Szymon Gąsiński: - Czekam już na ten weekend z nastawieniem, że bronię

gasinski-szymon-2011-07-20

- Całej drużynie zależało bardzo na tym, żeby ten mecz wygrać właśnie dla trenera Szatałowa. To jego krzesło trochę się pali, ale dzieje się to z naszej winy. Nie chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, że trener poniesie konsekwencję za nasze błędy - mówi dla Terazpasy.pl bramkarz Cracovii Szymon Gąsiński po meczu z Piastem Gliwice.

- Doczekałeś się w końcu debiutu w oficjalnym meczu Cracovii?

- No tak, mam z tego występu jak najlepsze wrażenia przede wszystkim z jednego powodu: był to wygrany mecz. W imieniu całej drużyny mogę powiedzieć: to jest to, na co czekaliśmy od początku sezonu. A indywidualnie? No tak, na pewno bardzo się cieszę, że nareszcie wchodzę do bramki i udowadniam, że ściągnięcie mnie do Cracovii nie było błędem.

- Dołożyłeś znaczną cegiełkę do tego pucharowego awansu Pasów. Popisowo obroniłeś rzut karny?

- Możliwe, każdy coś dołożył ? po trochu. Nie będę przecież fałszywie skromny, że nie. W końcu wiem, że dzięki tej interwencji i zachowaniu czystego konta moje akcje poszły trochę w górę. Cieszę się, że udało mi się obronić tego karnego, martwi mnie jednak słabsza gra w końcówce. W ogóle sytuacji podbramkowych w tym meczu Piast miał zbyt dużo, jak na drużynę grająca przez 76 minut w dziesiątkę. I karny i ilość tych sytuacji ? to się nie powinno było przydarzać, zarówno z racji naszego doświadczenia, jak i z uwagi na osłabienie rywali. Powinniśmy byli kontrolować grę, ale nie wyglądało to najlepiej.

gasinski-szymon-2011-07-20

- Dzisiaj w obronie znów było co nie miara roszad. Szanse na grę oprócz Ciebie dostał także Bojan Puzigaća i Jan Hośek. Jak wyglądała Wasza współpraca z Twojej perspektywy? W paru sytuacjach zdecydowanie się między sobą nie zrozumieliście?

- Fakt, że graliśmy dzisiaj pierwszy raz w takim ustawieniu, choć na dobrą sprawę można by powiedzieć, że każdy mecz gramy w tej formacji inaczej. To jednak nie powinno być tłumaczenie ? przecież jesteśmy dorośli. Istotnie było kilka takich nieporozumień, choćby ten karny ? też moim zdaniem niepotrzebny, choć nie wiem nawet kto tam faulował. To wszystko jednak nie jest wina samych tylko defensorów, bo cała gra drużyny momentami szwankowała. Brakowało mądrości utrzymywania się przy piłce. Może jednak nie czepiajmy się tak obrony, skoro mamy ?zero z tyłu?? Trzeba się uśmiechnąć i myśleć pozytywnie, iść naprzód.

- Tą opaskę kapitańską, którą przejąłeś po zejściu z boiska Andrzeja Niedzialana, odczytujesz jako nagrodę za dobry występ?

- Nie wiem, po prostu ją dostałem. Miało na to wpływ chyba przede wszystkim to, że wszyscy, którzy po kolei mieli być kapitanami drużyny schodzili z boiska, a ja byłem najdłuższy stażem w drużynie spośród tych, którzy zostali, dlatego dostałem opaskę.

- Czy po dzisiejszym meczu możesz powiedzieć: liczę na występ w najbliższym meczu ligowym?

- Tak! Mówię krótko i zdecydowanie ? czekam już na ten weekend z nastawieniem, że bronię.

- Piast chyba Was dziś nie zaskoczył taktyką i agresją w grze ?       

- Tak, sposób gry Piasta nie był dla nas żadnym zaskoczeniem. W Pucharze Polski jest to regułą, że drużyny nie rozstawione są zwykle bardzo zdeterminowane, szukają swojej szansy na sprawienie sensacji. Tymczasem drużynom z wyższych lig częściej zdarza się w takich meczach ?rozprężenie?. My dzisiaj musieliśmy się mocno koncentrować i mobilizować nawzajem, żeby tego meczu nie przegrać, bo wiedzieliśmy, że Piast będzie wyjątkowo zawziętym rywalem.

