[Wideo] Bartosz Rymaniak: - Możemy walczyć o pierwszą czwórkę

rymaniak-bartosz-mks

- Mamy takich zawodników, że jeśli będziemy dobrze przygotowani to o pierwszą czwórkę możemy walczyć – mówi przed klubową kamerą nowy zawodnik Cracovii Bartosz Rymaniak .

- Pierwsze wrażenia mam bardzo dobre, zespół przyjął mnie fajnie. Wielu piłkarzy Cracovii znałem z boiska, niektórych znałem osobiście, z niektórymi grałem przez kilka lat w Zagłębiu i pomogli mi wejść w ten zespół i się odnaleźć.

- Widzę, że wszyscy w Klubie są przyjaźnie nastawieni do wszystkich, nie tylko do mojej osoby. Na pewno w takim przyjaznym środowisku jest się łatwiej odnaleźć.

- Co do mojego przyjazdu to myślałem, że przyjadę wcześniej. Cracovia rozpoczęła przygotowania tydzień temu w poniedziałek. Ja miałem swoje wesele w czwartek, ale myślałem że będę mógł od razu w poniedziałek tutaj trenować. Niestety kluby nie mogły się dogadać, a mój kontrakt obowiązuje do 30 czerwca. Postanowiłem sam pojechać do klubu i z prezesami jakoś załatwić tę sprawę. Udało się, rozwiązałem kontrakt z dniem wczorajszym i mogłem pojawić się na treningu Cracovii.

rymaniak-bartosz-mks

- Poprzedni sezon nie był udany dla Zagłębia i nie mogę powiedzieć, że się w tym zespole wyróżniałem, albo że grałem dobrze. Musimy wziąć winę za spadek na siebie, a nie zwalać winy na Zagłębie.

- Przyszedłem do Cracovii bo jest klub z historią. Trener i zarząd chcieli, abym wzmocnił ten zespół. Byli bardzo zdeterminowani i jako pierwsi złożyli mi ofertę i szybko się dogadaliśmy. Ja chciałem mieć „wolną głowę” i nie zadręczać się tym czy będę miał klub czy nie.

- Mam nadzieję, że szybko się tutaj odnajdę i pomogę temu zespołowi grać jak najlepiej i nie będzie to tylko walka o środek tabeli.

- Chyba każdy zawodnik chciałby grać w takim klubie jak Cracovia. Cracovia nie walczyła ostatnio o pierwszą trójkę, ale widać, że klub cały czas się rozwija. Jest połączona młodość z doświadczeniem. Fajnie być częścią takiego zespołu i mam nadzieję, że trener tak to zmontuje, że będzie przynosiło efekt od pierwszej kolejki.

- Spokojnie będziemy w pierwszej ósemce. Wcześniej powiedziałem w jakimś wywiadzie, że w pierwszej trójce, ale chyba za bardzo się podnieciłem… Ale mamy takich zawodników, że jeśli będziemy dobrze przygotowani to o pierwszą czwórkę możemy walczyć – twierdzi Bartosz Rymaniak.

 

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Co do Dawida Nowaka

to myślę że nie jest tak źle jak w niektórych serwisach można przecztać myślę że USG wyszło dobrze skoro brał udział w treningu trenował normalnie i nie było widać żeby coś na nogę narzekał. Co prawda nie brał udziału w wewnętrznej gierce ale myślę że to normalne nie wolno po tak długiej przerwie wprowadzać za dużych obciążeń było by to nie rozsądne. Po tym co widziałem myślę że nie jest źle ale z Dawidem bywa różnie oby teraz było dobrze bo jest bardzo potrzebny.

