Trener Zieliński po sparingu w Żmigrodzie: Jesteśmy zadowoleni, ale…

zielinski-jacek-2016-06-18-mks

W sobotę piłkarze Cracovii rozegrali pierwszy mecz kontrolny w trakcie letnich przygotowań do nowego sezonu w którym pokonali 9:2 (4:1) Piasta Żmigród - siódmy zespół III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Mecz odbył się w ramach obchodów 70-lecia istnienia klubu ze Żmigrodu. - Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego sparingu. Natomiast mnie w kontekście tego sparingu martwią dwie stracone bramki bo z zespołem trzecioligowym nie możemy tracić dwóch bramek, nawet w grze kontrolnej - mówi przed klubową kamerą trener Jacek Zieliński .

zielinski-jacek-2016-06-18-mks

Trener Jacek Zieliński jest zadowolony ze sparingu. Chwali warunki w jakich rozegrano mecz i skuteczność swoich piłkarzy. Martwią go jednak dwie bramki stracone z trzecioligowcem. - Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego sparingu. Przede wszystkim mogliśmy zagrać na bardzo dobrym boisku . Druga sprawa to rano mieliśmy rano dość mocny trening więc popołudniowa gra kontrolna była fajnym zwięczeniem tego dnia. Każdy zagrał praktycznie w jednakowym wymiarze 45 minut. Zwycięstwo okazałe, ale mogliśmy strzelić jeszcze więcej bramek. Natomiast mnie w kontekście tego sparingu martwią dwie stracone bramki bo z zespołem trzecioligowym nie możemy tracić dwóch bramek, nawet w grze kontrolnej – uważa trener Zieliński.

W meczu z Piastem Żmigród zaprezentowali się piłkarze, którzy latem dołączyli do Cracovii. Trener nie chciał oceniać ich gry. - Za wcześnie jeszcze na takie oceny. Jesteśmy dopiero po paru dniach dość mocnych treningów. Każdy z nich pokazuje jakieś tam umiejętności, Robert Litauszki, Milan Dimun, to samo "Stebel" (Sebastian Steblecki). Myślę, że poczekajmy jeszcze z ocenami. Natomiast zostali tutaj sprowadzeni żeby tej drużynie pomóc. Ich ocena na pewno będzie szła w górę pod warunkiem, że będą robili krok po kroku do przodu. Zresztą tak samo jak cały zespół – dodał szkoleniowiec Pasów.

Piłkarze Cracovii meczem w Żmigrodzie zakończyli pierwszy tydzień wspólnych przygotowań. Wcześniej – jeszcze w trakcie urlopów – przez dwa tygodnie realizowali indywidualne plany treningowe. - Czeka nas jeszcze dużo pracy. Jesteśmy po sześciu dniach treningów, ale zawodnicy mieli dwa tygodnie wcześniej rozpiski treningów i zaczynaliśmy już z jakiegoś pułapu. Wygląda to całkiem nieźle. Na ocenę drużyny jest jeszcze za wcześnie, ale myślę, że jesteśmy na wyższym pułapie niż w zeszłym roku – twierdzi trener Jacek Zieliński.

 

Zgrupowanie w Trzebnicy potrwa jeszcze tydzień. W tym czasie Cracovia rozegra kolejne dwa mecze kontrolne. - Codziennie trenujemy dwa razy co jest normalne w trakcie zgrupowania. W środę gramy sparing z Żiliną w Opolu, w czwartek piątek po dwa treningi, a w sobotę wracamy i w Rybniku koło Kamienia kończymy zgrupowanie sparingiem z Ruchem Chorzów. Niedziela będzie wolna, a w poniedziałek zobaczymy kogo nam przypisze los i będziemy się martwić, gdzie ruszamy i z kim zaczynamy Ligę Europy – mówi trener Pasów.

Pierwszy mecz w eliminacjach Ligi Europy Cracovia rozegra 30 czerwca.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Puki co to są marne transfery!

wiem że okno transferowe jeszcze długo będzie otwarte ale piszę puki co. Na stwierdzenie tego że są marne nie muszę czekać że może się wykażą. To widać już teraz na razie to może półtora transferu jest dobre reszta to transfery przyszłościowe. Że takie robią to bardzo dobrze bo one w przyszłości mogą się z płacić ale po co było pompować balonik że już teraz będzie 7-dem transferów do grania nie uzupełnień. Napisałem półtora transferu bo Forma Szczepaniaka po takim zamęcie jest wielką niewiadomą, przecież jeszcze do końca czerwca trenuje z przymusu z Podbeskidziem czy to nie jest chore?

