Dariusz Kłus: - Naprawdę nieźle to wyglądało

klus-dariusz-2009-07-14
klus-dariusz-2009-07-14

- Pod koniec pierwszej połowy musiałeś zejść z boiska z powodu kontuzji. Co się stało? Czy to coś poważnego?

- Jak poważna jest to kontuzja pokażą dopiero badania. Wygląda na to, że jest to naderwanie albo naciągnięcie mięśnia dwugłowego.

- To uraz po starciu z przeciwnikiem?

- Nie. Stało się to, gdy gwałtownie przyspieszyłem. Próbowałem jeszcze przez 10 - 15 minut grać, ale przy każdym sprincie czułem kłucie i nie było sensu, abym dalej był na boisku.

- Trener się zmartwił Twoją kontuzją, bo obawia się, że nie będziesz mógł zagrać także z Lechem.

- Tak to wygląda. Chciałbym być jak najszybciej gotowy do gry, ale jeśli - odpukać - jest to naderwanie mięśnia dwugłowego to czekają mnie dwa, trzy tygodnie przerwy.

- Jest w ogóle szansa, że będziesz gotów do gry w kolejnym meczu?

- Myślę, że nadzieja jest, ale skromna. Nie chciałbym zapeszyć, bardzo bym chciał móc zagrać z Lechem, ale w tej chwili (rozmawialiśmy tuż po meczu - przyp. Crac) czuję tę "dwójkę" nawet gdy się lekko schylę.

- Twoja kontuzja to jedyna zła wiadomość, po bardzo dobrym meczu. Dzisiaj znowu zagraliście w środku z Arkiem Baranem "tango" jak za najlepszych czasów...

- Cóż mogę powiedzieć? Wszyscy doskonale znamy wartość Arka Barana! (uśmiech)

- Oczywiście znamy wartość Arka Barana, ale "do tanga trzeba dwojga". Dokąd byliście obaj z Arkiem na boisku Legia niewiele mogła zdziałać w środku boiska.

- Myślę, że dzisiaj naprawdę nieźle to wyglądało. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dobre sytuacje, dużo lepsze od Legii. Mogliśmy nawet objąć prowadzenie.

- Szczególnie w pierwszej połowie zadziwiała łatwość z jaką wyprowadzaliście szalenie groźne kontrataki. Momentami można było zapomnieć, że gracie z Legią przy Łazienkowskiej...

- Na początku meczu, gdy mieliśmy jeszcze dość "paliwa" by ruszyć do przodu, bardzo dynamicznie atakowaliśmy natychmiast po przejęciu piłki. Zaowocowało to kilkoma znakomitymi sytuacjami bramkowymi. Z biegiem czasu niestety trochę osłabliśmy, ale uważam, że zagraliśmy bardzo dobry mecz. Należy się z tego cieszyć, bo chyba nikt nie liczył, że zdobędziemy tutaj punkt. A mogło być jeszcze lepiej bo przy odrobinie szczęścia... Ale nie bądźmy zachłanni.

Rozmawiał: Crac

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Szybkiego powrotu do zdrowia...

Daro wracaj do zdrowia.....

Zaloguj aby komentować

dobre

http://www.sport.pl/pilka/1,65050,6931735,Niespodziewana_reaktywacja_Oresta_Lenczyka___Dziadek_.html

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.