Zaloguj aby komentować

Straus odchodzi z Cracovii

Nie zaakceptował warunków Cracovii. Mnie osobiście jest szkoda bo uważam że jest dobrym piłkarzem. Opson wbij sobie do głowy że Stawowy już nigdy do Cracovii nie wróci choć będzie szbciej bezrobotnym niż Ci się wydaje. Zresztą nikt go tu nie wygląda. Jak byś zobaczył różnicę w treningach za Stawoego a teraz to sam byś to przyznał, co ja piszę przecież ty poza Stawowym nic nie widzisz! Teraz dopiero widać jak się powinno trenować. Za Stawowego poza motoryką którą prowadził trener przygotowania fizycznego grali trenowali tylko gierki w dziada na jednej czwartej boiska, nie było treningów strzeleckich Stałych fragmentów taktyki, nie było gry skrzydłami. Jednym słowem nie było nic tylko klepanie tika-taki. teraz jest wszystko aż miło paczeć. Nie wiem jak się to przełoży na grę w lidze ale tak właśnie powinien wyglądać trening. Podoliński na trening wychodzi znacznie wcześniej i razem ze swoimi asystentami ustawia skrupulatnie przybory do treningu wbija parkany nie byle gdzie ale w przemyślane miejsca. O określonej godzinie wychodzą piłkarze i po rozgrzaniu mięśni trenują ostro przykładając się do tego co robią (to widać gołym okiem zupełnie inaczej to wyglądało za Stawowego wychodzili jak dzieci do piaskownicy żeby się pobawić) Stawowy na boisko przeważnie wychodził na końcu jak piłkarze już czekali teraz jest odwrotnie. Rozmawiałem z jednym z trenerów grup młodszych Cracovi i mi powiedział że dawno nie widział że by tak wyglądał trening w Cracovii mając na myśli Stawowego, że właśnie tak do przodu i skrzydłami powinno się grać a nie wycofywać piłki do tyłu i swojego bramkarza, że wtym czasie lepiej jest rozegrać po trzy akcje z jednej i trzy zakończone strzałem z drugiej to już jest sześć dodatkowych strzałów w meczu z których można zdobyć nie jedną bramkę. Trudno mu nie przyznać racji na tak grającą Cracovię właśnie czekam, czy śię doczekam nie wiem ale na dzień dzisiejszy mnie się to podoba.

ZET

A no to jeśli tak było, to OK - faktycznie lipa. Tylko że to nie było tak, że oni wiecznie byli słabi - mieli bardzo dobre rundy w tym czasie. Pewno są różne szkoły trenowania - bo też zawodnicy katowani na treningach mogą potem być po prostu przemęczeni, że o kontuzjach nie wspomnę. Wyszło na to że jednak luzu było chyba ze dużo w końcowym okresie.

A co do staży - nie wiem czy nie przeceniasz ich roli. Taki Marcin Brosz był na stażu u samego Mourinho w Realu w styczniu, a 6 maja dostał kopa w dupsko. Nie wiem czy się tam niczego nie chciał nauczyć, czy też nie było w Piaście kasy np. na namioty wysokościowe - ale nic mu taki staż nie dał.

Zaloguj aby komentować

Opson

Myślałem że napisałem wyraźnie cały czas tak było podkreśle PRZEZ CAŁE DWA LATA. Czasem to sobie tak myślałem że taki trening to i ja bym wytrzymał choć swoje lata mam. Nawet zazdrościłem tym piłkarzom którzy nie mieścili się w 18-tce. Myślałem taki to ma klawe życie wyjdzie na 1,5-rej godziny pobiega trochę zero obciążenia psychicznego bo w kadrze meczowej i tak nie będzie, na wyjazdy nie będzie się tłukł tymi autokarami do odległych miast a pieniądze i tak zgarnie jakie by one nie były to za trochę relaksu warto, bo to był relaks a nie trening. Nie wiem bo nie widziałem jak trenowali na siłowni ale na boisku tak właśnie to wyglądało. Teraz treningi są profesjonalne. Powtórzę jeszcze raz nie wiem jak to się przeniesie na ligę bo prorokiem nie jestem ale wygląda to dobrze. Pokaż mi jeszcze czy kiedykolwiek Stawowy jeździł na staż bo ja nie pamiętam zresztą od kogo miałby się uczyć jak on wie najlepiej, a Podoliński jeździ i widzę że już się wiele nauczył pomimo młodego wieku. Co do profesora to nieważne czy powiedział to po kieliszku czy nie, powiedział prawdę (większość kibiców już wcześniej to zauważyła) Poza tym ktoś musiał to powiedzieć a kto miał to zrobić jak nie właściciel? Początkowo tylko myślałem że powinien mu to powiedzieć w gabinecie a nie przed kamerą. Nawet mu to powiedziałem a on odpowiedział cytuję -- ale jamu to mówiłem z 4 lub 5 razy ale on nie słuchał. Dlatego ja osobiście uważam że profesor doskonale zrobił a każdy może mieć swoje zdanie, masz inne twoje prawo. Ale Na BOGA NIE RÓB ZE STAWOWEGO BOGA BO ON NAWET NIE JEST MINISTRANTEM!

