Tylko szkoda że tych słabych meczy mamy więcej niż Flota ,Zawisza, GKS Tychy,czy teraz Termalika !

TWOJA NĘDZA JEST PRZERAZAJĄCA GDZIE GĄSIŃSKI GDZIE SUWOROW GDZIE SKRZYDŁA GDZIE SZYBKIE DŁUGIE PODANIA TYLKO KROTKIE PYKANIE

Suvorov nawet jakby miał wydolność 300 % ti i tak nie wstawi go pan od 1 minuty bo ma zakaz gry w podstawowym składziei nie pan o tym nistety decyduje.Żytko zawsze będzie zawalał bo jest kiepskim grajkiem.GĄSIŃSKI jest dwa razy lepszy od Pilarza ale też musiał odejść i nic pan nie miał do gadania.Dudu Dziedzic nigdy nie zdobędzie 10 goli w sezonie chyba że w okręgówce .Może jest taki układ że jak po jesieni będziemy w na miejscu premiowanym to ma pan wtedy wolną rękę i nikt się panu nie będzie wpiepszał w paradę- czego sobie i panu życzę.

Przestan pierd... bzdury. Alex nie jest gotowy na 90 minut i jak bedzie to dasz mu grac? Jakos w reprezentacji gra od pierwszej minuty i jest najlepszy na boisku. Powiedz lepiej, ze nie mozesz mowic o sprawie Alexa (bodzieje sie to samo co z Gasinskim), a nie gadasz bzdury gorsze niz rudy na wiejskiej i myslisz, ze ciemny lud to lyknie.

trochę pokory się wam przyda bo za bardzo gwiazdorzyliście po meczu z flotą.
Zobaczymy jakie są wnioski na meczu z Polonią. Miałem jechać do Bytomia ale boję się powtórki. Sodówa tak szybko nie wylatuje z głowy !

nie ma w składzie Suworowa i i Gąsinskiego Szymona i tu jest problem,Suworow powinien kierowc druzyną na boisku a Gąsiński powinien bronic i podpowiadac pilkarzom,krotkie pykanie to srodek tabeli pewny i beznadziejna gra jak to wszyscy widzieliśmy

Wnioski są takie drogi panie Stawowy, że Suworow powinien grać od pierwszej do ostatniej minuty, a nie kolejny ogon, jakby mu pan łaskę robił że w ogóle gra! Pańska upartość przechodząca w maniactwo przynosiła w przeszłści(przed laty) i obecnie również - tylko straty a nie korzyści. Podziwiam Aleksa, że chce z panem nadal współpracować. To dla niego poniżające być tak traktowanym i niech mi nikt nie mówi , że sobie na to zasłużył. Jako reprezentant swojego kraju i jeden z najlepszych w drużynie, miał prawo po spadku rozglądać się za czymś lepszym niż Cracovia. Zwłaszcza, ze tuż przed spadkiem i po nim - organizacyjnie i sportowo przypominała zwykłe ,,pierdziejewo". I zwłaszcza że Suworow to nadal gwiazda w naszym zespole! O Rupie już nie będę wspominał bo inni to zrobili za mnie w pomeczowych komentarzach. Myślę również że dla Bruno Żołądzia, który pochodzi z Niecieczy, byłby to również mecz o dużym ładunku emocjonalnym. Szkoda, że po wyczerpującym meczu w Świnoujściu nie zwrócił pan uwagi na takie detale.Szkoda , że dla pana są one nizauważalne. To bardzo wymowne!

Przegrane mecze nie są nieszczęściem, jeśli czegoś uczą. My jednak ciągle słyszymy, że Cracovia ma swój styl i najwazniejsze, żeby grała "swoje".
Tylko że wygrywa ten, kto strzela bramki, a nie ten, komu wystarczy mieć "swój styl", ani ten, kto wymieni więcej podań niż przeciwnik. Klepanie do pola karnego przeciwnika, a następnie z powrotem do własnego stopera, a czasem bramkarza - to nie żaden styl, jeśli traci się cel główny, jakim jest strzelanie bramek.

Budowanie akcji wieloma podaniami od własnej obrony musi służyć konstruowaniu akcji zaczepnej, czyli zagrożeniu bramki przeciwnika. Jeśli temu nie służy jest tylko klepaniem - bezsensowną stratą czasu i energii.

