Jakub Snadny: - Wielkie zaskoczenie
- Mam 18 lat, do Cracovii trafiłem 3 lata temu z Unii Oświęcim. Moim trenerem w juniorach jest trener Piotr Górecki, a w Młodej Ekstraklasie trener Marcin Gędłek ? przedstawia się Jakub Snadny, który w meczu z ŁKS-em zadebiutował w Ekstraklasie.
- Masz za sobą chyba najważniejsze wydarzenie w swojej piłkarskiej karierze - debiut w Ekstraklasie!
- Byłem bardzo zaskoczony bo jeszcze wczoraj nie wiedziałem, że będę w osiemnastce meczowej, a dzisiaj na odprawie przeżyłem wielkie zaskoczenie, gdy trener pokazał slajdy ze mną w pierwszej jedenastce. Serce mocniej zabiło. Zdenerwowanie ustępowało, ale byłem podenerwowany.
- Obserwowałem bardzo uważnie Twoje pierwsze minuty na boisku i absolutnie nie było widać po Tobie żadnej tremy. Od pierwszych minut zdecydowanie, bez respektu dla rywali walczyłeś na boisku...
- Starałem się jak mogłem i jeśli to tak wyglądało to bardzo się cieszę.
- Jak starsi koledzy przyjęli Cię w zespole?
- Większość kolegów znałem już wcześniej. Nie było więc żadnych problemów. Dużo podpowiadali mi na boisku, tak więc pod tym względem wszystko wyglądało super.
- W końcowych sekundach meczu mogłeś zdobyć bramkę po podaniu Dariusza Pawlusińskiego. Strzeliłeś celnie, ale Wyparło zdołał obronić...
- Zabrakło trochę zimnej krwi i trochę szczęścia. Szkoda, bo debiut w Ekstraklasie mógł być udokumentowany bramką, ale niestety bramkarz obronił.
- Do sezonu nie przygotowywałeś się z pierwszą drużyną...
- Przygotowywałem się z Młodą Ekstraklasą i trenerem Marcinem Gędłkiem.
- Zespół Młodej Ekstraklasy doskonale zaprezentował się w tygodniu w grze wewnętrznej gdzie pokonaliście pierwszy zespół 3:0. W tym meczu zdobyłeś bramkę. Czy to zadecydowało o tym, że zadebiutowałeś dzisiaj w Ekstraklasie?
- Myślę, że mógł to być jakiś impuls... Bardzo cieszę się z tego debiutu, bo każdy zawodnik chce grać w Ekstraklasie. Jestem bardzo zadowolony.
- W takiej chwili nie od rzeczy jest zapytać o Twoje sportowe marzenie.
- Moje marzenie? Chciałby żeby omijały mnie kontuzje, żebym mógł jak najwięcej grać i móc rozwijać swoją karierę w Cracovii. Kiedyś pewnie chciałbym zagrać w jakiejś silnej, wymarzonej lidze, ale... nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość.
- Twoim piłkarskim idolem jest...
- Moim idolem piłkarskim zawsze był Brazylijczyk Ronaldo ? nawet teraz pomimo nadwagi. Zawsze na nim się wzorowałem. Obok niego jeszcze Thierry Henry.
- Z Unii Oświęcim trafił do Cracovii także Bartek Dudzic.
- Bartek jest ode mnie starszy. Razem graliśmy niewiele, ale znaliśmy się.
- Jesteś w Cracovii już trzy lata i masz za sobą spore sukcesy w piłce młodzieżowej...
- Z juniorami młodszymi, z rocznikiem 1989 i trenerem Piotrem Góreckim wywalczyliśmy Mistrzostwo Polski. Mnie zabrakło w turnieju finałowym ponieważ grałem w tym czasie w reprezentacji Małopolski swojego rocznika [1990]. Rok później z juniorami młodszymi zajęliśmy czwarte miejsce w Mistrzostwach Polski. Poza tym trzy razy byłem powoływany na konsultacje reprezentacji Polski.
Rozmawiał: Crac
fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.