Zaloguj aby komentować

Sebastian Steblecki

Mój wywód będzie długi ale myślę że warto przeczytać. Chłopak ma talent ale? : Na jednym ze sparingów przy ulicy Wielickiej (jeszcze za Stawowego) a dokładnie na schodach klubowego budynku byłem świadkiem takiego zdarzenia - Jeden z kibiców wkurzony następną jedną z wielu kiwaniną do upadłego Stebleckiego zwraca się do jego ojca (Romana Stebleckiego) niech pan powie Sebastianowi żeby nie kiwał się aż do straty piłki. Na to Roman z oburzeniem odszczeknął ON WIE CO MA ROBIĆ! nawet dziewczyna Sebastiana potraktowała tego kibica zabijającym wzrokiem bo jak on może takiej gwieździe Sebastianowi dyktować jak ma grać (tak to odczytałem) Ja też tak odbierałem grę Stebleckiego dokładnie tak samo jak ten kibic, po awansie do ekstraklasy na prezentacji drużyny nawet mówiłem to samo Wojtkowi Stawowemu- uśmiechnął się i przytaknął mi że mam rację że on to widzi. Jak sądzę na pewno nie jeden raz mu zwracał na to uwagę ale gwiazdor zapewne nie chciał słuchać a jak tu zrobić Romusiowi przykrość i jego syna odstawić od drużyny. Romuś to przecież legenda Cracovii ( Ja też Romana uważam za legendę i go szanuję na hokej chodziłem jeszcze jak w Cracovii grali Pyszowie potem kibicowałem Krzyśkowi Migaczowi i Romanowi Stebleckiemu też) Sebastian MUSI ZROZUMIEĆ że nie gra dla siebie! Ma grać dla klubu! Dla kibiców! Jak się chce bawić to niech idzie na podwórko albo na Floriańską (tam są tacy co nawet na siedząco żonglują piłką) Dlatego uważam odwrotnie niż inni że trener nie powinien być swój człowiek wywodzący się z klubowego otoczenia. Trener powinien być z zewnątrz nie mieć skrupułów. Jak któryś piłkarz nie podporządkuje się to ława lub rezerwy a nie przymykać oko bo tatuś legenda. Przyszedł Podoliński i nie interesowało go że tatuś legenda pozbył się go bo widział że nic z niego nie wydusi że gra bezproduktywnie że nie jest przydatny do drużyny choć niewątpliwie talent ma. Tak samo zrobili w Holandii a i trener Żurek w Górniku nie musiał się liczyć z tatusiem więc grał ogony, pozbyto się go bez żalu dokładnie tak samo jak w Cracovii przed dwoma laty. Na szczęście teraz mamy trenera Zielińskiego który jestem pewny że nie będzie się liczył z legendą klubu (tatusiem) i Sebastian albo będzie grał dla Cracovii a nie dla siebie albo po prostu grał nie będzie. To że wychowany w Cracovii nie powinno mieć żadnego znaczenia. Taki Puzigaća ani nie wychowanek, ani nie Krakowianin, ani nawet nie Polak a oddawał więcej serca Cracovii. Grał z pełnym zaangażowaniem dla Cracovii a nie pod siebie. Wyleciał z Cracovii bo na zgrupowaniu w Zakopanym postawił się Tabiszowi w obronie drużyny dlatego kibice z żalem go żegnali. Natomiast za Stebleckim nikt nie tęsknił. Kibice nawet mu do dzisiaj nie zapomnieli jak ich uciszał po golu którego gwiazdor zdobył po dwóch latach gry jako zawodnik ofensywny. Romuś jestem Pewny że na nowo wchodzisz na forum i będziesz chodził nawet na sparingi bo na nich przez dwa lata Cię nie było ( no bo niby po co jak synek nie grał) i że tym razem porozmawiasz z Sebastianem że ma grać dla CRACOVII a nie dla siebie! Zresztą jestem pewny że Trener Jacek Zieliński na to nie pozwoli! Chłopak ma talent ale jak dotąd nie był przydatny dla żadnej z drużyn w których grał! OBY TO SIĘ ZMIENIŁO.

