Wojciech Kaczmarek: - Dwa rykoszety i padła bramka
- My mieliśmy znowu stuprocentowe sytuacje i jak takich nie strzelamy, to meczu nie wygramy - mówi dla Terazpasy.pl bramkarz Cracovii Wojciech Kaczmarek po przegranym meczu ze Śląskiem Wrocław.
- Przy bramce Soboty po jego pierwszym strzale odbiłeś piłkę do przodu. Mogłeś się lepiej w tej sytuacji zachować, sparować ją do boku?
- Strzał był niesygnalizowany i bardzo mocny. Odbiłem piłkę, potem poszły dwa rykoszety i poszła bramka.
- Trener na konferencji prasowej powiedział, że zastanawia się nad złożeniem dymisji, bo - jego zdaniem - być może tak byłoby lepiej dla Klubu. Jak Ty uważasz?
- To jest decyzja trenera, ja jestem od grania. Do kolejnego meczu zostało parę dni, tak że spokojnie.
- W kolejnym meczu grałeś z inną parą stoperów przed sobą. Jak dzisiaj wyglądała ta komunikacja, zwłaszcza z Łukaszem Nawotczyńskim?
- Dobrze się układała, Śląsk nie stworzył jakichś klarownych sytuacji. My mieliśmy znowu stuprocentowe sytuacje i jak takich nie strzelamy, to meczu nie wygramy.
- Gdyby Arek Radomski przeszedł do słabo grającej drugiej linii, nie brakowałoby ci go na środku obrony?
- Skład ustala trener - ja się muszę temu podporządkować.
Rozmawiał: Partizan
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Wreszcie ktoś mądry!!!!!!!!!!!!!!
RedMankrk
12:53 / 21.09.11
Zaloguj aby komentować