Tomasz Moskała: - Bo będziemy się pałętać...
- Za wolno rozgrywaliśmy piłkę, łatwo nas było pokryć, łatwo było się obronie Lechii odpowiednio przesunąć... ? mówi napastnik Cracovii Tomasz Moskała.
- Cracovia nie oddała chyba ani jednego celnego strzału na bramkę Lechii, a pierwszy rzut rożny wykonywaliście dopiero w doliczonym czasie gry... Z czego wynikała ta bezsilność?
- Spodziewaliśmy się bardzo agresywnej gry Lechii. Strzelili nam gola w pierwszej połowie, cofnęli się, groźnie kontrowali i stworzyli jeszcze dwie, trzy sytuacje. Za wolno rozgrywaliśmy piłkę, łatwo nas było pokryć, łatwo było się obronie Lechii odpowiednio przesunąć... I nie było miejsca...
- Po meczu z ŁKS-em, który znakomicie się Cracovii ułożył był promyk nadziei na lepszą grę. Tymczasem mecz wyjazdowy ? podobnie jak z Piastem ? znowu Wam nie wyszedł...
- Jest to jakiś problem. Wyniki pokazują, że na wyjazdach zdobywamy mniej punktów. Wiadomo, że na wyjeździe gra się trochę inaczej. My na wyjeździe nie jesteśmy niestety tą samą drużyną. Trzeba to zmienić żeby tych punktów na wyjazdach robić więcej bo inaczej zawsze będziemy się pałętać gdzieś w środku tabeli.
Rozmawiał: Crac
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.