[Terazpasy.TV] Grzegorz Sandomierski: - Poza boiskiem jestem w stu procentach oddany swojej rodzinie

sandomierski-grzegorz-2015-06-24

- Chcę być oceniany przez pryzmat boiska i na tym będę się skupiał, bo poza boiskiem jestem w stu procentach oddany swojej rodzinie – mówi przed kamerą Terazpasy.TV nowy bramkarz Cracovii Grzegorz Sandomierski .

SportSklep24.pl – wybieraj spośród 12.348 artykułów, obuwia i odzieży sportowej!

- Jakie są Twoje wrażenia z pierwszych dni w Krakowie i w naszym klubie?

- Przede wszystkim widać w szatni pozytywną atmosferę wynikającą z dobrego finiszu w Ekstraklasie w poprzednim sezonie. Widać, że zespół dogaduje się bardzo fajnie. Chciałbym jak najszybciej zaaklimatyzować się w zespole, aby być częścią tej drużyny. Chciałbym aby Cracovia grała tak jak w końcówce tamtego sezonu. A jeśli chodzi o Kraków, to znam to miasto. Byłem tutaj wcześniej jako turysta czy przy okazji spotkań ligowych, dlatego nic wielkiego mnie nie zaskoczyło no może poza korkami.

sandomierski-grzegorz-2015-06-24

- Cracovia ma być lekarstwem na „kaca” po spadku z Zawiszą?

- Czy ma być lekarstwem? Trudno mi powiedzieć. W piłce nigdy się nie mówi nigdy i nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień. Cracovia to klub który o mnie zabiegał, byłem tutaj chciany i dlatego podjąłem taki krok. Cieszę się, że dołączyłem do Cracovii, a teraz wszystko zweryfikuje boisko.

- Kiedy pojawiła się propozycja z Cracovii?

- Dosyć szybko. W sobotę, tuż po ostatnim meczu ligowym dostałem pierwszy telefon, a w niedzielę widziałem, że kluby są praktycznie „po słowie” i dogadane. Wszystko leżało zatem po mojej stronie. Ja trochę zwlekałem z ostateczną odpowiedzią bo jeszcze w głowie pobrzmiewał mi ostatni gwizdek meczu w Chorzowie. Nie mogłem ot tak przejść obok tego, musiałem sobie wszystko poukładać w głowie i dopiero wtedy usiąść do rozmów czy negocjacji z Cracovią w sprawie mojego indywidualnego kontraktu.

- W Cracovii będziesz rywalizował z Krzyśkiem Pilarzem. To jest kapitan Cracovii. To miało również wpływ na to, że trochę się nad propozycją Cracovii zastanawiałeś?

- Nie, nie. To nie chodziło o względy sportowe. To jest jednak coś co chciałbym, żeby się w mojej karierze już nie zdarzyło czyli spadek. To była dla mnie nowość więc musiałem sobie to spokojnie ułożyć w głowie. To nie chodziło o ten sprawy. Natomiast cieszę się, że mogę rywalizować z takim bramkarzem jak Krzysiek (Pilarz). Wiadomo, że nie można zapominać też o młodszych kolegach, którzy również naciskają. Jak pokazują przykłady z Ekstraklasy czasami wiek nie musi odgrywać priorytetowej roli więc – nie powiem, że trzeba się mieć na baczności, ale trzeba robić swoje.

SportSklep24.pl – wybieraj spośród 12.348 artykułów, obuwia i odzieży sportowej!

- Twoje odejście z Zawiszy i powrót do gry w Ekstraklasie to była inicjatywa klubu?

- Tak. To była inicjatywa klubu. Ja z tym się mocno nie „kłóciłem”. Przyjąłem to, bo jest to dla mnie jakiś rodzaj stabilizacji, bo mam nadzieję zagrzać gdzieś miejsce dłużej niż jeden sezon. Mam nadzieję, że tak będzie.

- Możesz nam jeszcze powiedzieć coś prywatnie o sobie? Do Krakowa przyjeżdżasz z rodziną?

- Przyjeżdżam tutaj z rodziną. Co prawda jeszcze jej tutaj nie ma, ale jak tylko znajdę jakieś lokum to zaraz sprowadzę do Krakowa moją narzeczoną i sześciomiesięczną córkę. Czekają na mój telefon w tej sprawie. Poza tym nie wiem co mam powiedzieć bo rzadko słyszę takie pytanie. Chcę być oceniany przez pryzmat boiska i na tym będę się skupiał, bo poza boiskiem jestem w stu procentach oddany swojej rodzinie.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.