego zapisu najlepiej opłacany sportowiec Burundi chciał dziś skorzystać.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
.
Prometeusz
14:46 / 25.10.12
Zaloguj aby komentować