Wojciech Szkotak: - Gdy dostałem propozycję z Cracovii poczułem, że chcę grać w piłkę

szkotak-wojciech-2

- Środowisko SMS-u to była zgrana paczka ludzi, zawodników zarówno Cracovii jak i Wisły czy SMS-u. Wspólnie jedliśmy, uczyliśmy się i trenowaliśmy. To było w tym najfajniejsze  - mówi pomocnik ME Cracovii, absolwent SMS Wojciech Szkotak .

Wojtek Szkotak skończył Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Krakowie przy ulicy Szablowskiego w czerwcu 2011 roku. Obecnie gra na pozycji pomocnika w zespole Młodej Ekstraklasy Cracovii. 

- Gdzie teraz grasz?

- Obecnie jestem zawodnikiem Cracovii.

- Jak się zaczęła Twoja przygoda z piłką nożną?

- Gdy miałem 7 lat tata zaprowadził mnie na trening miejscowego klubu MLKS DĄBROVIA Dąbrowa Tarnowska. Jednak długo trenowałem, żeby zagrać pierwszy mecz w zespole, ale jakoś sie udało.

- Kiedy poczułeś, że chcesz tej dyscyplinie poświecić całe życie?

- Kiedy byłem jeszcze zawodnikiem Dąbrovii, regularnie powoływano mnie do reprezentowania Małopolski. Miałem wówczas miałem 14 lat. Dostałem propozycje od Cracovii, z której skorzystałem. Myślę, że był to przełomowy moment w mojej przygodzie. Wtedy poczułem, że chcę grać w piłkę.

szkotak-wojciech

- Jak udawało Ci się pogodzić treningi z nauką w szkole?

- Przyznam się, że przez te kilka lat nie było łatwo. Jeszcze w gimnazjum szkoła udostępniała nam boiska Bronowianki, ale w liceum musieliśmy dojeżdżać 45 min w jedną stronę na ul. Wielicką, a treningi były dwa razy dziennie. Często nie mieliśmy czasu nawet sie pouczyć, ale nauczyciele to rozumieli i dawali nam inny termin na zaliczenie. Jakoś wszystko udało się pogodzić i związać koniec z końcem.

- Jak wspominasz czasy SMS-u?

- Wspominam bardzo dobrze. Poznałem mnóstwo nowych ludzi, dobrych trenerów i świetnych piłkarzy. Środowisko SMS-u to była zgrana paczka ludzi, zawodników zarówno Cracovii jak i Wisły czy SMS-u. Wspólnie jedliśmy, uczyliśmy się i trenowaliśmy. To było w tym najfajniejsze. Bardzo dobrze wspominam również wyjazd na Ukrainę, podsumowujący te kilka lat spędzonych w SMS-ie.

- Jakie masz plany na przyszłość?

- Chciałbym kontynuować swoją przygodę z piłką. Z Cracovią mam ważny kontrakt do czerwca, a potem sie okaże, gdzie wyląduję. Jestem jednak dobrej myśli. Jeśli tylko zdrowie mi dopisze, to wierzę, że wszystko będzie dobrze.

- Kto jest Twoim najwierniejszym kibicem?

- Myślę, że najwierniejszym moim kibicem jest tata, który stara sie być na każdym meczu rozgrywanym w Krakowie. Zaraz po skończonym spotkaniu wytyka mi błędy, mówi, co zrobiłem źle a co dobrze. Bardzo dużo mu zawdzięczam i biorę tę uwagi do siebie. A w każdym kolejnym meczu staram sie popełniać jak najmniej błędów.

Rozmawiał: Piotr Czajowski

Wojtek o sobie:

  • Moja ksywa ? Szkoti
  • Dominująca cecha charakteru - ambicja
  • Cecha której szukam u ludzi - uczciwość
  • Moja główna wada ? jestem niecierpliwy
  • Ulubione zajęcie - piłka nożna, sporty motorowe
  • Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem - śmierć bliskiej osoby
  • Kim chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem - kierowcą Formuły 1 ;)
  • Kiedy kłamię - kiedy muszę
  • Wzór do naśladowania ? Robert Kubica
  • Czego nie cierpię - chamstwa

Skojarzenia sportowe:

  • Wisła ? klub piłkarski
  • Cracovia ? trochę więcej niż klub
  • MKS SMS - klub szkolny
  • Mecz - ważny dzień
  • Piłka - radość
  • Reprezentacja - sława
  • Trener - krytyk piłkarski

sms.krakow.pl

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.