teraz jesteście wszyscy najmadrzejsi , a na meczu siedzieliscie cicho , trzeba było podejść i kazać zgasić piro , i ściągnąć sektorówke , oraz najlepiej flagi i wogole przestać spiewac i usiaść na miejscach bo wy chcecie w spokoju mecz obejrzeć , szkoda słów na was ...

Widzę że na mój komentarz do cudownego listu niejakiego Pasiaka1971 jest całkiem spory odzew. Nie ukrywam że bardzo mnie to cieszy. Niestety niektóre osoby nie umieją czytać ze zrozumieniem lub wypisują takie bzdury że ręce opadają. Mam tylko nadzieje że wszystkie osoby które postanowiły skomentować moją refleksje nie są staśkiem...
Zacznijmy może od początku...
Szymonie ja nikomu nie odbieram prawa do nazywania się prawdziwym kibicem Cracovii. Mało tego chciałbym aby z każdym meczem było nas coraz więcej .
Broń Boże nie dzielę Nas kibiców i uwierz że Ci co mnie znają wiedzą że od tego stronię. Niestety jak widzę ludzi którzy na Cracovii tylko żerują to nie mogę przejść obok tego obojętnie. Pojawiły się osoby wśród naszej Pasiastej braci które rzucają pod nogi kłody tym co robią wszystko abyś mógł dumnie chodzić w barwach po tym mieście, które dokładają wszelkich starań aby atmosfera na stadionie była nie zapomniana, bezinteresownie pomagają w tworzeniu życia kibicowskiego, interesują się klubem (od sprzątaczek po prezesów), grupami młodzieżowymi ( na które część zarządu klubu do niedawna nie zwracała nawet uwagi), organizują wyjazdy jak również masę wszelakich imprez ( Dzień Dziecka, Mikołajki itd), pomagają naszym niektórym niepełnosprawnym kibicom. Mógłbym tak wymieniać bez końca i pewnie to zrobię w niedługim czasie bo niektórzy i tak nie zwracają na to uwagi tylko to minimalizują i wolą narzekać zamiast przyjść i zapytać w czym mogli by pomóc.
Szymonie to co wymieniłem wyżej to właśnie jest część życia 24 h Cracovią . To tak zaznaczam gdybyś nie zrozumiał.
Twoje 3 i 4 pytanie pozostawię bez komentarza bo każdy szanujący się kibic Cracovii by tak postąpił. Natomiast pragnę zauważyć że dokładnie wsłuchałem się w głos profesora po ostatnim meczu. Mało tego, jako kibic który żyje Cracovią 24h zaczerpnąłem wiedzy od ludzi którzy są bardzo blisko niego i naprawdę nie ma w jego słowach nic co mogło by Nas kibiców niepokoić. Wyraził własną opinie a nie taką na którą niektórzy liczyli (patrz poprzedni mój wpis)
Jeszcze raz pragnę stanowczo zakomunikować że stosunki między Kibicami a Klubem nigdy nie były tak dobre jak teraz i nikt, powtarzam nikt ze szpącących tego nie zmieni. Kibice i Klub idą razem do przodu i uwierz że wspólnie będziemy coraz silniejsi.

