Krzysztof Szewczyk: - Dla mnie priorytetem jest piłka
– Liczyłem po debiucie, że od następnego sezonu będę dostawał więcej i szans i będę mógł się wykazać – mówi w wywiadzie dla Dziennika Polskiego Krzysztof Szewczyk , który po blisko trzymiesięcznej przerwie wrócił do kadry pierwszej drużyny Cracovii.
– Znów zaczął Pan trenować z pierwszą drużyną, w której Pan był jesienią.
– Tak, od zeszłego wtorku. Jestem na każdych zajęciach, myślę, że tak będzie też w kolejnych miesiącach. Przykładałem się do treningów i gier w drugim zespole i to zaprocentowało. (…)
– Debiutował Pan w ekstraklasie ubiegłej wiosny i jesienią zapewne miał Pan nadzieję na to, że będą kolejne występy, tymczasem nie udało się tego dokonać.
– Liczyłem po debiucie, że od następnego sezonu będę dostawał więcej i szans i będę mógł się wykazać. Jednak „przespałem” jesień, popełniłem błędy i musiałem się nad tym zastanowić. (…)
– Za miesiąc czeka Pana matura, czyli dodatkowe obowiązki, jak Pan godzi treningi z nauką?
– Jest ciężko, po szkole jadę prosto do klubu na treningi popołudniowe, a gdy są o godz. 10, to albo o godz. 7 zdaję materiał w szkole, albo po zajęciach około 14. Mam indywidualny tok zajęć w SMS-ie. Maturę oprócz polskiego i matematyki mam z angielskiego i rozszerzoną biologię. (…)
– Co będzie łatwiej zrobić – zdać maturę, czy utrzymać się w ekstraklasie?
– Nie pograłem w ekstraklasie za wiele, więc nie wiem. Patrzę jednak z boku, jestem blisko tego i wiem, że nie jest to takie łatwe, jak się wydaje. Trzeba dużo pracy i wysiłku włożyć w to, by zaistnieć w piłce, a matura? Trzeba też się wykazać. W piłce jest więcej składowych. To porównywalne wyzwania. Dla mnie priorytetem jest piłka i swą przyszłość z nią wiążę. (…)
Cały wywiad z Krzysztofem Szewczykiem – „Czeka na dwa egzaminy” w Dzienniku Polskim .
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.