#CracNonStop: Ravas na szczęście

Malec-Ravas

– Kto myślał, że zespół trenera Kroczka pojedzie do Poznania, postoi 90 minut i wróci z trzema bramkami w plecaku, ten się pomylił. Cracovia nie sprawiła niespodzianki, ale też nie dała się stłamsić, nie dała się ośmieszyć – pisze po meczu Lech Poznań – Cracovia (2:1) red. naczelny Terazpasy.pl Stanisław Malec "Crac" .

Cracovia przegrała w Poznaniu 1:2. Wynik zgodny z przewidywaniami, bo Lech walczy o mistrzostwo Polski, a Pasy grają o to, by spokojnie dograć sezon (czytaj: "o pietruszkę" ). Kto myślał, że zespół trenera Kroczka pojedzie do Poznania, postoi 90 minut i wróci z trzema bramkami w plecaku, ten się pomylił. Cracovia nie sprawiła niespodzianki, ale też nie dała się stłamsić, nie dała się ośmieszyć.

Najlepszy na boisku po stronie Cracovii? Bez żadnych dyskusji – Henrich Ravas, który w bramce stanął po raz pierwszy w tym roku. Od początku meczu był w pracy. I to takiej, która nie zostawia miejsca na pomyłki. Gdyby nie on, to po kilku minutach mogło być po sprawie. A właściwie – po meczu. Lech ruszył ostro, raz po raz wjeżdżał w pole karne, ale Ravas wszystko wyciągał.

Kapitan Lecha Mikael Ishak próbował złamać Ravasa kilkukrotnie, ale bez skutku. Już na początku meczu oddał trzy groźne strzały, z których każdy mógł zakończyć się golem. Ravas wygrał wszystkie te pojedynki, pokazując, kto naprawdę rządził w polu karnym Cracovii.

Malec-Ravas

Cracovia miała nie tylko Ravasa, ale też trochę więcej szczęścia niż w poprzednich meczach. A to istotne. W ostatnich tygodniach wystarczyło jedno niedokładne zagranie, rykoszet czy samobój, żeby stracić bramkę. W Poznaniu Lech miał doskonałe sytuacje, był słupek, była poprzeczka, ale piłka nie chciała wpaść. I dobrze. Tym razem to nie Pasy miały pretensje do losu.

Trudno mówić o wyrównanym meczu – Lech miał zdecydowaną przewagę i więcej konkretów – ale Cracovia trzymała się planu, nie pękała, nie rozpadła się po straconym golu. Nawet odpowiedziała bramką i przez moment zrobiło się ciekawie. Ostatecznie Kolejorz – jak na kandydata na mistrza przystało – nie pozwolił, by Cracovia sprawiła niespodziankę.

Żadna porażka nie cieszy, ta w "meczu przyjaźni" w Poznaniu również. Ale nie ma powodu, by spuszczać głowy. Cracovia walczyła z drużyną, która na finiszu rozgrywek gra o tytuł. A mimo to przez cały mecz była w grze. I to też coś znaczy.

Stanisław Malec „Crac”

  • Stanisław Malec „Crac”  – założyciel (1.03.2001 r.) i redaktor naczelny najstarszej istniejącej strony internetowej Cracovii Terazpasy.pl i „Gazety Teraz Pasy!”, przez ponad 20 lat (od 07.09.2003 – nadal) nie opuścił ani jednego ligowego meczu Cracovii, były wiceprezes Stowarzyszenia Koło Sympatyków KS Cracovia i Pierwszego Klubu HDK „Cracovia Pany”, inicjator ustanowienia Dnia Kibica Cracovii w rocznicę Manifestacji kibiców na ul. Basztowej 28 lutego 2001 roku, pomysłodawca i organizator kultowych „Wtorków w Enigmie”.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Ravasa nigdy wiecej

ogladalismy dwa rozne mecze,
facet bez jaj w bramce wszystkie wybronione to strzaly w niego, przy drugiej bramce skad pomysl na parade w miejscu? mogl spokojnie wybic pilke.
Madejski wroc do bramki od zaraz lub sprobowac Burka, Ravasa nogdy wiecej.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.