ZET

Takie coś jak argument przy Januszu w ogóle nie funkcjonuje. Klub awansował do eliminacji LE - a nawet to nie ruszyło spraw transferowych do przodu. Zieliński jasno mówił kogo potrzebuje jeszcze w zimie, ale gadał dziad do obrazu... czy uj wie do czego. Nawet z tym Szczepaniakiem nie umieją załatwić sprawy do końca!

Zaloguj aby komentować

Oj Opson

ale z Ciebie to dopiero szmaciarz! Jak już nie masz argumentów to zaczynasz ubliżać wszystkim komu się da! Zastanów się nad sobą chłopie! Drugiego takiego wynalazku jak ty to nawet ze świecą w ręku nie znajdzie.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Żadnej logiki to nie ma ta pała Filipiak, ten szmaciarz zniszczy każdego trenera... Podołacha to mi akurat nie żal, ale Stawa czy Zielińskiego bardzo

Zaloguj aby komentować

Opson

To raz piszesz, że Filipiak skąpy, a raz bierze zawodnika za 500, który wart 200. Sam sobie zaprzeczasz już. Nie ma w tym żadnej logiki. Ja tam myślę, że gdyby nie rekomendacja Zielińskiego to Filipiak by w życiu nie dał 500 tyś euro za takiego Vestelickiego. Wolał by jakiegoś za darmo, albo za 500 tyś ale złotych.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Może przy Filipiaku tak trzeba? Wiele na to wskazuje że tak po prostu jest, że Janusz podsuwa i albo bierzesz albo nie masz transferu. Podoliński i Zieliński też akceptowali słabych graczy, niby "perspektywicznych" z których do dziś nic klub nie ma. Takim graczem jest np. Vestenicky. Wart 200 tys. euro - zapłaciliśmy 500 tys. Gość kompletnie przepłacony i za słaby - ale Zieliński się zgodził, bo widocznie wiedział że trzeba brać co dają.....

Zaloguj aby komentować

Opson

I jeszcze jedno, jak ktoś na początku sezonu daje "tak" dla dwóch stoperów to w klubie mogli nawet się przestać się jakoś bardzo interesować sprowadzaniem stopera, bo przecież trener dal "tak" dla dwóch nowych, czyli jest 4 których trener akceptuje i jak nawet jeden wyleci to jest 3. Nagle jeden wylatuje czyli Kosanović, a trener mówi tych dwóch co pół roku wcześniej mówiłem, że są OK to jednak są do dupy:) A później do wszystkich pretensje, że z jednym został, że tego co sprowadzono to zły itd. Dlatego się pytałem po co ta gadka z tym Wasilukiem, przecież to wprowadzanie w błąd. Nic mógł nie gadać, czy tam "klub sprowadził Marka Wasiluka, zobaczymy jak będzie". Dla Wełny "tak" też nie trzeba było dawać, to może by kto inny przyszedł. Może nawet by wzięli tego Portugalczyka i by było lepiej.

Zaloguj aby komentować

Opson

Czyli jak tam mówisz to Stawowy jest mało wiarygodny, raz blokuje transfer, którego chce Filipiak, by potem chwalić zawodnika, którego lubi Filipiak:) Przecież sam Stawowy mówił, że ma zasady i się nikomu nie będzie podlizywał czy robił co mu karzą. A tu niby chwali Wasiluka by się podlizać Filipiakowi? 500 tyś euro dali za Vestelickiego teraz. Mało? Legia jak kupuje zawodników po 800 tyś euro to jest och ach, a jaki oni mają budżet, a jaki my? W tamtym sezonie za Sandomierskiego dali ponoć 200 tyś euro, za Karaczankova 150, Bejan 100, Adamczyk 100. Teraz oprócz Vestelickiego, jeszcze za Szczepaniaka 150 tyś euro. Ze Szczepaniakiem jest taka sytuacja, że tam w sumie mogą być jakieś jaja, nie wiem czy jego agent i Miedź coś nie kręci. Bo Bielsko twierdzi, że miało opcje pierwokupu za 250 tyś zł i mogą z niej skorzystać do 30 czerwca. A jego agent, że miało pod warunkiem jak dogadają się z zawodnikiem co do nowego kontraktu. W sumie dziwna opcja pierwokupu, bo wiadomo, że jak zawodnik będzie chciał to się nie dogada:) A w interesie jego agenta i Miedzi wiadomo, że lepiej Cracovii sprzedać za 150 tyś euro niż Podbeskidziu za 250 tyś zł. W sumie mogą być jakieś jaja jeszcze jak Podbeskidzie wyśle pismo 29, że chce skorzystać z opcji pierwokupu. I gadasz o jakiś dealach a i tak za ery Comrachu wydano więcej na transfery niż dostano, więc tu Filipiak na transferach nie zarobił. I powtarzam jeszcze raz stopera to trener już powinien jakiegoś sprowadzić w I lidze jak miał wpływ na transfery. A kogo wymyślił? Lacicia, który był największym niewypałem za jego kadencji, obok napastnika Zielińskiego, który był na 1 miejscu jego listy życzeń. Od Lacicia to był kazdy inny stoper lepszy, którego sprowadzono wtedy za tej drugiej kadencji trenera Stawowego i ten Portugalczyk testowany też na pewno był lepszy. Po prostu trener sam nie miał dobrego pomysłu, a inne torpedował i krytykował.

