Gdy menedżer reprezentacji Polski Jan de Zeeuw zobaczył, w jak fatalnym stanie jest murawa na stadionie przy Reymonta, mocno się przeraził i gdyby nie daleko posunięte przygotowania organizacyjne, związane z chyba najważniejszym sprawdzianem naszych kadrowiczów przed czerwcowymi finałami mistrzostw Europy, mogło nawet dojść do zmiany miejsca rozegrania tego spotkania.

Z pomocą organizatorom przyszła Cracovia, która użyczyła własnego stadionu na którym reprezentacje Polski i Stanów Zjednoczonych będą trenować przed meczem oszczędzając w ten sposób murawę boiska przy ul. Reymonta.

Jako pierwsi na płycie stadionu przy ul. Kałuży pojawią się Amerykanie, którzy rozpoczną zajęcia w poniedziałek o godzinie 16. Dwie godziny później na murawie najstarszego stadionu piłkarskiego w Polsce pojawią się wybrańcy Leo Beenhakkera.