#CracNonStop: CVC poszukuje nabywcy dla Cracovii – co to oznacza dla Klubu?

Malec-Comarch-CVC

Wielkie zmiany nadciągają nad Cracovię – to pewne. Klub, który od 20 lat stanowił część działalności Comarchu, stoi przed perspektywą zmiany właściciela. Co to oznacza dla Cracovii i jaką rolę odegrają kibice w tej transformacji? – pisze red. naczelny Terazpasy.pl Stanisław Malec .

Dlaczego CVC chce sprzedać Cracovię?

Fundusz CVC, który niedawno przejął kontrolę nad Comarchem, kieruje się – co oczywiste - przede wszystkim zasadą maksymalizacji zysków. Po przejęciu firmy i wycofaniu jej z giełdy, nowi właściciele skupiają się na restrukturyzacji i sprzedaży mniej rentownych aktywów. Cracovia, generująca straty i wymagająca regularnego dokapitalizowania, idealnie wpisuje się w tę strategię.

Według informacji uzyskanych przez Puls Biznesu, rozmowy w sprawie sprzedaży Cracovii były zaawansowane, a transakcja miała zostać sfinalizowana już w listopadzie. Jednak negocjacje utknęły w martwym punkcie, a decyzje przesunięto na późniejszy termin. Jednym z powodów może być przygotowywane oddłużenie Klubu – planowane jest zamienienie części długu na kapitał, co miałoby poprawić jego sytuację finansową przed sprzedażą.

Malec-Comarch-CVC

Cracovia, od lat sponsorowana i wspierana finansowo przez Comarch, nie była łatwym aktywem dla swojego dotychczasowego właściciela. Straty finansowe Klubu – wynoszące 20 mln zł w ubiegłym roku i 27 mln zł w 2022 roku – oraz konieczność regularnych pożyczek od Comarchu pokazują, że jego funkcjonowanie wymagało dużego wsparcia. Wiceprezes firmy, Konrad Tarański, poinformował, że zadłużenie Klubu wobec spółek z grupy Comarch wynosi obecnie kilkadziesiąt milionów złotych.

Z drugiej strony Cracovia posiada znaczące atuty: nowoczesne Centrum Treningowe w Rącznej, prawo użytkowania atrakcyjnych gruntów w Krakowie oraz drużynę, która w tym sezonie znakomicie spisuje się w piłkarskiej Ekstraklasie. Te aktywa mogą przyciągnąć potencjalnych inwestorów, którzy dostrzegą w najstarszym Klubie w Polsce szansę na jego rozwój.

Co z przyszłością Cracovii?

Zmiana właściciela to zawsze duże wyzwanie. Kibice Cracovii, od pokolenia przyzwyczajeni do obecności Comarchu, zastanawiają się, co przyniesie nowy inwestor. Istotne pytanie brzmi, czy nowy właściciel będzie zainteresowany rozwojem Klubu i umacnianiem jego pozycji w Ekstraklasie, czy jedynie wyciągnięciem maksymalnych korzyści finansowych z posiadanych przez Klub aktywów.

Kluczową rolę mogą odegrać również sami kibice, którzy już nie raz udowodnili swoje zaangażowanie w sprawy Klubu. Ich opinia i działania mogą wpłynąć na wybór inwestora, który zyska nie tylko Klub, ale także społeczność gotową wspierać Cracovię w trudnych chwilach.

Cracovia ma przed sobą wielkie wyzwanie. Z jednej strony, zmiana właściciela może przynieść Klubowi nowe możliwości, stabilność finansową i lepsze perspektywy rozwoju. Z drugiej – istnieje ryzyko, że nowy inwestor potraktuje Klub jedynie jako narzędzie do osiągnięcia szybkich i łatwych zysków…

Stanisław Malec „Crac”

  • Stanisław Malec „Crac”  – założyciel (1.03.2001 r.) i redaktor naczelny najstarszej istniejącej strony internetowej Cracovii Terazpasy.pl i „Gazety Teraz Pasy!”, przez ponad 20 lat (od 07.09.2003 – nadal) nie opuścił ani jednego ligowego meczu Cracovii, były wiceprezes Stowarzyszenia Koło Sympatyków KS Cracovia i Pierwszego Klubu HDK „Cracovia Pany”, inicjator ustanowienia Dnia Kibica Cracovii w rocznicę Manifestacji kibiców na ul. Basztowej 28 lutego 2001 roku, pomysłodawca i organizator kultowych „Wtorków w Enigmie”.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zobaczymy, będzie miała miejsce weryfikacja niektórych opinii...