Zaloguj aby komentować

ZET

Ty nic Stawowemu nie wybaczysz, bo to dla Ciebie psychol. Ale oświecę Cię - ten profesor zagrał 210 minut w ostatnim sezonie w 3 lidze hiszpańskiej, w pozostałych meczach nawet nie był w kadrze. Sezon wcześniej w 2 lidze portugalskiej i pucharze zaledwie 900 minut. To ma być profesor? Zapieniasz się na Stawowego jak wściekły pies - tego Yago uważasz za profesora, wcześniej w podobnym tonie wypowiadałeś się o Mikulicu..... No facet, spasuj bo nie znasz się na tym widocznie. Co z tego że ktoś zachowuje spokój, rozsądnie rozgrywa, ma chłodną głowę - środkowy obrońca musi mieć kondycję, zwrotność, musi zapieprzać i skakać do piłek. Ten Yago jak widać tego nie ma skoro nie gra, a Twój ukochany Mikulic to w tej chwili rzadko wstaje z ławy w Chorwackiej drugiej lidze. Zresztą Twój mentor śmieszny Robcio też nie dał mu zagrać. Jemu też nie wybaczysz? hahaha

Zaloguj aby komentować

Tego Portugalczyka to Stawowemu nie zapomnę

To nie był zwykły piłkarz to był pan profesor piłkarz grał jedna połowę w sparingu. Byłem nim zachwycony! Nie został tylko przez Stawowego, przez jego gierki z Burlikowskim, Przyjechał na podpisanie kontraktu bo tak się umawiał z Burlikowskim a Stawowy się z przeciwiał chciał go dalej testować choć był najlepszy na boisku! Po tym sparingu już bez dalszych testów podpisał kontrakt z Bernchardem który niczym się w tym sparingu nie wyróżniał i tym stoperem z Polonii Warszawa który w Polonii rozegrał zaledwie dwa mecze a Staw go po tym sparingu zakontraktował choć przy tym Portugalczyku a grali razem na stoperze wyglądał jak mało pojętny uczeń. Później przez cały czas kontraktu trzeba mu było płacić choć grał tylko w rezerwach a i nie był nawet na tyle godny grania by zapamietać jego nazwisko. To przykład jego nieczystej walki z Burlikowskim. Jeszcze jedno był to gotowy obrońca do gry jaką preferował właśnie Stawowy stoper schodzący do boku przy rozgrywaniu piłki, byłem zachwycony że takiego już gotowego do gry sprowadzono. Jak zszedł po pierwszej połowie to byłem pewny ze pokazał już na tyle że w ciemno można podpisać kontrakt. On jak usłyszał że jeszcze czekają go długie testy wkurzył się i wyjechał. Późniejsze gadanie że był nie przygotowany, że nie grał przez 3-miesiące to było tylko wybielanie się przez winowajce Stwowego. To było na początku przygotowań do sezonu umiejętności miał nie przeciętne a braki kondycyjne o ile w ogóle takie były były do nadrobienia. Takie oto były zasługi Stawoego dla Cracovii.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Po co ta gadka o Wasiluku? Ulubieniec Filipiaka, może Stawowy liczył na to że jakoś jeszcze się dogadają jak będzie mu przytakiwał? Może nie znał jeszcze jego faktycznej formy? Powodów może być wiele. Pewne jest jednak jedno - Filipiak dostał 300 tys. euro za Kosanovica, sprowadził za darmo emeryta. Takie to z Januszem deale się robi... Powiesz wina Stawowego. Jak wyglądały ostatnie okna transferowe? Dołączał ktoś wartościowy? Nawet teraz ten Litauszki jest wzięty bez odstępnego. Dlaczego nikt go nie chciał? Dlaczego nie przedłużył z nim klub kontraktu? Klub z kadrą mniej wartą niż Cracovia wypożyczy sobie pewno lepszych. Filipiak znów dyma kibiców i przede wszystkim trenera w pupę, odgrażając się jakich to wzmocnień nie zrobimy - nie dając klubowi nawet szans awansu do tej Ligi Europy. Wyszło jak zwykle - przygotowane były 1-2 transfery, a teraz zaczyna się łapanka i mydlenie oczu. Prawdę mówiąc można się wkurwić... Nie mamy złej kadry, ale na II czy III rundę kwalifikacji LE trzeba klasowego napastnika i jeszcze z dwóch pomocników. Tymczasem Szczepaniak pozostaje dla nas niewiadomą, bo jakiś śmieszny klub z Bielska robi nam problemy. Jakby to Tabisz nie mógł tam pojechać, napić się z kim trzeba i sprawę załatwić!