Irgun pragnę z całego serca uświadomić Ci że nikim z kibiców
Cracovii nie pogardzam i nie mam na celu być dokuczliwym. Niosę tylko słowo prawdy które niektórzy pragną zataić lub obrócić w jakieś brednie przeciwko Nam kibicom Cracovii.
Mnie w przeciwieństwie do Ciebie nie interesują fora gts-u. Patrzę na Nas kibiców Cracovii i chcę abyśmy razem stawali się silniejsi.
Nie wiem jak to wyliczyłeś że "jest nas tak mało na stadionie..." bo na moje oko z każdym meczem jest nas coraz więcej (liczby nie kłamią :) ) . Skoro Nas już dzielisz to może zdradzisz ilu jest was na stadionie ?
Jeżeli chodzi o historię Cracovii to znam ją na tyle aby móc stwierdzić że nazywanie kibiców „wrzodem na d…” jest mało przekonujące. Masz rację być może tych wszystkich związanych z Nami - Pasiakami ludzi czy też bohaterów nie wymieniam jednym tchem. Jeśli Ty to potrafisz to chwała ci za to i szacunek bo to na pewno robi wrażenie. Nie odbieraj nam jednak prawa do historii klubu i nie wmawiaj że nie pamiętamy o zmarłych Pasiastych Braciach. Mam nadzieję że wiesz o tym iż co roku przed 1 listopada kibice wspomagają Radę Seniorów i wspólnie z nimi oddają cześć naszym zmarłym Pasiastym Bracią przy ich mogiłach. Niestety z Twego wpisu wynika że Ty na wspomnianych grobach nie bywasz nawet w czasie Zaduszek bo coś byś tu o tym napisał …
Musisz mieć świadomość tego że w grobach leżą również nasi kibice, którzy dla całej Naszej Pasiastej Braci zrobili na swój sposób tak samo dużo co wspomniani przez Ciebie bohaterowie a śmierć niektórych ma wartość większą niż „pierwsze historyczne medale MP z 1921 „ . Wiem że do 17 listopada nie pozostało wiele czasu ale jeśli wyjdziesz z inicjatywą i będziesz chciał uczcić 50 –rocznice śmierci Stanisława Mielacha to możesz na Mnie i na Nas kibiców liczyć. Zorganizujemy to wspólnie gdzie tylko będziesz chciał. Podpowiem Ci jak to zrobić – zgłoś to na maila Stowarzyszenia i uwierz że już jutro zaczynamy działać w tym temacie.
Nazwanie Mnie tuskoludkiem to większa obraza niż ten „wrzód na d…” Śmiało mogę Ci się przyznać że zagłosowałem na niego raz i nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Z wspomnianym przez Ciebie w temacie reżimem też niewiele mam wspólnego !
Irgun pamiętaj nie dziel Nas tylko jednocz. Jeśli nie jesteś staśkiem to dołącz w realu do Tych
którzy chcą jak najlepiej dla tego klubu !

CRACUSS 1978 to właśnie do Ciebie napisałem na początku tego posta abyś przeczytał wcześniejszy mój komentarz na spokojnie ze zrozumieniem i nie wypisywał takich bredni. Jeśli masz coś z głową to zmień lekarza a już na pewno tabletki bo te szkodzą !!!

Elvis uwierz że treść tego pseudo listu , o który jest sprzeczka, ma na celu zniszczenie bardzo dobrych relacji między Kibicami a Klubem. Słusznie zauważyłeś że jego treść ubodła Mnie do żywego. Naprawdę nie mogę patrzeć jak szuje dla paru groszy niszczą na moich oczach to co przez lata budowali kibice.
Bardzo mnie cieszy że w tamtych czasach stanąłeś po Właściwej Stronie Błoń i że jeździłeś zapewne nie tylko po wioseczkach. Dlatego też mam nadzieje że nie staniesz się marionetką w rękach tych którzy niszczą wspomniane wyżej relację. Cieszę się że doceniasz młyn i zapewne gdybyś poznał inne nasze ciekawe inicjatywy ( które tak jak wspomniałem są marginalizowane przez szpącących ) też byś Nas za nie pochwalił. Uwierz że nikt z Nas nie uważa że kibic Cracovii z „butelką wyborowej „ jest lepszy od wiernego kibica , jak to sam nazwałeś „piknika” . To tylko świadczy o tym jak słabo Nas znasz.

RAZEM I TYLKO RAZEM MOŻEMY BYĆ SILNIEJSI !!!

Jakie to żenujące, licytować się kto dłużej na Cracovie chodzi, czy wypominanie że ktoś piersiówkę wniósł(zazdrość?)
Jak jesteście tacy wspaniali to dlaczego nie pójdziecie na trochę droższe sektory? Tam nie będzie nigdy opraw, a wszyscy siedzą i są zadowoleni.
Ale widzę że żal każdej złotówki.
W następnym meczu wrzucę do puszki tyle żeby Opravcy czy Stowarzyszenie, tych waszych poskąpionych groszy nie odczuli.
Zresztą pewnie i tak od zawsze puszki omijacie szerokim łukiem. Mikołajki blisko, przynajmniej będzie na jakieś
słodycze dla małego Pasiaka. Ale Wy tych dobrych inicjatyw nie wesprzecie.