Parę razy tu pisałem w odpowiedzi na zarzuty niektórych kibiców, iż Filipiak zrobił sobie z Cracovii słup reklamowy dla Comarchu za "grosze" i o to mu tylko chodzi, że to nie jest prawda w ostatnich latach czy dekadzie nawet. Pisałem, że czytałem kiedyś artykuł w gazecie o reklamie w sporcie i spece od reklam tam udowadniali, że szeroka reklama niektórych firm dzięki sportowi działa tylko do pewnego czasu. Jak firma się staje się na tyle rozpoznawalna w gronie ludzi interesujących się sportem lub wśród ogółu społeczeństwa, że wszyscy lub prawie wszyscy wiedzą co to za firma i co produkuje to de facto po pewnym czasie reklamowanie się poprzez sport albo można ograniczyć i zamiast być dalej głównym sponsorem to można zostać jakimś mniejszym, albo w ogóle można zrezygnować. I chyba nowi właściciele Comarchu doszli do wniosku, że reklamowanie się poprzez bycie właścicielem klubu wyczerpało swoją formułę i można z tego zrezygnować. Dla Filipiaka Cracovia pewnie była po części czymś w rodzaju "słupa reklamowego", ale też była i prestiżem, a także zachcianką milionera oraz rozrywką. Niektórzy prowadzą kluby w grach komputerowych, a on sobie prowadził w realu, bo go było na to stać. Globalny fundusz uznał, że im się nie chce w to bawić, bo za dużo to kosztuje i reklama nie warta tych pieniędzy co trzeba wydać. Niektórzy też twierdzili, że ktoś się na pewno znajdzie jak Cracovia będzie do sprzedania i to na pewno ktoś nie gorszy niż Filipiak. Będziemy się mieli okazję przekonać czy tak się stanie. A jeśli chodzi o atrakcyjne ziemie. Użytkowanie wieczyste zostało podpisane w 1998 roku na 50 lat. Za chwilę będziemy mieli 2025, czyli zostanie 23 lata. Czy to, aż tak długo? Choć nie wiem jak jest z terenami przy Wielickiej. Cracovia wymieniła część terenów przy 3 maja na tereny przy Wielickiej jakoś na początku XXI wieku. Więc jak tereny przy 3 maja były własnością Miasta oddane na 50 lat w użytkowanie wieczyste to Wieczysta też jest własnością Miasta oddaną w użytkowanie wieczyste do 2048 czy własnością klubu? Parę lat temu zmieniano przepisy i użytkownicy wieczyści mogli wykupić nieruchomości od właścicieli, ale tez to nie dotyczyło wszystkich przypadków. Druga sprawa tereny użytkowane przez Cracovię jak kiedyś czytałem mogą być użytkowane tylko głównie w celach związanych ze sportem. Czyli musi się znaleźć właściciel, któremu albo się będzie opłacało utrzymywać klub w zamian za reklamę, albo pomyśli, że można stworzyć taki klub który będzie zarabiał na swojej działalności. Więc może być ciężko o mocnego właściciela. Jedynie optymistyczne jest to, że globalny fundusz ma takie kontakty, iż jest pewnie w stanie takiego znaleźć. Spekuluje się m.in. o firmie Red Bull. I wszystko OK, tylko jedna rzecz mnie niepokoi, chyba wszystkie kluby co ich właścicielem jest Red Bull, mają nazwę właściciela w nazwie. Red Bull Cracovia? Czy to nie byłaby jakaś profanacja?

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.