Zaloguj aby komentować

Opson

No chciał Hoska który od nas uciekł po spadku (choć chcieli go kupić), potem po pół roku chciał wrócić, ale lekarze jakieś mieli "ale" jak go przebadali i transfer nie doszedł do skutku. Lacić był np. pomysłem trenera Stawowego sam o tym mówił, a potem co Lacić mógł grać (kartki) to zgłaszał uraz. Przesiedział pół roku zgarnął kasę i skończył karierę. Co najlepsze trener Stawowy chciał by został na sezon ekstraklasowy, też sam o tym mówił. Wychodziło na to, że Lacić był lepszy niż taki Mikulić. Po prostu trzeba było wziąć jakiegoś młodego stopera czy dwóch i ich przygotowywać przez rok. Klub też coś pewnie ma w tej kwestii na sumieniu, choć było tych stoperów i na testach i w kadrze. najpierw Stawowy dawał "tak" Wełnie http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/Aktualnosci/Tak-trenera-Stawowego-dla-Tomasza-Welny-cdn i Wasilukowi http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/rozmowki/Terazpasy.TV-Trener-Stawowy-o-Marku-Wasiluku "Marka wcale nie musiałem testować, sprawdzać...", "stawiał na tego zawodnika, bardzo systematycznie trener Lenczyk, trener Lenczyk jest osobą którą darzę ogromnym szacunkiem. Widział w tym zawodniku dużo pozytywnych rzeczy, dużo pozytywnych cech, które ja też dostrzegam, dlatego Marek jest w Cracovii...", "jest obrońcą, ja muszę mieć w kadrze meczowej nominalnego obrońce" (środkowego), "teraz tak graliśmy te mecze bez nominalnego obrońcy i gdyby nie daj boże coś się stało..." "Ale teraz kiedy mamy już nominalnego obrońce to możemy z niego korzystać..." Po co taka gadka to ja nie wiem? Portugalczyk był na testach itd. Trener Stawowy chyba sam nie miał pomysłu kogo by wziąć na stopera, a wszyscy co byli w kadrze lub na testach to źli...

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Tak piszesz że mógł załatwić tych stoperów od razu jak przyszedł..... A skąd masz pewność że miał pomysłu? Tylko widzisz, wszystko się rozbija o kasę. Tylko i wyłącznie o to. Kolejne okna transferowe to dobitnie pokazały, ja jestem przekonany że Stawowy miał swój notes i pozycje - tylko pewno zapłacić za transfer to się nie dało. Tylko zbierać takich jak Mikulic... Jestem pewny że zarówno Podoliński jak i Zieliński także mają swoje notesy - tylko co z tego wynika, to właśnie widać. Jeden może dwa zaplanowane transfery, a potem łapanie spadachroniarzy jakich jak Armiche Ortega, Steblecki, Diabang i cały pociąg juniorów do gry w IV lidze. Ostatnie dwa okna wybitnie pokazały o co chodzi - nie dość że kasa na transfery żadna to jeszcze płace jedne z najniższych w lidze i pieprzenie że nie chcą komina płacowego. Jestem dziwnie pewny że nawet 1/4 pieniędzy z ewentualnej sprzedaży Kapustki nie będzie spożytkowane na wzmocnienie kadry..... Szkoda gadać