Jako jeszcze starszy od autora listu, zgadazając się w pełni z autorem, chciałbym dorzucić jeszcze parę swoich uwag. Mam przede wszystkim istotne zastrzeżenia co do pracy ochrony przy wejściu.
Mnie, ponad sześćdziesięcioletniego kibica "obmacuje" się każdorazowo dokładnie i b. dobrze. Jakim więc cudem w ostatnią sobotę wniesiono taką ogromną płachtę, która potem spalono? Widać, ze dobrze robię nie wrzucając nic do puszek na "dekorację".Rząd - dwa przede mną siedzą spokojnie skądinąd symatyczni kibice, którym jednak na każdy mecz udaje się jakoś przemycić przynajmniej piersiówkę.
Ci są kulturalni, ale jeżeli to samo zrobią niekulturalni - dużo nie trzeba, zwłaszcza gdy doprawią piwem. Zaraz lecą bluzgi, nudne już jak flaki z olejem : "Wisła to stara......" itp.
itp. i to w obecności kobiet czy dzieci. Dlaczego w czasie meczu na sektorach czy w ich pobliżu nie widać ochrony? Czemu nikt nie interweniuje gdy na trybunach niektórzy palą papierosy, a na zwróconą uwagę odpowiadają: "przecież nigdzie nie pisze, że nie wolno tu palić"! Czy władze klubu nie powinny się zastanowić nad zmianą firmy ochroniarskiej, bo jak widać, co tanie to drogie, gdyż na pewno będzie jakaś kara finansowa za przerwę z Sandecją. Od ponad pół wieku przychodzę na stadion przy Kałuży dopingować ukochaną Cracovię. Nie interesuje mnie natomiast nawet bierne uczestnictwo w porachunkach pseudokibiców, małopoletnich najczęściej gówniarzy, niekiedy jak donosi prasa -o podłożu nawet kryminalnym. Możemy się z Wisłą nie kochać. Uważam jednak,że dość już ofiar i dramatów w rodzinach z obu klubów.! Sam chciałbym kiedyś przyjść na Pasy z moim malutkim wnuczkiem, kiedy dorośnie i wrócić do domu cało i spokojnie.

Jak wcześniej pisałem całe życie polega na błędach,tylko trzeba umieć wyciągać wnioski.Mecze bez oprawy,dopingu to tak jak niemy film.Niech mi ktoś powie,że na hokeju
jest fajna atmosfera.Gdyby nie zadymienie i przerwany mecz, nie było by tematu.Dlatego skończmy patrzeć w przeszłość i patrzmy w przyszłośc.Ja zawsze powtarzam można robić wszystko (także poza prawem)byle nie szkodzić innym.Mnie się bardzo podobają race,ale teraz wiadomo jaki jest efekt końcowy na naszym stadionie(może gdyby było wietrznie???)
Było zrobione pewnie nieświadomie dlatego ja osobiście nie mam pretensji, rozgrzeszam.A w przyszłości niestety(choć mam swoje lata) trzeba będzie race wyeliminować,bo będzie to już świadome narażanie klubu i innych kibiców(czyt. wcześniej:byle nie szkodzić innym) na konsekwencje.Dla mnie temat zamknięty.Wszyscy na mecz.

ja tu widze nawet dobre kontakty pewnego rodzaju z kibicami Wisły bo niby oprawa byla odpowiedzia na zachowania kibicow przy Reymonta dzien wczesniej Niemozliwe jest przygotowanie takiej oprawy w jedna noc wiec opravcy musieli wiedziec duzo wczesniej co przygotowuja ludzie z dugiej strony Błoń I TU PYTANIE SKAD O TYM WIEDZIELI ?

Mam 5-letnią Córkę. Od dawna marzę, aby pójść z Nią na mecz ukochanych Pasów. Niestety nie znam odpowiedzi na Jej pytania, które by się pojwiły podczas meczu...

Nareszcie jakiś normalny post !!! Uzytkownik GlosPrawdy zawarł w swojej wypowiedzi to co leży na sercu wielu Pasiaków ! Podpisuję się pod tym obiema rękami !
Nie będzie stasiu pluł nam w twarz !!!!

i wbrew mojej woli znalazłem się pod przykryciem ( nie nazwę tego czegoś żadną flagą ) nie widziałem pięknej bramki i z czego mam się cieszyc że grupa idiotów odebrała mi to co w piłce jest najpiękniejsze czyli bramki. Nie jesteście pseudo kibice sami na stadionie ! Kibicujcie tak ażeby nie szkodzic innym ! Nie wolno wam teroryzowac 10,000 tyś. widzów bo was jest zaledwie garstka może 100-tu ,może 200-stu !