Zaloguj aby komentować

ZET

No dobrze, ale pytałem czy od początku tak samo trenował, czy dopiero przez ostatnie pół roku? W sensie czy przed wywiadem z zapijaczonym profesorem też tak było

Zaloguj aby komentować

ZET

W sumie są tacy bokserzy co mają silne uderzenie tylko takie czy inne i czekają tylko by się nadarzyła okazja i mogli uderzyć 1 czy 2 lub 3 razy i znokautować przeciwnika, ale my nie byliśmy w tiki-tace, aż tak silni nawet jak na ligę polską. Jedną taktyką, jednym stylem to sobie może grać ktoś naprawdę mocny, komu wystarczy tylko tyle by grać o czołowe miejsca, a nie takiej drużynie jaką w tamtym sezonie była Cracovia. Na I ligę to wystarczyło, mimo słabszej II rundy, w ekstraklasie II słabsza runda i trzeba było się bać o utrzymanie.

Zaloguj aby komentować

ZET

Dobre porównanie z tym bokserem w sumie - tak niestety Cracovia wyglądała. Jak nie szła tiki-taka to było zero pomysłu na inne rozwiązania, no bo niby skąd mieli mieć te pomysły jak klepali na treningach ciągle to samo :)

Ehh, dobrze, że już jest po tym wszystkim i teraz może będzie znacznie ciekawiej.

Zaloguj aby komentować

Opson

oglądam treningi od dawna oczywiście nie wszystkie ale dużo za prawie wszystkich trenerów i oświadczam Ci że treningi ze Stawowym były moim zdaniem najgorsze pod każdym względem do znudzenia trenowali tika takę czyli niby atak pozycyjny dlatego przeważnie robił gierki na jednej czwartej boiska grało dwudziestu paru piłkarzy zamysł był taki żeby sobie radzili w dużym tłoku. To powinien być jeden z elementów treningu a nie trening podstawowy. Dlatego nie trafiali do dustej bramki bo treningów strzeleckich jak sobie nie zrobili po treningu to w ogóle nie było nie mówiąc o oddawaniu strzałów z poza pola karnego poprostu się bali woleli wycofać piłkę pod własne pole karne. na treningu czwartkowym Kapustka mając piłkę na środku boiska podał do tyłu to Podoliński zaraz zwrócił mu uwagę że ma grać do przodu a nie do tyłu. To był pierwszy trening Kapustki z Podolińskim i jeszcze chłopak ma nawyki po Stawowym. W jednym z wywiwdów (już nie pamiętam chyba dla Super stacji) Podoliński zapytany czy ma swój styl gry odpowiedział że nie bo gra jednym stylem to tak jak by bokser umiał walczyć tylko lewym prostym a powinien być wszechstronny. Moim zdaniem Cracovia właśnie przez dwa lata wyglądała tak jak ten bokser który walczył tylko lewym prostym, najwyższy czas to zmienić.

Zaloguj aby komentować

Strausa z Cracovii

Podoliński nie wyrzucał wręcz odwrotnie na treningach bardzo go chwalił Straus wcale nie musiałby grać tak jak grał za Stawowego w szerz i do tyłu tak od niego wymagał Stawowy więc nie dorabiaj własnej ideologii bo tak nie było. Straus miał sie wczoraj określić czy zostaje czy nie w tym czasie był trening Podoliński czekał na jego decyzję po czym wyszedł z klubu i odjechał taksówką pytany cz zostaje czy odchodzi stwierdził że nie zostaje. Widocznie nie odpowiadała mu oferta Cracovii więcej nic nie wiadomo bo Straus jest mało rozmowny.

