Dariusz Pawlusiński: - Wynik idzie w świat...

pawlusinski-dariusz-2009-07-14

- Wynik idzie w świat. Za tydzień nikt nie będzie pamiętał o tym, że Cracovia ładnie tutaj grała, tylko o tym że Cracovia dostała trzy bramki ? mówi po przegranym meczu z GKS Bełchatów (0:3) dla Terazpasy.pl pomocnik Cracovii Dariusz Pawlusiński .

- Zaczęliście ten mecz bardzo dobrze i w trakcie spotkania było kilka takich momentów, w których ?zamknęliście? gospodarzy na ich połowie konstruując mądrze ataki pozycyjne ? takie, jakich już bardzo dawno nie było dane oglądać w wykonaniu Pasów. Dużo było podań, nie brakowało strzałów, sytuacji pod bramką Bełchatowa, a mimo to wynik brzmi 0:3. To chyba zbyt wysoka porażka jak na to, co zaprezentowaliście dzisiaj widzom w Bełchatowie?

- No tak, można tak powiedzieć, ale co to daje? Wynik idzie w świat. Za tydzień nikt nie będzie pamiętał o tym, że Cracovia ładnie tutaj grała, tylko o tym że Cracovia dostała trzy bramki i to jest najgorsze. Wydaje mi się, że stworzyliśmy sobie jakieś sytuacje, mieliśmy swoje akcje zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie i uważam, że ten wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Przegraliśmy 0:3, ale to nie był koszmarny mecz w naszym wykonaniu. Szkoda tylko, że tak głupio traciliśmy bramki, a zwłaszcza tą drugą, która tuż przed przerwą ?podcięła nam skrzydła?. Wiadomo, że każda drużyna, która przyjeżdża czy to do Bełchatowa, czy na jakikolwiek inny stadion, jak dostanie drugą bramkę ?do szatni? to na pewno jej to nie pomoże.

.

pawlusinski-dariusz-2009-07-14

- Może jeśli zagracie podobny mecz z Polonią Warszawa ? zachowując styl i polot rozegrania, a poprawiając skuteczność w obronie i w ataku ? to ludzie jednak będą pamiętać, że tutaj też nie zagraliście tak źle? Inaczej mówiąc: czy sądzisz, że z Polonią zagracie tak ofensywnie, jak dziś przeciwko Bełchatowowi, czy raczej będziecie ustawieni bardziej asekuracyjnie i defensywnie, jak przez większość meczu z Odrą?

- Wiadomo, że z Polonią zagramy w Krakowie, na ?własnym? boisku, przy dopingu naszych kibiców i u siebie całkiem inaczej nam się gra niż na wyjeździe. Na boisko na pewno wyjdziemy po to, żeby zdobyć trzy punkty i żeby zapewnić sobie to utrzymanie już w stu procentach, bo w tej chwili jeszcze nie powinniśmy się przedwcześnie cieszyć z utrzymania. Ale oczywiście to utrzymanie jest dla nas priorytetem i wydaje się, że jest ono już bardzo blisko.

- Odczuwaliście większe zmęczenie po ?maratonie? gier co trzy dni, czy wręcz przeciwnie? W tym jak wymienialiście piłkę, także w obronie, uważnie wyprowadzając piłkę, bez wybijania ?na pałę?, to jakie wrażenie sprawialiście na boisku wskazywałoby raczej na brak zmęczenia.

- Mówiliśmy sobie na odprawie, że mamy dużo grać piłką, nie pozbywać się jej zbyt szybko, bo wiadomo, że Bełchatów to dobra drużyna, która łatwo to wykorzysta. Dlatego też staraliśmy się szanować piłkę i dużo rozgrywać. Niestety, proste błędy, które popełniliśmy pozwoliły Bełchatowowi na stworzenie sytuacji pod naszą bramką i gospodarze, mając w swoich szeregach takich zawodników jak Nowak, czy Cetnarski z zimną krwią ją wykańczali. Jak już powiedziałem myślę jednak, że nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę.

- Reprezentowałeś barwy Bełchatowa już dość dawno temu, a mimo to kibice nadal o Tobie pamiętają. Kiedy opuściłeś boisko kibice głośno skandowali ?Darek Pawlusiński?. Było to bardzo jednoznaczne, bo już w przypadku Radka Matusiaka tak jednoznacznie nie było...

- Dla mnie to na pewno sympatyczne, bo ja tutaj spędziłem pięć lat i kibice o tym pamiętają. Ja staram się nigdy nie palić za sobą mostów, staram się zostawiać po sobie dobre wrażenie i myślę, że tutaj, w Bełchatowie, to mi się udało i cieszę się z tego. Myślę, że również kibice Cracovii moją osobę lubią, szanują. Ja nikomu nigdy nie wchodziłem w drogę, staram się być lojalny wobec wszystkich ludzi, których znam, szanuję, darzę sympatią i pod tym względem nic się nie zmienia. Wciąż mam w Bełchatowie wielu znajomych, wielu przyjaciół i przyjeżdżam tu zawsze z pewnym sentymentem, wiedząc, że zostanę ciepło przyjęty.

- Nietrudno zauważyć, że na bardzo wielu stadionach w Polsce masz przyjaciół, masz ludzi, którzy po prostu wiedzą, że Darek Pawlusiński to jest nie tylko świetny piłkarz, ale i fajny człowiek ? bo takie opinie mogliśmy tutaj usłyszeć dookoła nas, na trybunach.

- Ja jestem taką, a nie inna osobą i jeśli ludzie którzy mnie znają tak się o mnie wypowiadają to miłe, naprawdę.

Rozmawiał: Depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.