Drogi staśku ,
nie chce na siłę udowadniać tego że jesteś Pasiak1971 choć wiele na to wskazuje ale nie o tym pragnę tu pisać.
Ten pseudo-list jest już tylko dopełnieniem smutnej prawdy o twej osobie. Uważasz się za wielkiego kibica Najstarszego Klubu W Polsce a tak naprawdę prawdziwym kibicem Tego klubu nigdy nie byłeś i zapewne nie będziesz.
Od dłuższego czasu krytykujesz i minimalizujesz zasługi ludzi którzy poświęcają swoje życie, swój wolny czas, i często rodziny i pieniądze. Dlatego w tym miejscu pragnę uświadomić twym wszystkim "myślącym" koleżkom i chyba również tobie stasiu że nigdy nic tej kochanej Cracovii bezinteresownie nie dałeś.
Nie przypominam sobie abyś chociaż pół cukierka dał małym piłkarzom czy małym hokeistom, nie przypominam sobie również abyś choć raz bezinteresownie zgłosił się do pomocy kibicom w jakiej kolwiek akcji przez nich organizowanej. Nigdy nie widziałem abyś choć raz dołożył 0.50 gr do flagi, czy pomógł przy organizacji wyjazdu. Nie wspomne tu o tym aby kiedykolwiek widział ktoś ciebie śpiewającego na meczu i dodającego otuchy naszym piłkarzom czy też hokeistom ( tutaj podobno nie bywasz bo na hali za zimno i Wojtek rzadko wpada ). Mógłbym tu wymieniać jeszcze dziesiątki przykładów na to że z kibicowaniem nie masz za wiele wspólnego ale chciałem przejść do sedna sprawy .
W przeciwieństwie do ludzi którzy żyją Cracovią 24 h ty przypominasz sobie o niej wtedy kiedy możesz na niej zarobić. Ciekawe czy bez opraw, wspaniałego dopingu kibiców, tętniących życiem trybun, dobrej atmosfery groszy w twej kieszeni było by tak dużo.
Żerujesz na barwach i symbolach za które ludzie oddają często swe życie, zdrowie i bliskich. Ten pseudo list opublikowany przez ciebie i podsycanie nie zdrowej atmosfery po ostatnim meczu tylko mi to uświadomiły. Czychałeś nawet na pana Profesora Filipiaka po meczu jak dziennikarska hiena aby wymóc na nim słowa które skłóciły by trybuny z Zarządem klubu. Na szczęscie Profesor należy do "myślących ludzi" i nie dał ci sie podpuścić zapewne dlatego próbujesz szczęscia z tym oto pseudolistem.
Po raz pierwszy i ostatni informuje cie staśku że relacje na lini Kibice-Klub są znakomite i ty ani nikt inny swoim szpąceniem tego nie zmieni.
Wiem że może ci być przykro bo do tej jedności nie należysz ale zachowaj to dla siebie i towarzystwa zaznajomionych spiskowców.
A resztę tutejszych komentatorów pragne uświadomić że tak jak bez staszka 0.50 gr to i bez waszej złotówki poradzimy sobie a mało tego będziemy jeszcze mocniejsi.
Mimo wszystko zapraszam was do tworzenia nie zapomnianych spektakli na naszej Ziemi Świętej i pozytywnego włączenia się w kibicowskie życie, tak aby stach mógł zarabiać bo przecież nie możemy pozwolić aby on i jego redykcyjna rodzina klepali biedę.



W JEDNOŚCI SIŁA DLATEGO PISZĄ O NAS W ZINACH !!!

była konieczna po tym, co zrobiła wisła dzień wcześniej. Szkoda tylko, że (jak to wielu pisało już przede mną) była tak żałosna. Może Opravcy gdy im zabraknie pomysłów na inteligetną i okolicznościową sektorówkę, rzucą pomysł tutaj. Na pewno pojawi się wtedy wiele ciekawych pomysłów. Byleby tylko chcieli z nich wybrać.

...że mówiąc ogólnie, za ostatnią oprawę były odpowiedzialne w zasadzie te same osoby, które ostatnio wszyscy chwalą za pozytywny doping, te same, które chwalicie za wyjątkowo dobre reprezentowanie nas na meczach wyjazdowych itp... poprostu są sprawy, o których nie wszyscy muszą wiedzieć. Na ten mecz była taka a nie inna oprawa, która była czymś spowodowana i miała jakiś cel, a że nie wszystkim się to spodoba to każdy, wiedzący o niej wcześniej, zdawał sobie sprawę. Jestem jednak pewien, że ten prąd nie będzie kontynuowany na każdym następnym meczu i w najbliższym czasie powrócimy do pozytywnego dopingu skupiającego się tylko na Cracovii. Ja też bym nie chciał, by tak to wglądało na każdym meczu, sądzę, ze nawet pomysłodawcy i twórcy tej oprawy by tego nie chcieli. I jeszcze jedno słówko... trochę buszowałem po internecie szukając reakcji kibiców niekrakowskich na oprawę i napewno jest ona bardziej pozytywna niż Wasza, można powiedzieć, że byli nią pozytywnie zaskoczeni... Tak więc... ochłońcie trochę i nie dramatyzujcie:)

