Dariusz Pawlusiński: - To zasłużone zwycięstwo

pawlusinski-dariusz-2009-07-14

- Było to zwycięstwo zasłużone. Nie byliśmy gorszą drużyną, stwarzaliśmy sytuacje, mogliśmy ten mecz wygrać w rozmiarach wyższych niż 1:0 ? mówi dla Terazpasy.pl po meczu z Lechem pomocnik Cracovii Dariusz Pawlusiński .

- Czy po drugiej kolejce można było przypuszczać, że Cracovia po meczach z Legią i Lechem będzie miała na koncie cztery punkty?

- My głęboko w to wierzyliśmy, że po dobrym meczu na Legii jesteśmy w stanie zdobyć tutaj trzy punkty i naprawdę z dużą wiarą jechaliśmy do Sosnowca. W końcu musimy zbierać te punkty, a gdzie mielibyśmy to robić jak nie w pierwszej kolejności u siebie. Chociaż wiadomo, że to ?u siebie? obecnie jest określeniem nieco na wyrost. Ale najważniejsze, że trzy punkty wracają z nami teraz do Krakowa.

.

pawlusinski-dariusz-2009-07-14

.

- Nie było to tzw. ?szczęśliwe zwycięstwo?...

- Wydaje mi się, że było to zwycięstwo zasłużone. Nie byliśmy gorszą drużyną, stwarzaliśmy sytuacje, mogliśmy ten mecz wygrać w rozmiarach wyższych niż 1:0 ? ale to w tej materii jest najmniej ważne. Ważne jest to, że stwarzamy sytuacje, strzelamy bramki i że w końcu zaczynamy punktować.

- Po tym meczu Sosnowiec już nie będzie się Wam chyba kojarzył z feralnym meczem z Lechią Gdańsk.

- My już zapomnieliśmy o meczu z Lechią. Żyjemy tym co jest dzisiaj, tym co będzie jutro i pojutrze. Tamto było i oby już nigdy nie wróciło.

- Jak układała Ci się współpraca z Radosławem Matusiakiem? Odbyliście razem jeden trening, ale na boisku rozumieliście się bardzo dobrze.

- Ja jakiś czas temu grałem już z Radkiem w jednym zespole i na pewno jest to bardzo dobry zawodnik, który się nam bardzo przyda. Umie piłkę zastawić, stworzyć sobie sytuację, uderzyć na bramkę, a myślę, że im więcej takich ludzi będzie w Cracovii, tym my jako zawodnicy, zarząd, kibice będziemy mieli więcej satysfakcji z gry i osiąganych wyników.

- Graliście razem z Radkiem w Bełchatowie, tak?

- Tak, w Bełchatowie, kiedy zdobywaliśmy dla GKS-u awans do Ekstraklasy.

- To dzisiejsze podanie przy bramce Pawła Sasina poszło nie z Twojej strony, bo wrzucałeś piłkę z lewego skrzydła.

- No tak, pobłądziłem trochę na boisku... (śmiech) Starałem się wyjść na wolna pozycję, akurat Łukasz Derbich zagrał dobrą, prostopadłą piłkę i Pawłowi nie zostało nic jak tylko formalność: dołożenie nogi i skierowanie piłki do pustej bramki.

- Kibice wybierają się gremialnie do Kielc. Na pewno będą mieli w stosunku do tego meczu niemałe oczekiwania.

- Ja już się cieszę na sam fakt, że nasi kibice będą w końcu mogli zobaczyć Cracovię, bo graliśmy dwa mecze w Sosnowcu bez publiczności. Myślę, że w końcu kibice będą mogli zobaczyć taką Cracovię, która jest w stanie jakieś punkty przywieźć z Kielc.

- Patrząc na Wasze ostatnie wyniki i na to jakie wyniki osiąga Korona to chyba Wy możecie być przed tym spotkaniem po raz pierwszy w tym sezonie faworytem w meczu wyjazdowym.

? Nie w każdym meczu faworyt zwycięża. W dzisiejszym meczu faworytem był Lech, a zwyciężyła cichutka Cracovia.

Rozmawiali: Crac, Depesz

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Nie cykaj! xD

Nic nie cykaj Plastik!! xD
Jedziemy! Jedziemy do Kielc, będzie nas sporo i dostaniecie ogromne wsparcie od Nas!
Tylko wy dołożycie 3 pkt. na nasze konto i spokojnie, szczęśliwi wracamy z Kielc do Krakowa!! ;)


http://www.tylkocracovia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=113 <<< INWAZJA NA KIELCE!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.