- Myślisz, że tak grający Piast jest w stanie walczyć o awans do Ekstraklasy?

- Oczywiście, że tak. Wprawdzie jeszcze długa droga przed nimi, ale stawka pierwszoligowa jest wyrównana i wydaje mi się, że Piast zalicza się do grona faworytów rozgrywek. Tam się buduje też fajny stadion, a Gliwice to przecież spore miasto. Takich drużyn potrzeba w Ekstraklasie.

- Gdybyście dziś ponieśli porażkę trener Szatałow mógłby mieć poważny kłopot i kolejny powód do głębokich przemyśleń ?

- Całej drużynie zależało bardzo na tym, żeby ten mecz wygrać właśnie dla trenera Szatałowa. To jego krzesło trochę się pali, ale dzieje się to z naszej winy. Nie chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, że trener poniesie konsekwencję za nasze błędy. Mecz z Piastem w ogóle był dla nas spotkaniem z gatunku tych, w którym można się ostatecznie pogrążyć, albo wreszcie ?wystrzelić?. My dzisiaj, nawet pomimo słabej gry, powinniśmy docenić to zwycięstwo i w kontekście kolejnych pojedynków ligowych trzeba się będzie zmobilizować tak samo, jak na dzisiejszy mecz. Ja widziałem przed tym starciem z Piastem jaka była mobilizacja i jak bardzo była zmotywowana cała drużyna, żeby tutaj wygrać. Jeśli tak samo będzie w kolejnych meczach, to myślę, że powoli ta nasza maszyna ruszy i będziemy wygrywać mecze.

Rozmawiał: Depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Ciekawe czy będziesz miał teraz szanse gry w Zabrzu !

Mam nadzieje ze zagrasz może nowy trener dotrzyma słowa poprzednika ! :)
Powodzenia

Zaloguj aby komentować

lajkonik

Gąsior! Tak trzymać! Myśle że trener da Ci szansę w meczu z Górnikiem.Zostawmy już te żale,myślmy pozytywnie.SWOJĄ POSTAWĄ DAŁEŚ IMPULS DRUZYNIE ŻE MOZNA!

Zaloguj aby komentować

Cracovia szasta pieniędzmi ............LA gazetta/

Janusz Filipiak:
Pięć MILIONÓW złotych, 17 nowych zawodników i żadnego postępu W GRZE.
Chociaż Cracovia szata pieniędzmi na lewo i prawo, drużyna nadal nic nie potrafi ZAGRAĆ
W ciągu dwóch ostatnich okienek transferowych Pasy sprowadziły NA ŻYCZENIE SZTABU SZKOLENIOWEGO 17 piłkarzy !!!
Dziś można powiedzieć, że z czystym sumieniem sprawdziło się tylko trzech z nich. Reszty nie ma już w klubie, grają sporadycznie lub jeszcze nie zdążyli potwierdzić swojej przydatności
NP. Za Vule Trivunovicia Pasy zapłaciły zimą.... 800 ...TYSIĘCY złotych.
Do Krakowa trafił w glorii najlepszego piłkarza ligi bośniackiej. ? Z tego co zdążyłem zauważyć, będzie silnym punktem naszego zespołu ? ZAPOWIADAŁ Jurij Szatałow.
Nie minęło kilka tygodni i klubowi prawnicy głowili się jak rozwiązać kontrakt z Bośniakiem. Wciąż w klubie pozostaje za to jego rodak, Bojan Puzigaća. On miał rozwiązać kłopoty z obsadą lewej strony defensywy TWIERDZIŁ Szatałow
Puzigaca Kosztował około... 700 ....tysięcy złotych. Dzisiaj z rzadka otrzymuje okazję, by trenować z pierwszym zespołem. ? Brak gry to dla mnie kłopot ? powtarza Bośniak.
Nie bez winy jest jednak także TOMASZ RZĄSA.

W roli dyrektora sportowego popisał się kilka OGROMNYMI WPADKAMI.
Jedną z nich było sprowadzenie do klubu Dawida Kriegera. ? Głęboko zastanawialiśmy się zanim podpisaliśmy z nim trzyletni kontrakt ? mówił w czerwcu NA KONFERENCJI PRASOWEJ RZĄSA prezentując Kriegera jako nowego piłkarza Pasów. Wspólnie z Trenerem Szatałowem doszliśmy do wniosku że właśnie takiego napastnika potrzebuje CRACOVIA. .......Kilka tygodni później umowa z młodym napastnikiem ZOSTAŁA PO CICHU ANULOWANA !!!!,
MASARYK? Piłkarza z takimi umiejętnościami jeszcze w Polscre nie było. Bardzo się cieszę że udało się Tomkowi Rząsie przekonać Filipiaka by go do Pasów sprowadził.....

No i co? Dlaczego CRACOVIA w dalszym ciągu gra tak słabo?
Oczywiście WSZYSTKIEMU JEST WINNY ten wStrętny Tabisz ...Tak twierdzą Ludzie mocno ograniczeni umysłowo.
A ja się nie zgadzam z taką opinią, szkodząca bardzo nasszej Cracovii. JA PO PROSTU MÓWIĘ JAK JEST. Ja mówię Prawdę prosto w oczy.

ehhhhhhhhhhhh

odwal sie od KIEGERA, KTORY REGULARNIE GRAL I STRZELAL W 4LIDZE, CZEGO NATOMIAST CHYBA WASZA GWIAZDECZKA KLICH NIE OSIAGNIE, PRZYNAJMNIEJ SIE NIE ZAPOWIADA NARAZIE!!!!!!!!!! MASZ PROBLEM DO NIEGO ZE NIE STRZELIL BRAMKI W 4SPARINGACH BODAJZE? A NIEDZIELAN KTORY NIE TRAFIL JUZ W 7LIGOWYCH MECZACH I CHOLERA WIE ILU SPARINGACH?????/

NIE WIDZICIE ZE TU COS NIE GRA W KLUBIE?? KAZDY GRA ZLE?? TO DAJE DO MYSLENIA PRAWDA?

I NIE MOWCIE MI CIUUUUU LSTW ZE PILKARZE SIE NIE STARAJA BO KASKE DOSTAJA HEHEHE

LOGICZNA RZECZA JAK NA MOJ KOBIECY MOZG NAWET JEST, ZE KAZDY PILKARZ DAJE Z SIEBIE WSZYSTKO CO MOZE W KONCU PRACUJE NA SWOJA WLASNA HISTORIE, NAZWISKO NA LEPSZY KLUB I LEPSZE PIENIAZKI!!

Zaloguj aby komentować

Proste

Filipiak i Tabisz za organizację klubu, pion sportowy i brak skautingu
Dyrektora sportowego wybrał i zatrudnił prezes.
Dlatego trudno zgodzić się z Twoją argumentacją.

Zaloguj aby komentować

Racja

Ciezko sie nie zgodzic z tymi opiniami. Co to za dyrektor sportowy czy tam doradca prezesa ds. sportowych, ktory sprowadza tylko jakis szrot z zagranicy. Ludzi nic nie wartych, ktorych pozniej trzeba sie pozbywac od razu. Co to za doradca, ktory nie potrafi przekonac prezesa, ze potrzeba by bardziej penetrowac polski rynek.

No chyba, ze ten doradca /dyr.sportowy ma prowizje od tych transferow zagranicznych zawodnikow i dlatego taki a nie inny stan rzeczy istnieje.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Trenerze...

...dać w końcu szansę Szymkowi!!! Kaczmarek ostatnio obzniżył formę, popełnia coraz więcej błędów. Gąsiński po obronieniu karnego jest pewny siebie, a to może całkiem dobrze wróżyć na mecz z Zabrzem.

Zaloguj aby komentować

szczera odpowiedź

szczera odpowiedź, pamiętam ostatnie derby, zagraj i wygraj dla Nas

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.