W mojej ocenie, nasi gracze wymieniaja pomiędzy sobą dziesiątki podań, zachowując się jakby nie interesował ich przeciwnik, ustawienie jego obrony, błędy tej obron, jakby nie interesowało ich pole karne przeciwnika, ani strzelanie bramek. Są zajęci monotonnym klepaniem, bez żadnych zmian rytmu, bez zwracania uwagi na to co robi przeciwnik, bez żadnego celowego ruchu tych, którzy akurat nie klepią, bez stałego obserwowania, co robi obrona przeciwnika, bez szukania i bez tworzenia korytarzy dla podań prostopadlych, bez prób wchodzenia z piłką w pole karne, bez prowokowania fauli przed polem karnym, albo w polu karnym, bez prób oddawania strzałów.

Tagi styl gry przynosi zazwyczaj ZERO zagrożenia dla bramki przeciwnika. Tak było z Niecieczą i tak bywało w wielu innych meczach. Interesujące, że bramki dla Cracovii padają nie w rezultacie klepania, tylko raczej szybkich ataków (jak np. z Zawiszą) albo ze stałych fragmentów (jak np. z Flotą).

Nasi gracze zachowują sie tak, jakby mieli zabronione proby atakowania bramki przeciwnika, zanim nie wymienią (nie wyklepią) bezsensownych 25-30 podań. Obawiam się, że taka taktyka skutecznie zabije w młodych zawodnikach naturalny ciąg na bramkę, instynkt zwyciężania. Nie tego się ich uczy i nie takie walory się im wpaja. Szkoda.

Niestety, kiedy się patrzy na styl gry naszej drużyny, zaczynają boleć zęby. Nie można udawać, że nic się nie stało, kiedy oglądamy bezradne klepanie z tak surową drużyną, jak Flota, czy piłkarskimi kelnerami jak Stróże, Stomil, Dolcan, albo dziś Nieciecza. Kiedy przyjdzie grać w ekstraklasie - nie będzie już tak łatwo.

PS. Słabiutki od wielu tygodni Pilarz wciąż w składzie - a gdzie Gąsiński? Coraz gorszy Zajdler gra - a gdzie Suworow? Pytań jest więcej.

...ale nie o to chodzi.
Mamy najlepszą okazję awansować bo nie ma już Pogoni czy Piasta.
Jest jakaś chujowa Zawisza czy śmieszna Flota.
Ale z czym do czego?
Będziemy dostawać od wszystkich w ekstraklasie bo nie kończymy sytuacji i nie bronimy na zero z tyłu
Albo jedno albo drugie??????????

Po co Panu tzw Szeroka kadra?
Czemu Pan z niej nie korzysta?

to niech pan wyliczy ile celnych strzałów oddała Cracovia ?

druga połowa to jaszcze gorsza gra -anemiczna ciągłe podania do tyłu chyba najwięcej w posiadaniu piłki był Pilarz i to wcale nie za sprawą Termaliki. Dobrą zmianę dał tylko Suvorow Budzik był słaby (ale po kontuzji można mu wybaczyc) a co do Suvorowa to jeszcze 4-ry kolejki i tyle go będziesz widział (kończy mu się kontrakt i napewno nie zostanie bo i po-co żeby grzac ławę?) więc w tym przypadku też opowiada pan bzdury. Następny błąd to przełożenie meczu po-co po to żeby po ciężkim meczu z flotą za 3-y dni grac mecz w innym klimacie (nadmorski i podgórski to bardzo duża różnica ) pomimo powrotu samolotem nagła zmiana klimatu to szok klimatyczny- (wiem co piszę) i to przełożenie to z powodu 3-ch piłkarzy z których jeden prawie nie gra wcale a drugi ( Struna) jest jednym z najsłabszych piłkarzy i to nie tylko w tym meczu? widział pan co wyprawiają z tyłu i co nie reagował pan? No ale cuż przecież to pan każe im rozpoczynac każdą akcję od tyłu i od bramkarza no to sobie to wzieli do serca i bez względu na okoliczności tak grają do znudzenia aż się mdło od tej gry do tyłu robi !!! Mimo wszystko i tak mam do pana szcunek bo zrobił pan z tych przeciętniaków jaką taką drużynę jeszcze nie na ekstraklasę ale mam nadzieję że po przerwie zimowej z pomocą opornego zarządu i profesora będzie dobrze.

ten mecz pokazał że mamy krótka ławke....trzeba wygrać wszystko do końca i kupić paru zawodników....aby wejść i walczyć w ekstraklasie.

....gdzie jest obrona????
....gdzie jest atak??
....gdzie jest Cracovia co ma niby grać w ekstraklasie????
....gdzie jest jakiś napastnik ?
.....Dlaczego Rupa został w Krakowie????

Lubię Pana i cenię ale gra Pan jak amator ....Czy Szeliga ,Dudzic i Rok Straus to szczyty Pana możliwości??