Bartosz Ślusarski: - "Dopóki piłka w grze..."

slusarski-bartosz-2009-02-28-01
slusarski-bartosz-2009-02-28-01

- 0:0 to nie jest dobry wynik dla Cracovii...

- Nie jest to dobry wynik. Mecz też był bardzo słaby. Stworzyliśmy sobie sytuacji jak "na lekarstwo" i to też nie jest dobre.

- Tydzień temu po zwycięstwie z Bełchatowem była prawie euforia. Ten mecz z teoretycznie słabszym rywalem wyglądał zupełnie inaczej.

- Nie wiem skąd to się wzięło. Zagraliśmy słaby mecz, słabo to wyglądało na boisku. Graliśmy zbyt nerwowo, nie stwarzaliśmy sobie sytuacji do strzelenia bramki. W pierwszej połowie była może jedna sytuacja, a w drugiej może dwie i to też nie takie stuprocentowe. Trzeba dużo szczęścia, żeby z tego padła bramka.

- Niewiele brakowało, a tuż przed przerwą zdobyłbyś bramkę...

- Tak. Uderzyłam tak jak chciałem, ale trochę zabrakło...

- Widać było - zresztą wspomniałeś już o tym - że graliście zbyt nerwowo i chyba za mało odważnie.

- Obie drużyny do przerwy grały niezbyt otwarty futbol. To było takie badanie. Nikt nie chciał stracić bramki i dlatego to tak wyglądało. Oba zespoły miały problemy ze skonstruowaniem składnej akcji i dlatego ten mecz nie stał na wysokim poziomie. Graliśmy dzisiaj na tyle na ile mogliśmy.

- Nadal macie szanse na utrzymanie, ale teraz najlepiej byłoby wygrać w Poznaniu...

- "Dopóki piłka w grze..." jak mówi stare powiedzenie. Musimy oczywiście liczyć głównie na siebie, ale są też inne drużyny zagrożone spadkiem i one też grają swoje mecze. Zrobimy wszystko, żeby chociaż zagrać w barażach. Inaczej sobie tego nie wyobrażam.

- Tuż po meczu zespół wyglądał tak jakby już spadł z ligi. Czy w ciągu tygodnia jesteście w stanie jeszcze raz się zmobilizować?

- Drużyna nie wyglądała tak jakby spadła, tylko jak po stracie dwóch bardzo ważnych punktów. Trudno po takim meczu schodzić do szatni z uśmiechem na twarzy. Jesteśmy źli na siebie. Nie chcieliśmy tego meczu zremisować, bo bardziej o to chodziło Górnikowi. Nikt z nas się nie poddaje. Mamy jeszcze jeden mecz.

- Trener Płatek powiedział, że po słabym meczu często przychodzi dobry...

- Można też powiedzieć, że po dobrym przychodzi słabszy. Po wygranym meczu z Bełchatowem, który może nie był najlepszy, dzisiaj straciliśmy punkty. Gramy w kratkę i może uda nam się zagrać bardzo dobry mecz w Poznaniu i tym samym utrzymać Cracovię? Innej opcji sobie nie wyobrażam.

Rozmawiał: Crac

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

macie ambicje?

jesli cracovia spadnie to nie wyobrazam sobie zeby jakis zawodnik odszedł z druzyny. a szczególnie Bartek Ślusarski ma duze umiejetnosci ale ich nie pokazał w całosci jesli macie ambicje powinniscie pokazac nam fanom ze macie jaja i ze to tylko wypadek przy pracy i w przyszlym sezonie wrócic do ekstraklasy i powalczyc o puchary.

Zaloguj aby komentować

Sączers

No nie wiem czy może mu mniej płacić jak jest kontrakt. Raczej pensji z kontraktu nie może zmniejszać. Chyba, że są stosowne klauzule. Tak jak ma Ślusarski, że w przypadku spadku może odejść, choć niby kontrakt podpisał na 3 lata. Ale raczej nikt z naszych kopaczy nie pozwolił by sobie na zapis, że w przypadku spadku będą zarabiać mniej. Filipiak jedynie może premie za mecze zmniejszyć, albo zrobić tak, że wypłaca je dopiero na końcu jak awansują, a jak nie to nie wypłaca i tak w przypadku spadku było by najlepiej, bo jak na I ligę to z kontraktów i tak by kupę zarabiali w tej klasie rozgrywkowej.

Zaloguj aby komentować

..jedno jest pewne

..że w pierwszej lidze filipiak by mu na pewno tyle nie płacił, w innej drużynie też mogłoby mu być ciężko o taki kontrakt więc masz Pan o co walczyć w Poznaniu..

Zaloguj aby komentować

...

Ja myślę, że jak spadniemy to jest duża szansa, że zostanie. Bo niby kto mu da większą pensję niż ma u nas za taką grę?

Zaloguj aby komentować

Fajny wywiad ale......

......jakbyśny spadli to co??????? Zostajesz i jesteś WIELKI dla kibiców czy poprostu s......alasz i szukasz kasy gdzie indziej?????
Mam nadzieje że jesteś facet z jajami i jesteś WIELKI.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.