21 sierpnia, tuż przed meczem z Zagłębiem Lubin Edgar Bernhardt na treningu złamał kość śródstopia. Kilka dni później, za zgodą władz Klubu, Bernhardt wyjechał do Niemiec, gdzie jego żona i córeczka, która bardzo ucieszyła się z nieplanowanej wizyty taty. Po miesięcznym pobycie z rodziną Edgar wrócił do Krakowa i z boku przyglądał się trenującym kolegom z drużyny. Na prawej nodze wciąż nosi specjalny but ortopedyczny. Zawodnik nie chciał spekulować jak długo potrwa jeszcze leczenie.

Za kilka dni Bernhardt przejdzie badania, które mają dać odpowiedź kiedy będzie mógł wrócić do normalnych treningów i do gry, ale już dziś wiadomo, że nie będzie to wcześniej niż za kilka tygodni.