Zaloguj aby komentować

Opson

Ty masz za to odwrotnie:) Jak Stawowy krytykował Mikulicia i stawiał na stoperze Dąbrowskiego czy Nykiela to ty też krytykowałeś Mikluicia i pisałeś, że Stawowy dobrze robił, a prawda jest taka, że jakby postawił Mikulicia na stoperze to coś mi się wydaję lepiej by na tym wyszedł może by udało się zdobyć ten punkt więcej i awansować do 8. Przecież Dabrowski czy Nykiel to grali tam kiepsko. Może Mikulić super nie był, ale we wszystkich meczach co grał jakiś błędów nie robił, bramki przez niego nie padały. Moim zdaniem poza sportowe aspekty decydowały. Słyszałem, że chłop był trochę krnąbrny. U Hajdy grał w każdym meczu, a sytuacja była nieciekawa i jakoś lipy nie było, dość solidne występy zaliczył. Tak jak wiele razy pisałem Stawowy mógł na niego postawić i w sumie zawsze by miał alibi, bo po prostu innego stopera nie było i zawsze by mógł powiedzieć, "gram takim jakiego mam", "takiego mi sprowadzono", a nie wymyślać Dąbrowskiego na stoperze, gdzie każdy pamięta jak grał. Później na Dąbrowskiego kibice się wściekali. Zresztą Mikulić zagrał u Stawowego ze Śląskiem i ci których Stawowy desygnował na grę na stoperze, a nie była to ich nominalna pozycja, to w wielu meczach grali gorzej niż Mikulić ze Śląskiem. I jak pisałem wiele razy rezerwowego stopera, a najlepiej dwóch to Stawowy w pierwszym okienku transferowym swojej pracy powinien sprowadzić, bo już wtedy mieliśmy tylko dwóch stoperów. Rezerwowy stoper to powinien już w I lidze być jak miał wpływ na transfery, lub jak Pasieczny robił co chciał, łącznie z blokowaniem transferu Kowalczyka od którego zaczął się kwas. Najciekawsze chłop dalej gra w I lidze i coś strzela nawet jeszcze mimo, że ma prawie 40 lat. Nie rozumiem tego zablokowania przecież to był debilny ruch Stawowego. Co on myślał, że Filipiak o tym zapomni czy jak? Wiadomo było, że będzie odpowiedź. A wystarczyło posadzić Kowalczyka na ławce, czy tam go wpuszczać na ogony za "Władka" który strzelał gola za golem, nikt by się nie rzucał, że Kowalczyk nie gra jakby "Władek strzelał. Ale Stawowy musiał pokazać, że on rządzi i nawet może zablokować transfer, którego chce prezes. I to jest fakt, sam się do tego przyznał, a nie jakieś maile, których nikt nie widział.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Zasada generalna jest prosta - kogo chwalił Stawowy ZETowi się nie podobał. Mikulic wg. ZETa był cacy mimo że nie grał, i to Stawowy był złem :) A kiedy ponownie nie grał u Podolińskiego temat jakoś ucichł.

Zaloguj aby komentować

ZET

Pamiętam co pisałeś o Danielewiczu. Według mnie Danielewicz zrobił błąd, że odszedł od nas, mimo, że miał propozycje nowego kontraktu, stracił na tym dużo. Akurat wtedy co był u nas Danielewicz to lepiej się prezentował niż Dąbrowski, teraz Dąbrowski go zdeklasował, który zrobił duże postępy, a Danielewicz się zatrzymał, a nawet cofnął. Ja myślę, że miał predyspozycje by grać na solidnym poziomie. Po prostu przywołałem go by zrobić porównanie ze Stebleckim w tym sensie, że Danielewicz stracił na odejściu, a Steblecki moim zdaniem nie i myślę, że coś tam zyskał. Ale, żeby była jasność nie twierdze, że Steblecki z marszu wejdzie do pierwszej 11 i zostanie wyróżniającym się naszym zawodnikiem, wiodącą postacią, choć mu tego życzę, bo zawsze życzę dobrze naszym wychowanką czy prawie wychowanką, którzy przyszli do klubu jak byli trampkarzami np. jak on. Ale myślę, że np. może coś wnosić do gry i być pożytecznym zmiennikiem i częścią drużyny. Nie twierdzę też, że poprawił się po Holandii z 2 razy, ale myślę, że będzie z niego więcej pożytku niż wtedy co u nas był. Liczę, że też się poprawi przy trenerze Zielińskim.

