Arkadiusz Radomski: - Gram dla drużyny
- Kadra jest wąska, ale myślę, że jest w tej kadrze teraz więcej jakości. Przydałoby się jeszcze dwóch - trzech naprawdę solidnych zawodników i wtedy można zbudować świetny zespół - mówi dla Terazpasy.pl kapitan Cracovii Arkadiusz Radomski .
- Wygląda na to, że w Białymstoku po raz kolejny przyjdzie Ci zagrać na pozycji stopera?
- No tak, chyba tak. Wszystko na to wskazuje.
- Kiedyś mówiłeś, że nie odczuwasz przyjemności z gry w piłkę na stoperze. Czy teraz byś to podtrzymał: po takim meczu, jak ten w Gdańsku, gdzie Ty, jako środkowy obrońca byłeś jednym z najbardziej chwalonych zawodników Pasów?
- Nie czytałem nawet jak zostałem oceniony, ale nie ? nawet po takim meczu nie ma zadowolenia, bo dla mnie granie z tyłu to nie jest przyjemność. Zawsze lepiej czuję się na pomocy, gdzie jest więcej biegania, ale też więcej gry piłką. Ale tak jak zawsze mówię: ja tu jestem dla zespołu, gram dla drużyny, a nie dla swojej przyjemności.
- Kiedy mówi się o Jagiellonii, to przede wszystkim myśli się o Tomaszu Frankowskim?
- Na pewno ?Frankowi? nie można dać miejsca w szesnastce, bo jest to bardzo niebezpieczny zawodnik. Jest to zapewne jeden z najlepszych snajperów w historii polskiej piłki, o czym świadczy liczba zdobytych przez niego bramek w Ekstraklasie. Potrafi się znaleźć w odpowiednim miejscu, nawet w takim wieku wciąż jest ciężki do zatrzymania. Wiek zresztą nie ma znaczenia ? u Frankowskiego widać po prostu jakość i łatwość zdobywania kolejnych bramek. Ale o tym wszyscy wiedzą i postaramy się zrobić wszystko, żeby Tomek nam bramki nie strzelił.
- Utrzymujesz z nim jakieś kontakty, bo znacie się, prawda?
- Tak, ja się z ?Frankiem? znam z reprezentacji, ale nie utrzymujemy jakiegoś stałego kontaktu. Oczywiście kiedy się spotykamy to miło jest porozmawiać, co zawsze robimy.
- Mówisz, że nie lubisz grać na stoperze, ale Miloś Kosanović po meczu był bardzo zadowolony, że mu ?asystowałeś? ? mówił, że bardzo mu pomagałeś, cały czas kierowałe ś defensywą, podpowiadałeś?
- Staram się jak mogę pomagać wszystkim na boisku ? czy to ?Kosie?, czy obojętne komu. Po to jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomagać.
- I znowu: w Białymstoku prawdopodobnie zagrasz w parze na środku obrony ze Sławkiem Szeligą. Takich dwóch ?rutyniarzy? to chyba niezły pomysł?
- Zobaczymy, czy dojdzie do siebie po kontuzji Mateusz Żytko ? musimy poczekać jeszcze do jutra [tj. do czwartku - przyp. red.] na ocenę jego urazu. Jakkolwiek by nie miało być, jestem przekonany, że zagramy najlepszym składem, jaki będzie.
- Trener mówił, że trzeba jeszcze ściągnąć jednego stopera ? rozumiem, że Ty tym poszukiwaniom kibicujesz, tak?
- Trener wie, że wolałbym grać na pomocy i myślę, że tam też w niektórych momentach jestem w stanie lepiej pomóc drużynie. Teraz akurat bardziej pomagam na obronie i dlatego tam gram.
- Nie uważasz, że przez t ę wąską kadrę trochę brakuje rywalizacji w drużynie?
- Na pewno ta kadra jest wąska, ale myślę, że jest w tej kadrze teraz więcej jakości. Przydałoby się jeszcze dwóch - trzech naprawdę solidnych zawodników i wtedy można zbudować świetny zespół.
- Problem z kontuzją jest też na stronie Hesdeya. Zastępuje go z konieczności ?Kosa??
- No tak, to spory problem, bo Hesdey wyglądał znakomicie ? był jednym z lepszych jeśli chodzi o przygotowanie obrońców, była to nasza mocna broń. Ale tak się zdarza ? Suart wypadł, ale uważam, że ?Kosa? go dobrze zastąpił. Czekamy jednak na powrót Hesdeya, bo to zawsze lepiej mieć więcej zawodników gwarantujących jakość, niż za mało.
Rozmawiał: Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
z przyjemnością przeczytałem, ach to były składy, niektóre nazwiska już uleciały z pamięci
13.VI.1906
12:03 / 21.08.11
Zaloguj aby komentować