Dodam tylko, że nie należę do Opravców, ani w żaden inny sposób nie uczystniczyłem przy organizacji tej oprawy

Pozdrawiam

Widać jak negatywnie odbierana jest ta oprawa i bezsensowny antypsiarski doping. Taki sam sygnał musimy dać na stadionie. Następnym razem jak małolaty wyskoczą ni z gruszki ni pietruszki z jakimś WTSK to ich po prostu wygwizdujmy. Za pierwszym razem się nie uda, to powtórzmy. Do skutku!

Nie patrzmy na tą sz.... z gorszej strony Błoń tylko róbmy swoje ! Ona nie zasługuje żeby jej poświęcic choc minute !
Jak najbardziej jestem za oprawami i to nawet na każdym meczu ale tylko za tymi które wyrażają naszą miłośc do CRACOVII i jej zgód.
Do tej pory mieliśmy wspaniałą frekwencje w 1 lidze, wspaniały doping, dobrą gre naszej drużyny z perspektywami awansu do ekstraklasy i czy tak nie może zostac nadal ?
PASIAKI znają swoją wartośc ! Nie zniżajmy sie do żałosnego poziomu sąsiadki zza Błoń poprzez prezentacje takiej pseudo oprawy która miała miejsce na naszej Ziemi Świętej na ostatnim meczu.
Trzeba zapomniec o tym co było ostatnio i miec nadzieje że coś takiego sie więcej nie powtórzy i będzie tylko lepiej !!!
Pozdr.

Popieram.
Koniec z kompleksami !!!!
Jesteśmy tą lepszą stroną błoń i to musimy podkreślać !!!!

Nie zapomnijcie że to dzięki kibicom ten klub dalej istnieje, i kibicom też należą się igrzyska i oprawy.
Jeśli Wam to nie odpowiada to zawsze można mecz przed telewizorem obejrzeć.
Fakt przerwanie meczu to niefortunna sprawa, ale stało się i trudno, widocznie nie przewidziano że tak długo będzie się dym utrzymywał.
Ehhh co za czasy żeby wszystkim oprawa nie pasowała...
f.u.c.k. modern football

List: Trzeba myśleć..., Trzeba też mieć jaja
Kontynuację tego tematu nie można traktować inaczej jak prowokację.

śledziłem komentarze i list świetnie oddaje poglądy jakie mają kibice Cracovii to tej nieszczęsnej oprawy. Ja chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz której w tym liście zabrakło. Chodzi mi o to, że ktoś z klubu umożliwił zorganizowanie tego "przedstawienia", bo skala przedsięwzięcia uniemożliwiała zrobienieia tego z zaskoczenia.

Dlatego powtórzę jeszcze raz to co już pisałem: Jeśli profesor nie znajdzie tej osoby (osób) i nie wywali jej (ich) na zbity pysk z klubu to będzie musiał przyjmować SŁUSZNE zarzuty, że toleruje bandziorów.

Popieram. Najlepiej będzie, gdy pośród Pasiaków zapanuje blokada tematu ubeckiej sąsiadki. Po prostu traktować ten wątek jak powietrze. Błędem było zniżenie się do jej poziomu.

Ze srania we własne gniazdo? Mecz był w sobotę a Wy nadal podsycacie temat do tego stopnia że zamiast przejść obok tego wszystkiego zamiatając pod dywan to pismaki się cieszą i dzień po dniu piszą tylko o tym jakby kraj nie miał większych problemów! Im o tym będzie głośniej tym kara będzie większa włącznie z zamknięciem całego stadionu! Można zrozumieć gadanie między sobą ale poprzez media to jawny sabotaż! Wy piszecie a pijawki z GW mają radochę, tyle tylko że Wasze pisanie nic nie zmieni a ich może się przyczynić do zamknięcia całego stadionu...

Niezmiernie sie ciesze na publikacje tegoż oto listu . Nic dodac nic ująć. Cie
UTOŻSAMIAM SIE Z TYM W 1000%

Bardzo trafne uwagi. Bardzo się cieszę, że ten list został opublikowany.

Też naiwnie liczę, że ktoś z "Kinkongów" odpowiedzialnych za doping, jest w stanie z uwagą i skupieniem przeczytać ten list i jak odrobinę rozwinięty umysłowo osobnik, poświeci się refleksji a nie przyjmie pozycji na "okonia".