Zaloguj aby komentować

Opson

Steblecki nie jest zgłoszony dlatego, że Cracovia do dnia dzisiejszego nie otrzymała potrzebnych dokumentów od Górnika Zabrze, aby móc zarejestrować go w I-szej rundzie LE, dlatego właśnie są juniorzy, a jego nie ma.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Daj spokój, dla każdego trzeźwo myślącego jasne jest że nie wrócił tutaj bo chciał tylko w akcie desperacji. Nie wiem czy mu tatuś załatwił czy nie, ale on nie będzie podstawowym graczem - nie wiem czy nawet będzie grał ogony. Być może jest jednak szansa że w tak kryzysowej sytuacji coś się w nim zmieni. Szanse małe, ale jednak. Jest szansa że znów będzie chciał gdzieś iść za granicę i będzie musiał zacząć grać zespołowo żeby się pokazać. Jednak zgłoszenie kompletnych juniorów zamiast niego do LE uważam za błąd...

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Obyś miał rację że będzie lepszy. Ale ja po prostu w niego nie wierzę, chciałbym się mylić i jak będzie dobry to pierwszy mu pogratuluję. Co do Danielewicza to może pamiętasz jak zawsze pisałem że to nie jest piłkarz na ekstraklasę i okazało się że miałem rację. Obym się mylił co do Stebleckiego.

Zaloguj aby komentować

ZET

No i mocno rezerwowy to jednak ktoś kto siedzi na rezerwie i gra po 10 minut lub wcale. A Steblecki w Zabrzu grał średnio po ponad połowę meczu. Jak pojechał do Holandii, a wyjechał pod koniec okna transferowego to w pierwszym sezonie jeszcze coś tam grał. W następnym już praktycznie nic dlatego wrócił do Polski w połowie. Jak na kogoś praktycznie nie grał całą rundę to i tak w Zabrzu grał dużo. Ja bym go tam nie skreślał na starcie. Myślę, że po ponad rocznym pobycie w Holandii jakieś wnioski wyciągnął i choć ciut lepszy jest.

Zaloguj aby komentować

ZET

Na nic sobie nie odpowiedziałem w Holandii niektórzy z naszego podstawowego składu sądzę, że by mogli grać jeszcze miej. A Rakels w Lubinie grał jeszcze mniej niż Steblecki w Zabrzu. Jak powiedziałem boisko wszystko zweryfikuje. Zobaczymy co Steblecki pokaże przy Zielińskim. Taki Danielewicz u nas miał mocną pozycję i pewnie jakby podpisał nowy kontrakt jak mu oferowali to na tym by wyszedł lepiej, a tak to w Śląsku mu dali pewnie coś więcej, zresztą Śląski też lepiej skończył sezon, poszedł tam, jeszcze w pierwszym sezonie grał dość dużo w drugim już mniej, w połowie się przeniósł do Łęcznej, gdzie regularnie też nie grał, niby wystąpił w tamtym sezonie w 20 meczach i strzelił jedną bramkę, ale postępów żadnych nie zrobił, wręcz odwrotnie. Moim zdaniem jakby podpisał nowy kontrakt u nas lepiej by wyszedł, piłkarsko przynajmniej co by w dalszej perspektywie mogło się przełożyć na jego finanse. Ale to jego sprawa. A Steblecki u nas też poprzednio nie był podstawowym zawodnikiem, dużo grał za Stawowego od 1 minuty, ale często był zmieniany. Nie był to taki typowy zawodnik podstawowego składu. Więc u nas znów też nie grał nie wiadomo ile. U Podolińskiego też grał regularnie tyle, że po 25-30 minut. Więc Steblecki moim zdaniem po tej Holandii jest na pewno przynajmniej ciut lepszy. Jak pisałem zobaczymy co pokaże przy Zielińskim przy którym co tu dużo mówić wielu zawodników poczyniło postępy.

Zaloguj aby komentować

Ech...

Chyba niektórzy powinni przytulić się do mamy aby pogłaskała ich po główce, ponieważ najwyraźniej Cracovia rani ich uczucia...

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

No właśnie sam sobie odpowiedziałeś cytuję- w Holandii nie grał za dużo w Górniku nie grał za dużo- a dlaczego nie grał za dużo? bo słaby i tyle w temacie. Nie miał miejsca w najsłabszej drużynie w lidze to coś mówi. Za najsłabszą drużynę uważam Górnika nie ostatnie Podbeskidzie które totalnie z partoliło ostatnie 7 meczy, oglądałem wszystkie mecze to widziałem jak drużyny grają. Górnik wyjątkowo odstawał od całej reszty i w takiej drużynie jak się jest mocno rezerwowym to mówi samo za siebie.

