Bartosz Rymaniak: - Nie wyobrażam sobie, bym drugi rok z rzędu spadł z ekstraklasy
- Wydawało mi się, że przychodzę do dobrej drużyny, która spokojnie będzie sobie radziła co najmniej w środku tabeli – mówi w wywiadzie dla Dziennika Polskiego Bartosz Rymaniak .
(…) – Gdy przychodził Pan latem do Cracovii, to pewnie z myślą, że wyrwał się Pan z Zagłębia Lubin, spadkowicza z ekstraklasy, i rozpocznie nowy, lepszy etap związany z walką o wyższe cele. Tymczasem szykuje się powtórka z historii – znowu Pan zagra z zespołem o byt.
– Wydawało mi się, że przychodzę do dobrej drużyny, która spokojnie będzie sobie radziła co najmniej w środku tabeli. Tymczasem jest rozczarowanie, znowu trzeba walczyć o utrzymanie. Mam nadzieję, nawet jestem pewny, że w tym roku mi się uda. Nie wyobrażam sobie, bym drugi rok z rzędu spadł z ekstraklasy.
– W Lubinie mieliście z pewnością szansę na to, by się utrzymać, a wyszło inaczej, bo przegraliście z Cracovią.
– Ten mecz to była dla nas ostatnia deska ratunku. Wcześniejsze mecze zadecydowały. Mieliśmy mało punktów po pierwszej rundzie. Nie ma co roztrząsać tego co było.
–Trzeba zawczasu zadbać o byt, a nie martwić się do ostatniej kolejki. Wygrywając teraz, dajecie sobie szansę na zajęcie wyższej lokaty, która wiąże się z większą liczbą meczów rozgrywanych u siebie w dodatkowej części sezonu.
– To bardzo istotne, dlatego teraz trzeba jeszcze gromadzić punkty. Jestem spokojny o spotkania u siebie. A mecz z Zawiszą? No cóż, ostatnie spotkanie w jesieni było na wyjeździe i wygraliśmy w Kielcach, teraz może też będzie tak samo? (…)
Cały wywiad z Bartoszem Rymaniakiem – „Oby nie było powtórki” – w Dzienniku Polskim
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
...
Kibic1995
16:16 / 17.04.15
...
Kibic1995
17:37 / 17.04.15
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować