[Terazpasy.TV] Dariusz Zjawiński: - Szkoda, że nie była to zwycięska bramka

zjawinski-dariusz-2015-08-30

- Zremisowaliśmy to spotkanie, ale nie ma co narzekać, bo punkt zdobyty na wyjeździe będzie się liczył – mówi przed kamerą Terazpasy.TV Dariusz Zjawiński , strzelec bramki w meczu Górnik Zabrze – Cracovia 1:1 (1:1).

- Jesteś zadowolony z tego remisu?

- Nie do końca, bo w drugiej połowie mogliśmy strzelić zwycięską bramkę. Górnik tak dogodnych sytuacji do strzelenia gola nie miał. Patrząc na przebieg drugiej połowy to nie był w stanie nam zagrozić. Dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce. Zremisowaliśmy to spotkanie, ale nie ma co narzekać, bo punkt zdobyty na wyjeździe będzie się liczył. Cieszymy się z tego, że nie przegraliśmy meczu. Mamy teraz dwa tygodnie przerwy. Musimy się skoncentrować na kolejnym spotkaniu z Termaliką i je wygrać.

- Co Ci się stało, że musiałeś już w przerwie opuścić boisko?

- Coś mnie zakłuło, nie mogłem złapać oddechu. Będę miał robione zdjęcie rentgenowskie i wtedy będę mógł więcej powiedzieć.

- W jakich okolicznościach nabawiłeś się tej kontuzji?

- Przy dośrodkowaniu Deleu, tak nieszczęśliwie upadłem, nie na rękę, tylko na żebra.

- Czy ta kontuzja, miejmy nadzieję, że niegroźna, nie przytłumi radości ze zdobytej bramki?

- Może jednak przytłumi, bo nie był to gol zwycięski. Szkoda, że straciliśmy tę bramkę przed przerwą, bo ten mecz mógł się potoczyć w drugiej połowie zupełnie inaczej.

- Zwycięska wyjazdowa seria się skończyła, niemniej nie przegraliście już ósmego meczu na wyjeździe, to też powód do satysfakcji.

- Mamy nawet dwie serie – tę wyjazdową i w ogóle meczów bez porażki. Będziemy starać się je kontynuować.

- Pierwszą część rozgrywek, przed przerwą na reprezentację kończycie na ligowym podium, to też jest bardzo ważne.

- Bardzo się z tego cieszymy, ale nie może być to euforia, musimy potwierdzać naszą dyspozycję także w kolejnych spotkaniach.

- Chyba większy niedosyt po tym remisie możecie odczuwać wy niż piłkarze Górnika Zabrze?

- Na pewno, bo Górnik w drugiej połowie nie miał klarownych sytuacji do zdobycia bramki, a my mieliśmy dwie. Nie udało się nam niestety strzelić, dlatego ten niedosyt. Trzeba jednak chłopakom pogratulować, że wytrzymali kondycyjnie ten mecz.

zjawinski-dariusz-2015-08-30

- Wasza ofensywa była osłabiona brakiem Mateusza Cetnarskiego. To było widać, ale staraliście się to nadrobić, m.in. częstą zmianą pozycji. Zaczynałeś jako skrzydłowy, potem zamienialiście się z Denissem Rakelsem, z Marcinem Budzińskim. To miało zdezorganizować przeciwnika?

- Na pewno, staramy się tak grać od początku meczu, jak wychodziłem na szpicy, to potem znajdowałem się na skrzydle, starałem się rozgrywać. Tego trener od nas wymaga. Jesteśmy bardzo ruchliwymi zawodnikami, staramy się to robić.

- Ktoś by mógł powiedzieć, że wywieźliście tylko punkt z boiska ostatniej drużyny w tabeli, ale Górnik chyba nie był tak słabą drużyną, na co mogłaby wskazywać klasyfikacja.

- Na pewno Górnik u siebie będzie groźnym zespołem. Trener Ojrzyński będzie wymagał tego, by jego zespół grał tak jak w tym meczu – z ogromną determinacją i wiarą w to że może odnieść zwycięstwo. Jeszcze niejedna drużyna zgubi tu punkty.

- Macie teraz dwutygodniową przerwę, możecie nabrać sił.

SportSklep24.pl – Wyprzedaż! Nawet 60 procent taniej!

- Mam nadzieję, że ze mną wszystko będzie dobrze, a Mateusz Cetnarski, Hubert Wołąkiewicz i Piotrek Polczak dojdą do siebie na mecz z Termalicą. Sądzę, że stworzymy dobre widowisko i wreszcie wygramy u siebie.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.