Zaloguj aby komentować

cracoviapasy1

Okno transferowe jeszcze jakiś czas jest otwarte. Na razie zrobili 5 transferów, więc jakieś jeszcze chyba będą. Mazka chcieli kupić, ale ci postanowili, że za ponad 200 tyś euro nie sprzedadzą. Te transfery co zrobili czy zrobią to zweryfikuje boisko. W hokeju też myślę będą jakieś transfery. A "prawda jest taka, że Puzio jeb.e Klisiaka" :)

...

Ci, czyli Ruch...

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Prawda jest taka

Prawda jest taka , ze to gowno nie transfery, nawet najlepszych młodych Polaków nie mogą kupić ,kapustaka to tez tylko wymysł nawalki i trzeba mu dziękować, inaczej Bartek nie zrobiłby takiego przeskoki, po prostu jest ulubieńcem nawalki jak rownież maczynski.tarnsfery bardzo słabiutkiej myślałem ze będzie 7 wspaniałych, dostajemy Ogorki, myślałem ze pójdziemy do przodu jako Cracovia, obraz zostanie jako jednorazowe wydarzenie,daleko nie trzeba szukać w hockey mamy ligę mistrzów , transfery bedą bedą i nie ma pasiuta i guzika, dobranoc miłego wieczoru

Zaloguj aby komentować

ZET

Pożyjemy zobaczymy liga zweryfikuje wszystko. W Holandii nie grał za dużo, w Górniku nie grał za dużo, ale i tak w porównaniu do tego co grał w Cracovii to o wiele lepsza skuteczność.

Zaloguj aby komentować

ZET

A to ja cokolwiek musiałem podchwycić? Każdy kto nie był na tym meczu widział to po prostu lepiej - w kamerze z zoomem. Nie sądzę by z trybuny na której przesiadujesz było to lepiej widać jak ucisza stadion niczym Ronaldo.....

Zaloguj aby komentować

Szwejk

Nie wiem jak możesz porównywać Stebleckiego do Saidiego to nie ta sama półka zupełnie inne preferencje. Saidi miał ciąg na bramkę był dwa razy szybszy i trzy razy lepszy. Steblecki wręcz odwrotnie tylko zwalniał akcje. Nawet jak wszedł na boisko tylko na 15 ostatnich minut to poruszał się po boisku jak ciężarna krowa.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Kibice mu wypominali i to nie raz a Opson to tylko podchwycił bo on tego prawdopodobnie nawet nie widział bo na mecze nie chodzi. Czy jest lepszy? na pewno tak ale tu nie o to chodzi chodzi o jego mentalność. Żeby nawet był wirtuozem jeżeli nie wnosi nic do gry to jest gówno wart! Kiwał się dotąd dopóki piłki nie stracił zwalniając akcje. Moim zdaniem nie będzie żadnym wzmocnieniem. Zresztą nawet w Górniku słabym Górniku Który leciał z ligi grał same końcówki.

Zaloguj aby komentować

ZET

Moim zdaniem w drużynie brakuje zawodnika który szukałby pojedynku i szedł do przodu z piłką. Pamiętam debiut Saidiego jeszcze na suchych stawach. Przeciwnik nie był przygotowany na taką grę gdzie raz za razem następował atak i pojedynek. I Sebastian jest pod tym względem podobny, nawet z tą pazernością na strzały. Tak jak pisałem wcześniej ma technikę której niejeden w ekstraklasie może zazdrościć, trener Zieliński ma na niego pomysł a sam zawodnik jest już dużo bogatszy w doświadczenia. Będzie z niego pożytek.

Zaloguj aby komentować

ZET

A mi się wydaję, że on jest przynajmniej ciut lepszy teraz niż wyjeżdżał W sumie, że ktos umie się kiwać to dobra rzecz, bo potrafi zrobić przewagę na boisku w akcji/akcjach mijając jednego czy dwóch zawodników. Problem Stebleckiego jest taki, że on nie ma umiaru w tym kiwaniu, chciałby być jak Maradonna i okiwać wszystkich. I tu np. nie kibice wypominają Stebleckiemu, że przyłożyl palec do ust po strzelonej bramce, ale jedynie Opson.

Zaloguj aby komentować

ZET

Sebastian w pigułce: https://youtu.be/z1J2zH_GvHY?t=21

Jakoś nie wierzę w cudowną przemianę

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.