Zaloguj aby komentować

chłopaki

dziwię się bardzo waszej interpretacji piszesz o stawowym i o Strausie,stawowy stawiał na Strausa a Podolińskiemu gra w kółko całkowicie zbędna,on potrzebuje tak grających piłkarzy jak np. Suworow, był tak grający jak 'straus' w wiśle o nazwisku Cantoro,Dan Petrescu wielki trener go natychmiast wyrzucił, nazwał to nieszczęściem w piłce nożnej współczesnej,gra w kółko to beznadzieja

Zaloguj aby komentować

ZET

Domyślałem się przecież, że coś nie grało z tymi treningami - nie jestem ślepy. Ile razy były jakieś filmy z treningu, to chłopaki sobie truchtały albo podawały od niechcenia jak ja w technikum na przerwach. Przecież to, że nie potrafili celnie strzelić nie wzięło się znikąd. Pytanie czy tak trenowali tylko pod koniec, czy od początku tak było. To jest na pewno ciekawa sprawa

Zaloguj aby komentować

Szkoda Strausa

W tym systemie gry przydałby się trenerowi. Zawodników wchodzących w pojedynki i potrafiących potem zobaczyć dobrze ustawionego kolegę i mu dokładnie dograć mamy coraz mniej... Ogólnie chudziutka ta nasza kadra a duże obciążenia treningowe mogą jeszcze wziąć swoje "żniwo". Na Ruchu zobaczymy kogoś na testach ? Jeżeli mają się zgrać to czas do rozpoczęcia rundy nie gra na Naszą korzyść.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Optymista :)

Pan nie słodzi, tylko poprowadzi zespół do tej pierwszej czwórki, wtedy będziemy dziękować. Teraz mówimy: witamy na pokładzie.

Kibic 1995

Jestem dokładnie tego samego zdania. Pozdrawiam !

Zaloguj aby komentować

Opson

Gość sam przyznał, że jest podniecony przejściem do Cracovii, więc to trzeba też brać pod uwagę. I co miał powiedzieć, że będziemy grać o 3-4 miejsce od końca?

Zaloguj aby komentować

ZET

Nie sra się wyżej niż się ma tyłek, co jak co ale zawodnik pozyskany od spadkowicza powinien powiedzieć "zobaczymy jak to wypadnie" albo coś innego. Po co nakręcać spirale oczekiwań? Od lat jest nakręcana, jest napinka - a potem jest dupa dupa dupa. Nie powinien tego nakręcać gość który spadł z ligii przed miesiącem - bo wychodzi na śmiesznego klauna. Niech ciężko pracuje, cieszy się że go zakontraktowaliśmy i niech się nie odzywa dopóki na boisku nie wygryzie ze składu Nykiela

Zaloguj aby komentować

Co w tym smiesznego

że piłkarz chce grać o wyższe cele. Też w tą pierwszą czwórkę nie wierzę ale na jego miejscu odpowiedział bym tak samo. Już widzę tu na forum oburzenie jak by powiedział że będą walczyć o utrzymanie.

Zaloguj aby komentować

Sehtan

Żarty żartami - ale Rymaniak spadkowicz mógłby sobie dać na wstrzymanie z takimi wynurzeniami i obiecankami

Zaloguj aby komentować

Opson

Gdyby nie usunięcie pana Wojtka to gralibyśmy teraz wesoło w I lidze i masz rację, walczylibyśmy o pierwszą czwórkę. Dlatego ekhm... bitch please :)

Zaloguj aby komentować

hehehe

Prawda że śmiesznie to brzmi w ustach faceta który spadł z klubem z Ekstraklasy. Pierwsza czwórka hehehe....... Do powrotu Wojtka nie ma o tym mowy

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

...........

Byle nie od końca.

hehe

ehehe nawet tak nie zartuj.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.